14 czerwca 2003

Spod kociej łapy

Wiele robimy, aby ograniczać bezrobocie, ale spada ono dopiero w naszych warunkach wtedy, gdy dynamika PKB sięga 3%. I to się właśnie dzieje. Teraz bezrobocie jest już mniejsze niż miesiąc temu, a za miesiąc będzie mniejsze niż teraz. Moja uwaga skupia się przede wszystkim na przyspieszaniu tempa wzrostu, bo to jest tożsame
ze zwiększaniem skali redukcji bezrobocia… I temu także służyć ma Program Naprawy Finansów Rzeczypospolitej. Lepiej się będą miały finanse publiczne, więcej będzie pracy, lepiej będą miały się finanse obywateli Rzeczypospolitej. Czego Państwu wszystkim już teraz życzę….

Grzegorz Kołodko,
czat, 9 kwietnia 2003 r.

http://www.mf.gov.pl

Producenci szacują, że wprowadzenie leku na listę ryczałtową jest dla nich warte około 100 mln zł rocznie, o tyle bowiem rośnie wtedy sprzedaż medykamentu, gdyż lekarze przepisują go najchętniej. Nic dziwnego, że głośno się mówi o tym, że sporą część tego zarobku gotowi są przeznaczyć dla tego, kto im obecność na liście refundacyjnej umożliwi.

Paweł Walewski,
„Polityka”, 31 maja 2003 r.

Szczęście jest wówczas, gdy przyjechał chory z zawałem i jest dla niego miejsce na kardiologii. Szczęście to urlop, podczas którego można operować chorych załatwianych zwykle przez profesora. (…) Oczywiście najbardziej oczekiwane i sympatyczne szczęście to rozpoznanie nietypowego wyrostka, przyczyny ostrego brzucha lub rzadkiej choroby. Mniej osiągalne szczęście to dobry kontrakt lub sensowny dyrektor, nie mówiąc o gabinecie w dobrym miejscu. Ale chyba największym szczęściem są szczęśliwi pacjenci, to znaczy tacy, którzy się leczą. Często bowiem nasze postępowanie jest prawidłowe, a pacjent nosi w sobie pecha.

Włodzimierz Bednorz,
„Kolorowe tabletki”,
Wrocławska Oficyna Wydawnicza,
Wrocław 2002 r.

Archiwum