11 kwietnia 2010

Rozterki Prezesa

Po okresie wyborów nadszedł czas refleksji nad programem, jaki powinniśmy przyjąć w zakresie kształcenia lekarzy.
Po pierwsze należy zastanowić się, czy kształcenie lekarzy ma organizować Izba Lekarska – bo nie wszyscy są o tym przekonani. Obowiązek kształcenia ustawicznego wynikający z rozporządzenia ministra zdrowia moralnie zobowiązuje izby do zorganizowania możliwości jego dopełnienia. Burzliwa dyskusja na Okręgowym Zjeździe Lekarzy przekonuje mnie o takiej potrzebie. Chciałbym, aby wszystko to, co w tej dziedzinie zrobimy, było zgodne z oczekiwaniem naszego środowiska. Myślę, że w pierwszej kolejności należy przeanalizować skargi do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej i sprawy rozpatrywane przed Okręgowym i Naczelnym Sądem Lekarskim.
Druga grupa tematów to zagadnienia prawne z zakresu funkcjonowania izb lekarskich, roli delegatów i Kół Samorządu Lekarskiego. Znikoma wiedza w tym zakresie jest istotną przyczyną słabości izb lekarskich. Również Naczelnej Izby Lekarskiej, która nie wykorzystuje prawnych możliwości przeciwdziałania wprowadzaniu w życie wielu niefortunnych rozporządzeń i decyzji (szczególnie centrali NFZ).
Trzecia grupa propozycji szkoleń powinna obejmować problematykę najnowszych osiągnięć medycyny.
Czwarta grupa tematów to szkolenia z zakresu psychologii, szczególnie dotyczące kontaktów między lekarzami a pacjentami.
Czy szkolenia te mają być bezpłatne czy częściowo finansowane przez odbiorców? Istnieje wiele źródeł, skąd można pozyskać środki na ich prowadzenie: fundusze unijne, firmy farmaceutyczne, organizacje pozarządowe, fundacje itp.
Ale potrzeba wielkiej uwagi, by tak zbudowane powiązania nie stały w kolizji z obowiązującymi przepisami.
Ważną zasadą powinno być organizowanie szkoleń w mniejszych ośrodkach, by zagwarantować większą dostępność kształcenia dla lekarzy tam pracujących.
Współpraca Okręgowej Izby Lekarskiej z towarzystwami naukowymi może zaowocować ciekawą ofertą szkoleniową i przynieść wymierne korzyści dla lekarzy.
Jak zwykle potrzebne są nam Wasze opinie (proszę o odesłanie ankiet ze s. 37, 38 i III okładki)!
Dotychczasowa liczba odpowiedzi na zamieszczane ankiety jest wręcz symboliczna.

Mieczysław Szatanek

Archiwum