16 lipca 2005

Czy w Polsce szaleje gruźlica?

Ostatnie spotkanie Szkoły Pneumonologii potwierdziło duże zainteresowanie lekarzy taką formą edukacji, o czym świadczy trzykrotnie większa frekwencja niż na sesji na temat gruźlicy przed 3 laty. Program naukowy tegorocznego zjazdu stanowił uzupełnienie sesji z 2002 r.

Uroczystego otwarcia konferencji dokonał przewodniczący Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie Andrzej Włodarczyk. M.in. zwrócił uwagę słuchaczy na aktywność samorządu w zakresie kształcenia podyplomowego.
W ostatnich dekadach wyraźnie zmniejszyła się zapadalność i umieralność na gruźlicę w Polsce oraz w wielu krajach europejskich, nie można jednak tej choroby bagatelizować i traktować jako rzadkiej. Każdego roku ponad 10 tys. Polaków choruje na gruźlicę, a blisko 1000 umiera. Jeszcze poważniejszym problemem jest ona na świecie – każdego roku powoduje blisko 3 mln zgonów wśród ok. 9 mln nowych zachorowań.
Doc. Demkow przedstawiła, w jaki sposób organizm człowieka broni się przed zachorowaniem i dlaczego mimo to do niego dochodzi. Skutki zakażenia i rozwoju choroby na poziomie tkankowym w pierwotnej i popierwotnej postaci choroby omówiła dr Langfort, kierująca Zakładem Patomorfologii Instytutu Gruźlicy.
Prof. Rowińska-Zakrzewska wygłosiła wykład na temat objawów klinicznych i zasad rozpoznawania gruźlicy.
Na zakończenie pierwszej sesji dr Onish dokonała analizy zmian radiologicznych w gruźlicy.
Druga sesja rozpoczęła się od powitania honorowego gościa Szkoły – prof. Zofii Zwolskiej, która kieruje referencyjnym laboratorium prątów w Polsce, jest też ekspertem WHO w dziedzinie mikrobiologii gruźlicy.
W czasie konferencji przedstawiła algorytm postępowania w laboratorium prątów. Zwróciła też uwagę na korzyści wynikające ze współpracy laboratorium z kliniką, wpływające na większą skuteczność działania i zmniejszenie ponoszonych kosztów. Uczennica prof. Zwolskiej, dr Augustynowicz-Kopeć, omówiła przydatność, walory i ograniczenia oraz koszty dostępnych w diagnostyce gruźlicy metod mikrobiologicznych. Inna wychowanka prof. Zwolskiej, Anna Zarost, przedstawiła możliwości wykorzystania biologii molekularnej w diagnostyce gruźlicy. Kolejny wykład poświęcono diagnostyce immunologicznej opartej na odpowiedzi humoralnej i komórkowej.
Dr Krenke z Akademii Medycznej w Warszawie omówił gruźlicze zapalenie opłucnej oraz najczęstszą pozapłucną lokalizację choroby. Zwrócił uwagę na rolę w diagnostyce zmian biopsji opłucnej. Z kolei dr Przyjałkowski ze Szpitala Zakaźnego przedstawił gruźlicze zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, które jest najcięższą, choć rzadko już dziś spotykaną postacią choroby.
Następnie dr Nowak, z jedynego w Polsce oddziału ortopedycznego zajmującego się leczeniem gruźlicy kości i stawów, podzieliła się swoimi doświadczeniami w zakresie rozpoznawania i leczenia tej trudnej lokalizacji zmian.
Szczególnie ważnym problemem jest współistnienie gruźlicy z zakażeniem HIV. Zachorowania na AIDS znacząco zwiększyły zapadalność na gruźlicę i mykobakteriozy, gdyż choroba upośledza mechanizmy obronne. Problem ten przedstawiła dr Grażyna Cholewińska ze Szpitala Zakaźnego przy ul. Wolskiej. Prof. Dariusz Ziora ze Śląskiej Akademii Medycznej zaprezentował obowiązujące standardy postępowania, uzupełniając wystąpienie swoimi doświadczeniami z praktyki klinicznej. Sesję zakończył wykład dr Michałowskiej z Instytutu Gruźlicy, poświęcony leczeniu tej choroby w szczególnych przypadkach, takich jak: ciąża, niewydolność nerek i wątroby, oporność na leki itp.
Wykład prof. Rowińskiej-Zakrzewskiej dotyczył coraz częściej rozpoznawanych zachorowań na mykobakteriozy.
Dr Korzeniewska przedstawiła strategię DOTS (nadzorowane krótkotrwałe leczenie gruźlicy), opracowaną przez Światową Organizację Zdrowia, pozwalającą osiągnąć maksymalne efekty przy minimalizacji kosztów. Opiera się ona na standardowym leczeniu, monitorowaniu losów chorego
i starannej sprawozdawczości. Rola szczepień BCG w opanowaniu epidemii gruźlicy była przedmiotem wykładu dr Lechowicz z Instytutu Gruźlicy w Rabce. Choć znaczenie szczepień w zwalczaniu gruźlicy jest ograniczone, to jednak z pewnością zmniejszyły one występowanie ciężkich postaci choroby, zwłaszcza zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, prosówki i serowatego zapalenia płuc.
W miarę poprawy sytuacji epidemiologicznej wzrasta znaczenie leczenia profilaktycznego osób zakażonych prątkiem gruźlicy. Prawdopodobnie będzie ono odgrywać coraz większą rolę w naszym kraju. Problem ten przedstawił dr Ziołkowski z Akademii Medycznej w Warszawie.
W ostatnim wykładzie prof. Zwolska omówiła metody zapobiegania transmisji zakażenia prątkiem gruźlicy i sposoby ochrony personelu medycznego. W Polsce nie są przestrzegane zalecenia Unii Europejskiej dotyczące stosowania przez osoby narażone na prątki masek ochronnych z filtrami HEPA. Nasuwa się smutna refleksja, że zdrowie lekarzy w Polsce nie jest warte wydawania pieniędzy, nawet jeśli jest to niezgodne z prawem.
Następne spotkanie Szkoły Pneumonologii na temat gruźlicy za 4 lata. Ü

Tadeusz M. ZIELONKA
przewodniczący
Warszawsko-Otwockiego Oddziału PTChP

Archiwum