8 lipca 2022

W pigułce (lipiec/sierpień 2022)

W tym numerze „Pulsu” szczególną uwagę poświęcamy ryzyku zdrowotnemu związanemu z podróżowaniem. Dlatego „W pigułce” przedstawiamy aktualności o chorobach tropikalnych.

Przestarzałe testy PCR, brak zainteresowania koncernów farmaceutycznych prowadzeniem badań nad skutecznymi metodami leczenia, a przede wszystkim bardzo niska wykrywalność – to najpoważniejsze problemy związane z walką z chorobą Chagasa. Endemiczna dla Ameryki Południowej i Środkowej (choć na skutek globalizacji coraz częściej występująca także w USA, a nawet w Europie) przypadłość jest powodowana przez Trypanosoma cruzi, pasożyty żerujące – w zależności od postaci – w osoczu krwi lub w komórkach układu siateczkowo-śródbłonkowego. Najpoważniejszym objawem choroby jest uszkodzenie mięśnia sercowego („na prześwietleniu zobaczyłem serce pacjenta dosłownie wielkości piłki do koszykówki” – wspominał lekarz cytowany przez serwis internetowy Szkoły Zdrowia Publicznego amerykańskiego Uniwersytetu Johna Hopkinsa). Choroba może rozwijać się przez dziesięciolecia niezauważona, a gdy objawy wystąpią – w późnym stadium – jest trudna do wyleczenia. W stadium początkowym jednak skuteczność terapii jest bardzo wysoka. Ofiary pasożyta najczęściej nabywają go w wieku dziecięcym, nieraz nawet w okresie płodowym, dlatego tak ważne jest prowadzenie badań przesiewowych u dzieci. Niestety, na przeszkodzie stoi brak funduszy. Choroba z polskiego punktu widzenia egzotyczna, ale główny problem dziwnie znajomy.

Smartfonem w jaglicę! Specjaliści z Research Triangle Institute International opracowali aplikację, która pomaga zdiagnozować końcowe stadium tzw. egipskiego zapalenia spojówek. Mowa tu o Trachomatous trichiasis, przypadłości polegającej – w uproszczeniu – na tym, że rzęsy zaczynają rosnąć do wewnątrz powieki, wywołując permanentne podrażnienie oka, a w efekcie jego uszkodzenie, bardzo często prowadzące do ślepoty. Stosując algorytm aplikacji, możemy dokonać analizy fotografii oka chorego. Jej wynik daje rewelacyjne rezultaty – pomaga uzyskać 92 proc. skuteczności leczenia. Zastosowanie aplikacji pozwala szybciej dotrzeć z pomocą do milionów pacjentów, którzy dotąd byli kierowani na zabieg po badaniu tylko przez osoby wyspecjalizowane w rozpoznawaniu Trachomatous trichiasis. Jaglica jest chorobą bakteryjną, występującą głównie w krajach północnej Afryki, Indiach, Azji Południowo-Wschodniej. W Europie pojawiła się na początku XIX w., po podboju Egiptu przez wojska Napoleona, stąd potoczna nazwa „egipskie zapalenie spojówek”. Zakażonych może być nawet 136 mln osób, a na skutek choroby wzrok straciło w całości lub częściowo około 1,9 mln osób.

Pod koniec czerwca w stolicy Rwandy Kigali odbył się szczyt poświęcony malarii i lekceważonym chorobom tropikalnym (Kigali Summit on Malaria and Neglected Tropical Diseases). Wzięli w nim udział przedstawiciele prawie 30 państw oraz kilkudziesięciu organizacji międzynarodowych, instytucji działający na rzecz zdrowia publicznego i naukowych. Spotkanie miało na celu podjęcie rozmów o możliwości wyeliminowania chorób tropikalnych. Jednym z formalnych efektów szczytu było przyjęcie przez reprezentowane na nim państwa Deklaracji z Kigali – dokumentu wyznaczającego tzw. mapę drogową do celu, jakim jest zwalczenie malarii i NTD do 2030 r. Za lekceważone choroby tropikalne uważa się 20 schorzeń wskazanych przez WHO. Na liście znajdują się zarówno choroba Chagasa i jaglica, jak i trąd oraz wścieklizna. Na lekceważone choroby tropikalne cierpi około 1,5 mld osób na świecie. Podczas szczytu podjęto m.in. decyzję o przeznaczeniu przynajmniej 18 mld dol. na osiągnięcie celów zapisanych w deklaracji.

Na temat NTD wypowiedziała się na łamach serwisu internetowego Project Syndicate, zbierającego opinie światowych przywódców, wybitnych myślicieli i naukowców, prezydent Tanzanii Samia Suluhu Hassan. W swoim tekście zwróciła uwagę, że wśród wspomnianych 1,5 mld osób cierpiących na NTD ponad jedną trzecią stanowią mieszkańcy krajów Afryki, a najbardziej dotknięta tym problemem jest Tanzania. Leczenia z powodu przynajmniej (!) jednej z tych chorób wymaga około 29 mln mieszkańców tego 64-milionowego kraju. Podkreśliła, jak ważne jest wymienienie w Deklaracji z Kigali kobiet i dziewcząt w grupie szczególnie zagrożonej. Powód jest niestety banalny – ryzyko zakażenia wzrasta wraz z częstotliwością kontaktu z zakażoną wodą, tymczasem właśnie taka woda często służy do prania, które jest w Tanzanii z reguły wykonywane przez kobiety. <

mn

Źródła: Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health, UNC Gillings School of Global Public Health, malariantdsummit.org, project-syndicate.org

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum