21 stycznia 2009

Strach ma wielkie oczy

Bardzo duże zamieszanie wśród lekarzy wywołało rozporządzenie ministra zdrowia z 25 sierpnia 2005 r. w sprawie warunków bezpiecznego stosowania promieniowania jonizującego dla wszystkich rodzajów ekspozycji (Dz. U. nr 194, poz. 1625).
Sytuacja ta została przez szereg firm wykorzystana do celów komercyjnych. Otwieram kopertę, podnoszę słuchawkę – i cóż widzę i słyszę? „Jeżeli do końca roku Pani/Pan Doktor nie odbędzie kursu, nie zawiesi instrukcji, to w najbliższym czasie sanepid, po kontroli, ukarze Panią/Pana wysoką grzywną” – od takiego tekstu rozpoczyna się oferta szkoleniowa kilku firm. (Na marginesie dodam, że ja osobiście sanepid odbieram jako instytucję, która pomaga w codziennej pracy, zwracając uwagę na błędy – w dobrze pojętym interesie moim i moich pacjentów, a nie jako „krwiożerczego smoka”, który tylko czyha, żeby mnie ukarać).
W podobnych sprawach lekarze, w większości dentyści, zwracali się do mnie, pytając, czy muszą się bać i czy te kary to tylko forma „pseudomarketingu”.

Przypominamy, że zgodnie z ustawą Prawo atomowe nadzór nad szkoleniami w tym zakresie sprawuje główny inspektor sanitarny. Informacje dotyczące szkoleń można znaleźć na stronie internetowej Krajowego Centrum Ochrony Radiologicznej w Ochronie Zdrowia: www.kcor.gov.pl


Autor prosi Czytelników o przesyłanie (na podany wyżej adres) wszelkich uwag dotyczących szkoleń z zakresu ochrony radiologicznej pacjenta – red.

Ryszard MAJKOWSKI
e-mail: ryszard.majkowski@medycyna.org.pl

Archiwum