3 lipca 2019

Niesforne czasowniki

Prof. Piotr Müldner-Nieckowski

Są bardzo nielubiane, o czym dowiedziałem się od uczniów jednej ze szkół w Grójcu, w którym odbywał się konkurs poprawności językowej. Dzieci dawały sobie radę z trudnymi pytaniami doskonale i przy okazji zwracały uwagę na dziwność naszej mowy, a zwłaszcza na mało zrozumiałe formy wyrazów, takie jak wziąć (bo aż prosi się o *wziąść), Iubić, wymyślić czy nienawidzić.

Czasownik wziąć istotnie jest nietypowy. Nie ma formy niedokonanej i musimy korzystać z czasownika brać. Taką pożyczkę nazywamy supletywizmem. Jest to technika dość częsta, stosujemy ją na co dzień, dlatego się jej nie zauważa, ale obcokrajowcy mają z tym kłopot, kiedy muszą zmieniać wyraz dobry na lepszy (dlaczego nie *dobrzejszy?), zły na gorszy (dlaczego nie *źlejszy), rok na lata (w gwarach jest roki) czy człowiek na ludzie (człowieki? człeki?). Nie stosujemy formy *wziąść dlatego, że słowo to pochodzi z dawnego vzęti, którego rdzeniem jest jąt’, docelowo jąć (por. zająć, przyjąć, zdjąć), a ten nie zawierał głoski „ś”. Mówimy więc nieodwołalnie wziąć.

Z kolei słowo lubić ma swoisty, silnie utrwalony wzorzec odmiany, a niepoprawne (i niestety często słyszane) są formy *lubiał, *lubiałem, *lubiałam, *lubiało, *lubieją i oczywiście odpowiednie bezokoliczniki *lubieć i *polubieć. W programie Word słownik sprawdzający pisownię słusznie zaznacza je jako niewłaściwe. Powinno być: lubić i polubić, a co za tym idzie lubił, lubiłem, lubiłam, lubiło, lubią.

Jakże często słyszymy z ust nawet bardzo wykształconych ludzi słówko *wymyśleć z nieszczęsnym „e” w końcówce. Zamiast głoski „e” należy używać „i”, tak jak w powiedzeniu „Kto myśli, ten wymyśli”, które mnemotechnicznie utrwala używanie „i”.

Zatem mówimy i piszemy: wymyślić, a także domyślić (się), zamyślić (się), rozmyślić (się), zmyślić. Błąd polegający na zamianie „i” na „e” bierze się z analogii do myśleć, które ma końcówkę z „e”, ale zapominamy, że całkiem niedawno miało ono postać myślić, co widujemy w tekstach XIX-wiecznych, na przykład u Słowackiego i Mickiewicza, i co notuje jeszcze „Słownik języka polskiego” z 1902 r.
W czasie przeszłym owo „e” odczulibyśmy wyraźnie jako rażące. Proszę porównać: wymyśliliśmy, wymyślili, wymyśliłeś, wymyślił, wymyśliła, wymyśliło (i odpowiednio niepoprawne: *wymyśleliśmy…).

Proszę zauważyć, że niektóre pochodne tego czasownika poprzedzone przedrostkiem przyimkowym „do-”, „prze-” lub „po-” mają jednak końcówkę z „e”, a więc: pomyśleć, domyśleć (do końca, ale: domyślić się), przemyśleć. Natomiast formy czasu przeszłego mają „a”: myślał, myślała, myślało, ale: myśleli.

Warto przy okazji wspomnieć o słowie nienawidzić, które powstało z dawnego widzieć, nawidzieć, nie nawidzieć, w XVIII w. już rzadkie, a zastąpione przez wówczas niepoprawne, ale modne widzić, nawidzić, nie nawidzić i ostatecznie nienawidzić, jedyne, które się z tego zestawu zachowało. Formy słów, jak widać, zmieniają się, bo ludzie tak chcą… 

http://www.lpj.pl

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum