8 listopada 2017

„Zew samorządów” po raz kolejny

Nie tylko w naszym samorządzie

W tekście o Sympozjum Izb Lekarskich Europy Środkowej i Wschodniej („Puls” nr 2/2016), które odbyło się w Albanii, pozwoliłem sobie na grę słów, pisząc, że ZEVA, czyli owo sympozjum, to zew samorządów.

15–16 września 2017 r. odbyło się następne spotkanie ZEVA i muszę stwierdzić, że zastosowany poprzednio tytuł nadal odpowiada rzeczywistości. Zakończyło się bowiem rezolucją, którą, jak wszystkie dotychczasowe, można nazwać „zewem”.

W sympozjum uczestniczyli przedstawiciele izb lekarskich z kilkunastu krajów. Ja byłem tam w roli obserwatora i reprezentowałem OIL w Warszawie. Trzeba podkreślić, że podczas prac i dyskusji traktowany byłem po koleżeńsku i równorzędnie, choć bez prawa głosu.

Spotkanie odbyło się w Lublanie, stolicy Słowenii, małego (2 mln mieszkańców), zielonego kraju, w którym terenów lesistych jest więcej niż ziemi uprawnej. Opisanie Słowenii tym jednym zdaniem byłoby rzeczą niewybaczalną, więc chociaż nie opowiadam o atrakcjach turystycznych, muszę wspomnieć, że Lublana z ozdobioną mostami rzeką, płynącą przez środek miasta, architekturą, ale przede wszystkim z pięknymi ludźmi, zrobiła na mnie duże wrażenie. Uczestnicy sympozjum odnieśli się do czterech problemów: agresji w stosunku do lekarzy, specjalizacji w medycynie, kształcenia ustawicznego i licencjonowanego oraz standardów postępowania.

Wiodącym tematem była agresja w stosunku do lekarzy. Okazuje się, że to problem aktualny w każdym państwie europejskim i mam wrażenie, że jedną z większych różnic między krajami stanowi jedynie różny stopień nagłośnienia problemu i sposób dokumentowania takich przypadków. We wszystkich reprezentowanych na konferencji państwach (14) agresji słownej doświadcza większość lekarzy, a czynnej około kilkunastu procent. Przedstawiano różne propozycje rozwiązań bardzo ogólnych, np. zwiększenie roli publikatorów w edukacji społeczeństwa, odpowiednie prawo karzące za napaść na lekarza tak, jak za napaść na policjanta czy innego funkcjonariusza publicznego (w czasie pełnienia przez niego obowiązków), wprowadzenie systemu dokumentacji takich wydarzeń. Proponowano też instalowanie kamer przy wejściach do szpitalnych izb przyjęć i innych jednostek nagłej pomocy lekarskiej albo instalację „czerwonego guzika”. Z dużym zainteresowaniem spotkało się wystąpienie przedstawicielki NIL Grażyny Sławety, szczególnie jego fragment mówiący o wprowadzonej w Polsce instytucji rzecznika praw lekarza. Omawiając standardy postępowania lekarskiego, warto wspomnieć, że w niektórych krajach rodzi się tendencja do ich wprowadzania na zasadzie obligatoryjności. To działanie nie do przyjęcia w Niemczech, Austrii, Polsce i podobnych państwach, gdzie szanowana jest wolność decyzji lekarskiej, oczywiście opartej na wiedzy oraz sugestiach towarzystw naukowych.

W podgrupie rozważano postulat zmiany przysięgi lekarskiej (tak zwanej przysięgi Hipokratesa), niezupełnie przystającej do dzisiejszej rzeczywistości. Temat poddał obecny na sympozjum dr Jaques Haller, Szwajcar, prezes Stałego Komitetu Lekarzy Europejskich, który przejął tę funkcję po Konstantym Radziwille. Zebrani zgadzali się, że przysięga nie powinna być zbyt szczegółowa, a największą dyskusję wywołało ewentualne wprowadzenie zapisu o dbałości lekarzy o swój dobrostan (well beeing). Oznaczałby on wyciąganie konsekwencji w stosunku do lekarzy biorących np. kilkanaście dyżurów w miesiącu, ale byłby też batem na państwa i menedżerów ochrony zdrowia w istocie zmuszających do takiej pracy.

Sympozjum zakończyło przyjęcie pieczołowicie analizowanej deklaracji, która zapewne zyska nazwę lublańskiej (patrz obok). Warto zwrócić uwagę, że uczestnictwo w obradach ZEVA to nie tylko możliwość nabycia dużej wiedzy o problemach lekarzy naszego rejonu, ale także okazja bliższego poznania czołowych przedstawicieli zagranicznych izb lekarskich.

Rezolucja Lublańska

Reprezentanci izb lekarskich krajów Europy Środkowej i Wschodniej zebrani w Lublanie
przyjęli następującą rezolucję:

1.Tylko bezpieczne środowisko pracy w instytucjach opieki zdrowotnej gwarantuje bezpieczną, profesjonalną, wysokiej jakości opiekę zdrowotną nad pacjentami.

  1. Każdy ma prawo do bezpiecznego miejsca pracy.
  2. Agresja w stosunku do lekarzy powinna być poważnie traktowana przez administratorów wszystkich obiektów medycznych i efektywnie zwalczana przez policję, oskarżycieli i sędziów.
  3. Plany zapobiegania agresji powinny być opracowane na szczeblu państwa i na poziomie instytucji opieki zdrowotnej.
  4. Przypadki agresji powinny być metodycznie dokumentowane za pomocą systemu raportowania tworzonego przez rządy i instytucje opieki zdrowotnej.
  5. Przejrzysta polityka „zero tolerancji” w przypadku agresji wymierzonej w pracowników opieki zdrowotnej powinna być wprowadzona na wszystkich poziomach opieki zdrowotnej, a politykę tę powinny wspierać publiczne media.
  6. Należy wzbogacić szkolenie lekarzy tak, aby potrafili lepiej dawać sobie radę z agresją i rozładowywać sytuacje zagrożenia.
  7. Prawa państwowe i europejskie powinny zapewniać skuteczną ochronę lekarzom stykającym się z agresją podczas pełnienia obowiązków zawodowych i zwiększać wiedzę społeczeństwa na temat ograniczonej odporności lekarzy na stres (vulnerability), szczególnie tych, którzy pracują pod wzmożoną presją.

Mając na względzie znaczenie przedstawionych uwag dla bezpieczeństwa i dobrostanu lekarzy, dla przyszłości zawodu lekarza i dla jakości usług lekarskich, sygnatariusze tego dokumentu usilnie nakłaniają profesjonalistów służby zdrowia, prawodawców i administratorów, aby pracowali wspólnie nad tworzeniem, promowaniem i poszerzaniem sfery bezpieczeństwa lekarzy w ich miejscu pracy.

Tłumaczenie Krzysztof Saturnin Schreyer

kierownik Ośrodka Współpracy z Zagranicą ORL w Warszawie

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum