29 kwietnia 2014

XII Krajowy Zjazd Lekarzy: czy leci z nami minister?

Wśród tematów poruszanych podczas XII Krajowego Zjazdu Lekarzy dwa były wiodące. Zarówno na sali obrad, jak i w kuluarach dyskutowano następujące kwestie: samorząd lekarski a minister zdrowia i lekarze a media.
Zjazd odbywał się w ciekawym momencie – akurat drugiego dnia obrad minister zdrowia Bartosz Arłukowicz i premier Donald Tusk przedstawili na konferencji prasowej tzw. pakiet kolejkowy. Dzień wcześniej wysłannik Bartosza Arłukowicza, wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki, zapewniał, że dla przedstawicieli samorządu drzwi w Ministerstwie Zdrowia są zawsze szeroko otwarte, i deklarował niezmienną chęć dialogu ze środowiskiem lekarskim.
– Mamy do czynienia z kryzysem zaufania do zawodu lekarza (…). Chyba mamy olbrzymi problem z komunikacją – ubolewał. Ale gdy prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz pytał, czy lekarze mogą uczestniczyć w prezentacji pakietu, wiceminister odpowiedział, że to nie ministerstwo będzie gospodarzem spotkania i, wymawiając się licznymi obowiązkami, szybko opuścił salę obrad.
Lista żalów do resortu zdrowia jest długa. Maciej Hamankiewicz przypomniał, że nie wiceministrowie, lecz ministrowie zdrowia bywali gośćmi zjazdów lekarskich, zwłaszcza takich, podczas których dokonywano wyborów i podsumowań kadencji. Od kilku lat na obrady „wpada” najwyżej jakiś przedstawiciel resortu. W minionej kadencji tylko cztery razy minister zdrowia spotkał się z Naczelną Radą Lekarską. Prezes NRL podkreślił, że zaproszenie do dialogu złożone przez wiceministra trudno traktować poważnie, jeśli okazuje się, że dialog między rządem a samorządem lekarzy polega przede wszystkim na zarzucaniu tego ostatniego projektami aktów prawnych opracowanych w zaciszu gabinetów, które samorząd ma zaopiniować w jak najkrótszym czasie, bywa, że dosłownie „na wczoraj”.
Tymczasem szeregowi lekarze muszą pracować w warunkach źle funkcjonującego systemu, a przecież za organizację tego systemu nie odpowiadają. Nic dziwnego, że były pytania do ustępującej z funkcji Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Jolanty Heitzman-Orłowskiej o to, dlaczego z urzędu nie wszczęła postępowania przeciwko Bartoszowi Arłukowiczowi. Nowy rzecznik – Grzegorz Wrona – powiedział, że problem ten wymaga pogłębionej analizy prawnej, i niczego nie wykluczył.
Podczas obrad delegaci obejrzeli na telebimie konferencję prasową premiera i ministra zdrowia, na której prezentowany był tzw. pakiet kolejkowy. Pakiet – o czym przypomniał Maciej Hamankiewicz – nie był w ogóle konsultowany z samorządem lekarskim. Sala reagowała bardzo emocjonalnie, czasami drwiną. Podczas prac nad pakietem nie było dyskusji nad nim, konkretnych propozycji lekarzom nie przedstawiono, więc zgłoszony na Zjeździe wniosek, by nad pakietem nie dyskutować, zyskał zdecydowaną większość głosów. Zjazd przyjął jedynie apel, w którym wyraził rozczarowanie. Delegaci uznali też, że nie ma sensu apelować o odwołanie ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, ponieważ z pewnością nie odniesie to skutku.
Przepadł również wniosek o zintensyfikowanie działań w dziedzinie polityki medialnej. Wielu delegatów wyrażało przekonanie, że w mediach specjalnie nagłaśnia się dramatyczne wydarzenia, by uczynić lekarzy głównymi winnymi zaistniałej sytuacji. Temat nagonki na lekarzy został też podniesiony w prezentacji jednego z kandydatów na Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej – Artura Hartwicha, który pokazał slajdy z artykułami dotyczącymi lekarzy. – Można zrobić z lekarzy zwierzynę łowną, ale trudno oczekiwać, by ścigane zwierzę machało z radości ogonem – powiedział.
Poddano pod głosowanie apel, by Naczelna Rada Lekarska zintensyfikowała swoją politykę medialną.
Jeden z delegatów pytał, czy nie można wykupić artykułu sponsorowanego lub doprowadzić do powstania programu telewizyjnego. Maciej Hamankiewicz mówił zaś w czasie swojego wcześniejszego wystąpienia, że Izba jest otwarta na media, że dziennikarze często dzwonią z prośbą o opinię, komentarz. Apel ostatecznie nie został uchwalony.

Justyna Wojteczek


W czasie Zjazdu zostały wręczone odznaczenia samorządu „Meritus Pro Medici” dziewięciorgu lekarzy i lekarzy dentystów. W ich gronie znalazła się delegatka z OIL w Warszawie, sekretarz jej Rady, Ewa Miękus-Pączek.

Archiwum