17 października 2002

Michał Kamiński – kandydat do Rady Warszawy

MICHAŁ KAMIŃSKI
Kandydat do Rady Warszawy. Kandyduje z listy SLD-UP w Okręgu Wyborczym Śródmieście

Samorządowi Warszawy potrzebni są ludzie ze środowiska medycznego. Wielu polityków nie przykłada należnej wagi do szeroko pojętej służby zdrowia. W innych dziedzinach sprzedaje się akcje, pojawiają się programy osłonowe, a o służbie zdrowia się zapomina.
Lekarz Michał Kamiński – absolwent Akademii Medycznej w Warszawie jest również magistrem ekonomii – ukończył Szkołę Główną Handlową w Warszawie. Absolwent Podyplomowego Studium Samorządu Terytorialnego i Rozwoju Lokalnego Uniwersytetu Warszawskiego. Pracował jako asystent w Katedrze i Klinice Fizjologii Doświadczalnej AM w Warszawie. Zna warszawskie szpitale, – pracował w CSK WAM w Warszawie, PSK im. W. Orłowskiego, przy ul. Czerniakowskiej. Obecnie jest dyrektorem w Urzędzie Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych.

Rozmowa „Pulsu”

W nadchodzących wyborach samorządowych, Pan, lekarz, kandyduje do Rady Warszawy…
Uważam, że środowisko medyczne powinno mieć swoich przedstawicieli w samorządach, powinno samo decydować o swoim losie. Wzorem innych krajów należy dbać o to, aby w po-lityce, a w szczególności w środowiskach lokalnych, byli obecni ludzie rozumiejący problemy środowiska medycznego, ludzie o szczególnej wrażliwości społecznej.
Zawód lekarza cieszy się zaufaniem, a poparty wiedzą i umiejętnościami organizatorskimi stanowi doskonałą podstawę do pracy w samorządzie.

Czy będzie Pan zabiegał o poparcie lekarzy w nadchodzących wyborach do Rady Warszawy.
Tak. Uważam, że nadszedł czas, aby lekarze mieli w niej swoich przedstawicieli.

Jaka jest rola samorządu w ochronie zdrowia?
Samorządy zostały właścicielami ZOZ, nie otrzymując żadnych pieniędzy na ich prowadzenie. Największe trudności sprawia utrzymanie bazy materialnej oraz odpowiedzialność finansowa za długi podległych jednostek opieki zdrowotnej. Samorządy decydują o programach zdrowotnych, promocji zdrowia, przyznawaniu dotacji na inwestycje, realizują zadania w zakresie zapobiegania chorobom. Sprawują nadzór, a jednocześnie realizują zadania związane z remontami, modernizacją, inwestycjami, rozwojem, starają się nadążyć za postępem technicznym, który jest bodaj najwyższy właśnie w medycynie. Jak widać, zadań jest sporo.
Ogromnym problemem jest za-dłużenie szpitali…
Pomimo oddłużenia SP ZOZ-ów dokonanego w 1998 roku, zobowiązania zakładów ponownie osiągnęły niebezpieczny poziom – ponad 4,6 mld zł na koniec 2001 r. W ciągu roku nastąpił wzrost o 37%. Za-dłużenie powoduje szereg patologii. W ostatnim okresie obserwuje się dużą aktywność firm prowadzących nie-kontrolowany handel długami. Dużym problemem są zajęcia komornicze kwot należności za świadczenia wykonane w ramach umów z kasami chorych, uniemożliwiające prawidłowe działanie niektórych ZOZ-ów, w tym niektórych szpitali klinicznych. To istotny problem dla organu założycielskiego, jakim jest samorząd. Dlatego środowisko medyczne wspólnie z samorządem musi pracować nad racjonalnym i bezpiecznym oddłużeniem jednostek ochrony zdrowia.

Wielu naszych kolegów zajmuje się podstawową opieką zdrowotną.
Obecnie na Mazowszu działa prawie 1200 podmiotów, oferujących świadczenia w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. W tym 76 procent stanowią placówki nie-publiczne, często małe praktyki indywidualne lub grupowe. Pracuje w nich obecnie 1320 lekarzy. W Warszawie podstawowa opieka mimo ogromnych zmian nie rozwija się tak dynamicznie jak w innych rejonach. Poprzez stabilną politykę samorządów należy wspierać ciągłość procesu leczenia.

Czym oprócz zdrowia zamierza się Pan zajmować w nadchodzącej kadencji?
W Warszawie dostrzegam wiele problemów. Będę pracował nad tym, aby było to miasto bez korupcji, bez zbędnej biurokracji i nadmiernej konsumpcji w urzędach; bez nadmiernej administracji samorządowej, dobrze i sprawnie zarządzane przez uczciwych i profesjonalnych urzędników. Pragnę, aby podejmowane przeze mnie działania były przejrzyste, uczciwe i bliższe ludziom. Warszawa to miasto, gdzie wiele czasu spędzamy w ulicznych korkach. Dlatego dołożę wszelkich starań, aby usprawnić komunikacje – poprzez szybkie i efektywne remonty, prze-forsowanie nowych inwestycji, a także przyspieszenie budowy metra. Będę gorącym orędownikiem taniego mieszkalnictwa, wprowadzenia preferencyjnego systemu spłacania zaciągniętych pożyczek na mieszkania. Nas, mieszkańców miasta stołecznego, najbardziej dotykają kradzieże samochodów, sprzętu elektronicznego z aut, okradanie mieszkań, dystrybucja narkotyków w szkołach. Dlatego trzeba skupić się nad zwalczaniem przestępczości pospolitej przy pełnym wykorzystaniu sprawnego monitoringu ulicznego. Nad objęciem szczególnym nadzorem terenów szkolnych, propagowaniem rozwoju edukacji bez narkotyków. W szkolnictwie doszło do wielkiego zróżnicowania. Są szkoły z których dzieci wychodzą głodne. Istotnym problemem jest wyprowadzenie ze szkół tzw. medycyny szkolnej. Efektem tego jest wzrost wad postawy oraz gwałtowny rozwój próchnicy zębów, nie wspomnę już o częstych przypadkach zaniedbań kalendarza szczepień, wśród najmłodszego społeczeństwa Warszawy. Dlatego doprowadzę do powrotu pielęgniarek i stomatologów do szkół, szkół bezpiecznych, z dostępem do Internetu.

Archiwum