25 października 2009

Depresja – nowe ujęcie

Połowa osób cierpiących na depresję nie korzysta z pomocy lekarskiej. Najczęstszą przyczyną niezgłaszania się do lekarzy jest wstyd albo brak wiedzy na temat choroby.

Szacuje się, że depresję ma ok. 9 proc. populacji europejskiej. W Polsce cierpi na nią 1,5-2,6 mln mieszkańców. Jest jedną z głównych przyczyn niepełnosprawności psychicznej, ma także wpływ na zdrowie fizyczne. Osoby z depresją częściej zapadają na choroby sercowo-naczyniowe, wyższe jest u nich ryzyko cukrzycy.
Nadal nieznane są przyczyny zachorowań. Podczas 22. Kongresu Europejskiego Kolegium Neuropsychofarmakologii zaprezentowano najnowsze dane kliniczne, które wskazują, że duże znaczenie w patofizjologii depresji mają zaburzenia rytmów biologicznych człowieka. Rytmy te są kontrolowane przez wewnętrzny zegar biologiczny, który reguluje 24-godzinny cykl aktywności życiowej. W wielu chorobach psychicznych, w tym także w depresji, często mamy do czynienia z bezsennością lub nadmierną sennością, zmianami nastroju. Dezorganizacja stałego trybu życia sprzyja powstawaniu choroby.
Zdaniem prof. dr. hab. Marka Jaremy z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, w leczeniu depresji istotna jest trafna diagnoza i wybranie właściwego sposobu leczenia, niekoniecznie musi być ono farmakologiczne. Profesor przestrzega przed korzystaniem z pomocy pseudoterapeutów oraz przed wspomaganiem terapii alkoholem i lekami pozarecepturowymi (OTC).

mkr

Archiwum