8 września 2020

Okiem NFZ. Druga fala COVID-19?

Po wiosennym ataku pandemii, gdy sytuacja w kraju się ustabilizowała i liczba nowych zakażeń zaczęła spadać, przewidywano, że SARS-Cov-2 będzie miał wiele wspólnych cech z wirusem grypy, również sezonowość. Okazuje się jednak, co potwierdzają obserwacje, że temperatura ani pora roku nie mają wpływu na aktywność koronawirusa i należy się spodziewać jednej fali, która będzie nieznacznie rosnąć i opadać. Dlatego powinniśmy nastawić się na długotrwałą walkę, podczas której nie możemy sobie pozwolić na całkowite zamrożenie gospodarki, a także opieki zdrowotnej.

Pocieszające jest, że liczba zgonów i osób wymagających hospitalizacji nie rośnie proporcjonalnie do liczby zakażeń. Podczas wiosennej fali szczyt zachorowań wystąpił 19 kwietnia, kiedy rozpoznano 545 nowych przypadków. 20 kwietnia z rozpoznaniem COVID-19 na oddziałach zakaźnych szpitali mazowieckich hospitalizowanych było 226 pacjentów, z czego 14 osób wymagało wentylacji mechanicznej. Kolejny rekordowy wzrost odnotowano 4 sierpnia – 680 zakażeń w całej Polsce, 5 sierpnia hospitalizacji na Mazowszu wymagało 160 pacjentów, w tym 6 osób potrzebowało wentylacji mechanicznej. Być może mutacje wirusa są mniej zjadliwe z biegiem czasu, co wpływa na odsetek wymagających leczenia szpitalnego.

W marcu, na początku pandemii, utworzono 10 tak zwanych szpitali covidowych. Decyzją wojewody mazowieckiego od czerwca funkcjonują oddziały szpitalne wyznaczone do leczenia wyłącznie pacjentów z podejrzeniem lub potwierdzonym zakażeniem SARS-Cov-2 w sześciu szpitalach:

  1. Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie, przy ul. Wolskiej 37,
  2. Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Siedlcach, przy ul. Jana Kilińskiego 29,
  3. Wojskowym Instytucie Medycznym Centralnego Szpitala Klinicznego Ministerstwa Obrony Narodowej w Warszawie, przy ul. Szaserów 128,
  4. Uniwersyteckim Centrum Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego – Dziecięcym Szpitalu Klinicznym im. Józefa Polikarpa Brudzińskiego w Warszawie, przy ul. Żwirki i Wigury 63a,
  5. Radomskim Szpitalu Specjalistycznym im. Tytusa Chałubińskiego przy ul. Lekarskiej 4 (szpital zakaźny jednoimienny),
  6. Centralnym Szpitalu Klinicznym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie, przy ul. Wołoskiej 137 (szpital zakaźny jednoimienny).

Doświadczenia zebrane podczas pierwszej fali koronawirusa pozwolą na szybkie zwiększenie puli miejsc dla pacjentów zakażonych w przypadku gwałtownego wzrostu zachorowań o ciężkim przebiegu.

Nowym rozwiązaniem w walce z koronawirusem jest wprowadzanie lokalnych obostrzeń w powiatach z największym przyrostem zakażeń. W strefach czerwonych „będzie obowiązywał zakaz prowadzenia rehabilitacji leczniczej w ośrodku rehabilitacyjnym w systemie stacjonarnym i leczenia uzdrowiskowego albo rehabilitacji uzdrowiskowej oraz wszelkich innych form rehabilitacji i ich turnusów”, co należy rozumieć jako wstrzymanie udzielania wszystkich świadczeń rehabilitacyjnych, w tym fizjoterapii ambulatoryjnej. Dostępność świadczeń ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, szpitalnych i stomatologicznych pozostanie bez zmian.

Grupą szczególnie zagrożoną są pacjenci placówek opieki długoterminowej – domów pomocy społecznej, zakładów opiekuńczo-leczniczych i hospicjów. Przeniesienie zakażenia do takiej placówki może doprowadzić do dramatycznej sytuacji, co pokazuje przykład domu opieki społecznej w Kaliszu, gdzie zmarło aż 35 pensjonariuszy. Dlatego w sierpniu rozpoczęła się realizacja projektu „Zapewnienie bezpieczeństwa i opieki pacjentom oraz bezpieczeństwa personelowi zakładów opiekuńczo-leczniczych, domów pomocy społecznej, zakładów pielęgnacyjno-opiekuńczych i hospicjów na czas COVID-19”, który umożliwi pozyskanie grantów – środków finansowych na zwiększenie bezpieczeństwa pensjonariuszy, m.in. dzięki zakupowi środków ochrony i organizacji zmianowego systemu pracy. Szczegóły realizacji projektu zawiera Zarządzenie prezesa NFZ nr 118/2020/DEF z 3 sierpnia 2020 r.

Sytuacja epidemiologiczna się zmienia, więc najważniejsza jest właściwa reakcja na powstające zagrożenia. Jednak najlepszą podstawową ochroną przed koronawirusem są dystans społeczny oraz przestrzeganie zasad higieny.

Wojciech Modzelewski, zastępca dyrektora Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ ds. służb mundurowych i świadczeniobiorców

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum