5 czerwca 2010

Rozterki Prezesa

Zwracam się do Was z gorącym apelem o pomoc dla rodzin lekarskich, które ucierpiały wskutek powodzi. Kolega Jacek Tętnowski rozpoczął zbieranie m.in. sprzętu AGD dla powodzian i organizuje transporty wody oraz innych niezbędnych artykułów na tereny powodziowe.
Proponuję stworzenie przez wszystkie izby okręgowe wspólnego funduszu na rzecz poszkodowanych rodzin lekarskich. Małe izby nie posiadają takiej ilości pieniędzy, by same mogły sobie z tym poradzić.
Postuluję, aby Komisja Finansowa NIL zebrała się w trybie nadzwyczajnym w celu:
– opracowania i opublikowania apelu do wszystkich lekarzy o solidarność zawodową, dotyczącego udzielenia pomocy,
– założenia specjalnego konta dla powodzian,
– podjęcia decyzji o wydrukowanie przekazów pocztowych na dobrowolne wpłaty lekarzy (załączane jako insert do najbliższego wydania „Gazety Lekarskiej”),
– przejęcia od okręgowych rad lekarskich deklarowanych kwot, spoza ich funduszu socjalnego, na ten cel. (Okręgowa Rada Lekarska w Warszawie, mimo bardzo trudnej sytuacji finansowej Izby Warszawskiej, upoważniła mnie do przeznaczenia 50 tys. zł na pomoc dla lekarzy poszkodowanych przez powódź. Mam nadzieję, że choćby w ratach, takie środki znajdą się w budżecie).
– ustalenia zasad rozdziału tych środków pomiędzy rodziny wskazane przez okręgowe rady lekarskie.
Ponadto powinien zostać powołany specjalny zespół błyskawicznie reagujący w sytuacjach kryzysowych. Solidarność zawodowa w obliczu nieszczęścia powinna być absolutnie priorytetowa. W przyszłości taki zespół kryzysowy mógłby rozpatrywać i pilotować przypadki szczególnie wymagające naszej pomocy.
Należy rozważyć możliwość zbiórki używanego, ale sprawnego sprzętu medycznego do wyposażenia zalanych i zniszczonych w czasie powodzi gabinetów lekarskich, aby lekarze mogli w miarę szybko powrócić do normalnego działania. Można to zrobić, tworząc listę ofert nieodpłatnego przekazywania sprzętu, zgłaszaną pocztą elektroniczną. Apel ten zamieśćmy na stronie internetowej NIL.
Liczę też na Wasze pomysły. Proszę o korespondencję w tej sprawie.

Mieczysław Szatanek

Archiwum