21 października 2014

Głos z Wiejskiej

Stanisław Karczewski
wicemarszałek Senatu RP

Następczynią Donalda Tuska na stanowisku premiera i szefa Platformy Obywatelskiej została marszałek Ewa Kopacz, lekarz pediatra, członek naszej Izby Lekarskiej, którą znam osobiście od wielu, wielu lat. W czasach, kiedy była dyrektorem ZOZ w Szydłowcu, ja nieopodal, w Nowym Mieście nad Pilicą, obydwoje podlegaliśmy wojewodzie radomskiemu i współpracowaliśmy ze sobą. Tak było do momentu, gdy wydawało się, że po wyborach w 2005 r. powstanie koalicja PiS – PO. W naszym okręgu wystawiliśmy wtedy do Senatu dwóch kandydatów, jednego z PiS i jednego z PO. Odbyła się nawet konferencja prasowa, na której posłowie Ewa Kopacz i Marek Suski, ramię w ramię, popierali wspólnych kandydatów. Jednak koalicyjny rząd nie powstał i nasze drogi polityczne rozeszły się…
Z tego okresu doskonale pamiętam pełnienie funkcji ministra zdrowia przez prof. Zbigniewa Religę. Od początku swojego urzędowania był atakowany przez Ewę Kopacz, ówczesną szefową Sejmowej Komisji Zdrowia. Prof. Religa cieszył się dużym społecznym autorytetem, uznaniem naszego środowiska i olbrzymią wdzięcznością pacjentów. Był fachowcem z ogromną wiedzą, kompetentnym ministrem i, co najważniejsze, miał jasną wizję rozwoju służby zdrowia.
Wszystkie gorzkie słowa wypowiedziane przez Ewę Kopacz obróciły się przeciwko niej, kiedy sama stanęła na czele resortu. Nie był to najlepszy okres dla polskiej służby zdrowia, dla pacjentów ani dla naszego środowiska. To przecież w tym czasie misja służby w opiece zdrowotnej odeszła na dalszy plan, a najważniejszy stał się efekt finansowy.
I kiedy na stanowisko ministra zdrowia powołano Bartosza Arłukowicza, człowieka (jak sam o sobie mówi) o lewicowej wrażliwości, wszyscy myśleli, że on przywróci właściwe relacje w ochronie zdrowia. Niestety, szybko okazało się, że Arłukowicz, który – będąc posłem opozycji – zajadle i często w niewybrednych słowach atakował Ewę Kopacz i jej pomysły na reformowanie służby zdrowia, sam nie ma nic do zaproponowania. Dzisiaj można z całą pewnością powiedzieć, że to najgorszy minister zdrowia w historii Polski. Wystarczyły trzy lata, by doprowadzić polską służbę zdrowia do zapaści. Następca minister Ewy Kopacz pokazał, że można być konstytucyjnym ministrem i tkwić na tym stanowisku wyłącznie z przyczyn politycznych. Prawo i Sprawiedliwość trzy razy próbowało go odwołać z zajmowanego stanowiska. Bezskutecznie.
Ewa Kopacz, jako minister zdrowia i potem marszałek Sejmu, różnie była oceniana. Dała się zapamiętać jako marszałek blokujący inicjatywy obywatelskie i opozycji. Tak naprawdę była marszałkiem nie Sejmu, ale rządzącej koalicji. Po tym, jak w auli Politechniki Warszawskiej zaprezentowała ministrów w swoim rządzie, mam poważne wątpliwości, czy będzie to dobry rząd dla Polski. Ku zdziwieniu pracowników służby zdrowia, dziennikarzy, polityków, dowiedzieliśmy się, że Bartosz Arłukowicz zostaje na swoim stanowisku. To zła decyzja. Najgorszy minister w rządzie Donalda Tuska, krytykowany ze wszystkich stron, dostający najniższe oceny w sondażach, z niezrozumiałych przyczyn nadal będzie zarządzał systemem opieki zdrowotnej. To zaskakujące, że Ewa Kopacz, która potrafiła być niezwykle krytyczna wobec tak dobrego ministra, jakim był prof. Religa, nie dostrzega indolencji Bartosza Arłukowicza, którego od Religi dzieli przepaść.
Po wysłuchaniu pierwszej konferencji premier in spe Ewy Kopacz byłem skonsternowany. Okazało się, że premier polskiego rządu ma niewiele do powiedzenia w kwestiach polityki obronnej kraju, sprzedaży broni, polityki zagranicznej. Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni, pod wpływem sugestii doradców i ekspertów, których Ewa Kopacz powinna sobie wybrać, by być dobrym premierem. Nie odbieram Ewie Kopacz szansy na bycie dobrym premierem. Natomiast pozostawienie Bartosza Arłukowicza na stanowisku ministra zdrowia musi zadziwiać. Jedynym wytłumaczeniem tej decyzji może być nie dobro pacjentów czy pracowników ochrony zdrowia, lecz wyłącznie interes polityczny. I to jest smutne.

s.karczewski@wp.pl
s.karczewskibiuro@wp.pl
http://www.stanislawkarczewski.pl
http://www.facebook.com/stanislawkarczewski

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum