21 kwietnia 2017

NASZE ZDROWIE

Raport o zdrowiu Polaków

W ostatnich latach stan zdrowia społeczeństwa polskiego systematycznie się poprawia. Wciąż jednak nie możemy dogonić Europy Zachodniej. Wpływ na to ma fakt, że w transformację wchodziliśmy w bardzo złej sytuacji służby zdrowia, a poprawa następuje zbyt wolno – twierdzi prof. Bogdan Wojtyniak, redaktor raportu „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania”. Raporty takie Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH przygotowuje od 1977 r. (wówczas instytucja nazywała się Państwowy Zakład Higieny). Dokument przedstawia wszystkie dane dotyczące zdrowia oraz wnioski z nich wypływające. Z raportu możemy dowiedzieć się, że np. długość życia Polaków jest silnie uwarunkowana czynnikami społecznymi, m.in. wykształceniem. Osoby wykształcone, posiadające wyższy statut społeczny i ekonomiczny, żyją dłużej, w większym stopniu stosują zachowania prozdrowotne. W 1991 r. Polak żył przeciętnie o 15 lat krócej niż mieszkaniec Europy Zachodniej, obecnie tylko o 4 lata, przy czym kobiety tylko o 2 lata. Kobiety wypadają w badaniach zdecydowanie lepiej od mężczyzn, żyją dłużej i w lepszej kondycji, wyprzedzając w tym zakresie kobiety na Zachodzie. W pewnych dziedzinach medycyny zrobiliśmy ogromny postęp, np. znacząco spadła umieralność niemowląt (w XXI w. w każdym roku na 10 tys. noworodków umiera przeciętnie troje mniej niż rok wcześniej). Poprawiliśmy wyniki leczenia ostrych stanów układu krążenia. W leczeniu innych chorób serca nie mamy już jednak tak dobrych rezultatów. Niewielkie efekty notujemy w zakresie leczenia nowotworów. Przeżywalność chorych na nowotwory lokuje nas na przedostatnim miejscu w Europie. W Polsce wystąpił trend spadkowy w wyszczepialności. Podobnie jak mieszkańcom wielu innych krajów grozi nam otyłość. Naukowców niepokoi wzrost liczby samobójstw – większa liczba Polaków (mężczyzn) popełnia samobójstwo niż ginie w wypadkach komunikacyjnych. W 2014 r. samobójstwo popełniło około 6 tys. osób (ponad 5 tys. mężczyzn). Autorzy raportu zwracają szczególną uwagę na fakt, że statystyka przyczyn zgonów nie jest zbyt wiarygodna, ponieważ lekarze w aktach zgonów nie stosują jednolitego systemu kodowania ich przyczyn.

mkr

Epidemia otyłości

Senacie odbyła się, pod patronatem marszałka Stanisława Karczewskiego, międzynarodowa konferencja „Profilaktyka i leczenie nadwagi i otyłości – perspektywa lekarzy i pacjentów”. W spotkaniu, obok polskich ekspertów, wzięli udział przedstawiciele wielu krajów Europy, a także europosłowie. Inicjatorem konferencji była Koalicja na rzecz Walki z Otyłością. Punkt wyjścia do dyskusji stanowił raport zawierający analizę polityki reagowania na problem otyłości w Polsce, Rumunii i Republice Czeskiej. W naszej części Europy otyłość nie jest jeszcze tak poważnym problemem jak np. w Niemczech lub Wielkiej Brytanii, ale sytuację pogarsza bogata w cukier i tłuszcze dieta, stereotypy społeczne (obfite posiłki są gwarancją zdrowia) oraz siedzący tryb życia. Zagrożeniem są choroby współistniejące z otyłością: cukrzyca typu 2, nadciśnienie, choroby stawów i kręgosłupa, a także nowotwory. Rośnie liczba dzieci z nadwagą, a zjawisko to uznano za tykającą bombę zegarową dla systemów opieki zdrowotnej wszystkich krajów. – Trudno wskazać punkt, od którego człowiek jest chory na otyłość – twierdzi prof. Wiesław Tarnawski, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Przewodu Pokarmowego CMKP. – Ale otyłość z całą pewnością jest chorobą, w dodatku niełatwą do leczenia. Można człowieka odzwyczaić od palenia, nie można od jedzenia. Ponadto po schudnięciu trudno utrzymać wagę, udaje się tylko 2 proc. osób. Dlatego skuteczniejszą metodę zapewnia chirurgia – operacje bariatryczne. Bariatria nie jest zabiegiem tanim, ale w wieloletniej perspektywie zachowawczego leczenia powikłań otyłości ekonomicznie bardziej opłacalnym. Tyle tylko, że dostępność zabiegów jest ograniczona, do niedawna nie były refundowane. W 2016 r. wykonano w Polsce 2 tys. takich operacji, a czeka na nie 350 tys. otyłych. We wnioskach kończących raport podkreślono przede wszystkim rolę edukacji, profilaktyki, zmiany nawyków żywieniowych i usuwania stereotypów dotyczących osób otyłych. Konieczne jest stworzenie długofalowych programów i podjęcie wielu innych działań, również ekonomicznych, np. opodatkowania niezdrowej żywności.

mkr

 

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum