19 maja 2004

LIST OTWARTY

dotyczący projektu rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie rodzajów umiejętności z zakresu węższych dziedzin medycyny lub udzielania określonych świadczeń zdrowotnych oraz warunków i trybu uzyskiwania świadectw potwierdzających posiadanie takich umiejętności

W Polsce istnieją obecnie 83 różne rodzaje specjalności lekarskich, stomatologicznych, farmaceutycznych lub nielekarskich, ale mających zastosowanie w ochronie zdrowia. Jest to stanowczo za dużo.
W okresie dostosowywania m.in. ochrony zdrowia do norm Unii Europejskiej zajdzie pilna potrzeba weryfikacji specjalności medycznych i zredukowanie ich liczby. Będzie to bolesny proces dla wielu środowisk medycznych w Polsce.
Rozwój medycyny niesie konieczność doskonalenia w metodach diagnostycznych i leczniczych często bardzo specjalistycznych, niekoniecznie interesujących ogół lekarzy. Dla tych wąskich grup lekarzy, którzy chcą nabyć umiejętność w bardzo wąskich wysoko specjalistycznych dziedzinach medycyny, powinna istnieć możliwość nabywania takich umiejętności potwierdzona odpowiednim certyfikatem. Zarówno program nabywania takich umiejętności, ośrodki ochrony zdrowia uprawnione do prowadzenia takich studiów, jak i gremia oceniające uzyskanie odpowiednich umiejętności muszą reprezentować najwyższy poziom merytoryczny w danej wąskiej dziedzinie medycyny. Do takich działań powinny być włączone uprawnione towarzystwa naukowe i specjalistyczne.
Problem nabywania umiejętności w węższych dziedzinach medycyny jest znany i dyskutowany w gronie światłych lekarzy. Jest to alternatywa do często niepotrzebnego i ad personam powoływania nowych specjalności medycznych. Od ponad 10 lat działa aktywnie reanimowany przez ośrodek poznański (kierownik – prof. M. Drews) Polski Klub Koloproktologii (PKK).
M.in. PKK ma za zadanie czuwać nad dobrym poziomem merytorycznym w zakresie leczenia chirurgicznego chorób jelita grubego. W tym celu przed 2 laty został opracowany przez zespół ekspertów PKK projekt regulaminu uzyskiwania świadectwa umiejętności w zakresie chirurgii jelita grubego. W projekcie zawarto założenia programowe, warunki rekrutacji kandydatów, warunki, jakie mają spełniać ośrodki uprawnione do realizacji programu, oraz określono zasady ewolucji nabytych umiejętności. Projekt został poddany szerokiej konsultacji członków Polskiego Klubu Koloproktologii, został oceniony przez zespół prawników i zatwierdzony przez Walne Zgromadzenie Członków PKK. Projekt został złożony do Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego Ministerstwa Zdrowia w celu jego zatwierdzenia. Mieliśmy nadzieję, że w kolejnej nowelizacji rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie specjalizacji i nabywania umiejętności nasz projekt zostanie zatwierdzony, tak aby PKK mógł zacząć realizować swoje zadania statutowe.
Kiedy projekt rozporządzenia ministra zdrowia został przesłany do konsultacji pozaministerialnych, nagle okazało się, że Naczelna Rada Lekarska odrzuca projekt ministra, przedstawiając swój projekt samorządowy, w którym postuluje się, aby proces nabywania umiejętności w węższych dziedzinach medycyny był kontrolowany i prowadzony przez okręgowe izby lekarskie.

Drogie Koleżanki i drodzy Koledzy Lekarze!
Byłem aktywnym członkiem samorządu lekarskiego w II kadencji. Wiem, na co jest stać samorząd.
Samorząd lekarski nie powinien i nie może kontrolować i organizować wszystkiego, co ma zastosowanie w medycynie. Po prostu dlatego, że w wielu działaniach nie ma możliwości bezpośredniej realizacji określonych celów. Proces programowania, akredytacji ośrodków, realizacji programu nabywania umiejętności w węższych dziedzinach medycyny wymaga bardzo wysokiego poziomu merytorycznego i potencjału specjalistycznego. Zostawmy to towarzystwom naukowym i specjalistycznym. Przecież towarzystwa te nie są zrzeszeniem urzędników Ministerstwa Zdrowia, którego tak wszyscy nie lubimy. W towarzystwach działają nasze Koleżanki i Koledzy z samorządu lekarskiego.
Tworzenie kolejnych projektów rozporządzeń opóźnia proces tworzenia prawa medycznego, opóźniając proces porządkowania problemów nabywania specjalizacji i umiejętności.
Szkoda czasu na czcze dyskusje. (…) Czas jest darem losu i natury. Nie wolno go marnować. Mierzmy siły na zamiary! Pamiętajmy, że podejmując decyzje w jakiejś sprawie, powinniśmy te decyzje zrealizować i ponosić odpowiedzialność za końcowy efekt.

prof. dr hab. med.
Krzysztof BIELECKI

prezes
Polskiego Klubu Koloproktologii

Warszawa, 1 marca 2004 r.

Archiwum