15 listopada 2015

Z Delegatury Radomskiej

Ambitne plany centrum onkologii

Centrum Onkologii Ziemi Radomskiej zmieniło właściciela. Plany jego szefostwa są jednak wciąż bardzo ambitne – w Radomiu ma powstać unikatowa w skali kraju placówka zapewniająca pacjentom szybką diagnostykę i kompleksowe leczenie.

Centrum zostało otwarte we wrześniu 2014 r. Zakończono wówczas pierwszy etap inwestycji przy ul. Uniwersyteckiej w Radomiu. Oddano obiekt z 38 łóżkami, dwiema salami operacyjnymi i nowoczesną bazę diagnostyczną z urządzeniami pozwalającymi na wykonywanie tomografii komputerowej (PET), endoskopii, rezonansu magnetycznego, mammografii, histopatologii i diagnostyki obrazowej.
COZR działało jednak bez kontraktu z NFZ. Przedstawiciele funduszu tłumaczyli, że inne radomskie placówki w optymalnym stopniu zaspokajają potrzeby mieszkańców regionu, a centrum na Wacynie nie prowadzi kompleksowej działalności.

Już kilka miesięcy później doszło do zmiany właściciela obiektu. – Nasze najważniejsze założenie to kompleksowość. Chcemy zapewnić wszystkim pacjentom z nowotworami bezpłatne korzystanie z szybkiej diagnostyki i leczenia onkologicznego na zasadzie kontraktowania świadczeń z NFZ. Wierzymy, że osiągniemy zamierzony cel – przekonuje Marek Jutkiewicz, prezes zarządu COZR.

Obecnie dobiega końca realizacja drugiego etapu inwestycji przy ul. Uniwersyteckiej. Zbudowane zostaną bunkry pod trzy przyspieszacze liniowe dla oddziału radioterapii oraz dwa aparaty do brachyterapii, powstanie oddział chemioterapii, zakład medycyny nuklearnej oraz diagnostyki laboratoryjnej wraz z histopatologią.
Trwa również rozbudowa punktu diagnostyki obrazowej, tworzone jest szerokie zaplecze usługowe (m.in. apteka i sterylizatornia), rozpoczęły się prace adaptacyjne w hostelu zlokalizowanym tuż obok placówki, który będzie pełnił funkcję centrum noclegowego dla chorych i ich rodzin.
Niewykluczone, że wkrótce COZR połączy się z warszawskim Centrum Gamma Knife, dzięki czemu pacjenci z Radomia zyskają możliwość leczenia nowotworów przy użyciu Leksell Gamma Knife. – Metoda polega na wykorzystaniu promieniowania gamma jako źródła energii terapeutycznej, którą ogniskuje się w obszarze zmienionego chorobowo mózgu. Pojedyncze wiązki promieni gamma niosą niewielką energię i nie powodują uszkodzenia tkanki, przez którą przechodzą, skupiając się w jednym, centralnym miejscu. Ich energia sumuje się, prowadząc do zniszczenia komórek nowotworowych. To ogromna korzyść dla chorych, a dla nas pacjent jest najważniejszy – mówi prof. Mirosław Ząbek, dyrektor Centrum Gamma Knife.

raf


Szanowni Państwo, Koleżanki i Koledzy,

zapraszamy lekarzy i lekarzy dentystów związanych z Radomiem do podzielenia się wspomnieniami z praktyki, do opisania ważnych i ciekawych zdarzeń z historii radomskiej medycyny. Czekamy na Państwa biogramy, listy, pamiętniki i fotografie. Udostępnione z domowych archiwów, pomogą utrwalić historię i osiągnięcia lekarzy pracujących w Radomiu oraz dzieje placówek ochrony zdrowia w mieście. Chcemy, aby zebrany materiał został opracowany i opublikowany – być może w „Radomskim Roczniku Lekarskim”, być może w książce. Państwa wspomnienia zasługują na upamiętnienie, a bez nich obraz dziejów radomskiej medycyny będzie niepełny.
Prace prosimy przesyłać do Delegatury Radomskiej OIL w Warszawie w terminie do 31.01.2016 r.
26-600 Radom, ul. Rwańska 16, tel.: 48-331-36-62

Julian Wróbel
przewodniczący Delegatury Radomskiej
(dyżury: poniedziałki – 10.00-13.00, e-mail: julian@wp.eu)

 


Miasto pokryje stratę radomskiego szpitala

Problemy finansowe Radomskiego Szpitala Specjalistycznego ponownie stały się „paliwem” sporu politycznego. Przekonaliśmy się o tym podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej. Rajcy kłócili się przez kilka godzin, by w końcu… jednogłośnie zgodzić się na pokrycie blisko 12-milionowej straty lecznicy z budżetu gminy.

Główny punkt zaproponowanej przez prezydenta Radomia uchwały nr 186/2015 brzmiał: „Postanawia się pokryć ujemny wynik finansowy Radomskiego Szpitala Specjalistycznego im. dr. Tytusa Chałubińskiego za rok 2014 w kwocie 11 886 440,38 zł”.
Na początku nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej skarbnik miasta Sławomir Szlachetka tłumaczył, że nieprzyjęcie tej propozycji będzie równoznaczne z likwidacją lecznicy lub jej skomercjalizowaniem, czyli przekształceniem w spółkę (taki los spotkał dwa lata temu szpital na Józefowie).
Marek Pacyna, dyrektor placówki, przedstawił dramatyczne wyniki finansowe szpitala, który jeszcze pięć lat temu notował zysk w wysokości około miliona złotych. Od 2012 r. błyskawicznie rośnie jednak strata, która w 2014 wyniosła blisko 12 mln zł. Ostatnie miesiące nie poprawiły sytuacji, w pierwszym półroczu 2015 deficyt RSS sięgnął 7 mln zł, a w grudniu prawdopodobnie będzie dwa razy wyższy. Zdecydowana większość kosztów lecznicy to wynagrodzenia pracowników. W 2010 r. stanowiły 68 proc. wydatków, a w 2014 – już 79 proc. Co ciekawe, w szpitalu rośnie grono zatrudnionych, a spada liczba łóżek. Pięć lat temu kadra RSS liczyła 1509 osób (łóżek było wówczas 570), obecnie jest ich 1587 (a łóżek 537).
Placówka ma też zobowiązania – za 2014 r. blisko 55 mln zł (w 2010 wynosiły niespełna 20 mln). Składają się na nie m.in. wielomilionowe odszkodowania dla lekarzy, którzy upomnieli się o pieniądze należne im z tytułu porozumień zawartych w 2007 r. Te roszczenia potwierdziły później sądy.
– Sytuacja jest ciężka. Szpital, nawet z pomocą samorządu, sobie z tym nie poradzi. Konieczne są rozwiązania systemowe – przekonywał Marek Pacyna.
Pokrycie przez miasto straty za rok 2014 to „kroplówka” niezbędna szpitalowi do funkcjonowania. Zaproponowana przez prezydenta uchwała stała się znakomitym pretekstem do ożywionej dyskusji politycznej podczas nadzwyczajnej sesji, odbywającej się w szczycie kampanii przed wyborami parlamentarnymi. Anna Kwiecień, była wiceprezydent Radomia nadzorująca służbę zdrowia, a dziś radna opozycyjnego klubu PiS, uznała, że strata lecznicy to efekt spadku dochodów z kontraktu z NFZ oraz przepisów nakazujących podwyższanie pensji pracowników w sytuacji, gdy szpital notuje zysk (tak było w latach 2010-2011). – Wydajemy coraz więcej, jednak nie dlatego, że jesteśmy rozrzutni, ale z powodu tworzonego od ośmiu lat systemu – przekonywał były prezydent, a obecnie radny PiS Andrzej Kosztowniak. Jednoznacznie sugerował, że kłopoty szpitala to konsekwencja rządów PO.
Radni skierowali do władz miasta wiele pytań dotyczących skali nadwykonań lecznicy, kontraktu z NFZ i wzrostu zatrudnienia. Na wiele z nich nie uzyskali odpowiedzi.
– Musimy przyjąć uchwałę o dofinansowaniu, żeby szpital mógł normalnie funkcjonować – podsumował Wiesław Wędzonka, radny PO. Chwilę później wszyscy zagłosowali za pokryciem straty placówki przez gminę.
Warto wspomnieć, że w RSS obowiązuje pogotowie strajkowe. Pielęgniarki i położne walczą bowiem o poprawę warunków pracy oraz podwyżkę wynagrodzenia.

Rafał Natorski

Archiwum