5 stycznia 2007

Bez fikcji edukacyjnej

Z mieszanymi uczuciami przyjąłem wiadomość o powołaniu w Ministerstwie Zdrowia zespołu zadaniowego ds. zwalczania korupcji w sektorze ochrony zdrowia. Nie oznacza to, że samorząd lekarski nie zauważa tego problemu i nie podejmuje stosownych działań w przypadku uzyskania wiarygodnych informacji w tej sprawie. W państwie polskim funkcjonuje obecnie wiele instytucji, które powinny i zajmują się tymi sprawami.
Jeżeli już konieczne jest powoływanie tego typu zespołu w Ministerstwie Zdrowia, to powinien on (oczywiście moim skromnym zdaniem) zajmować się przede wszystkim rzetelnym zbadaniem związków przemysłu farmaceutycznego z lekarzami, a w szczególności w trakcie realizacji przez nich obowiązku doskonalenia zawodowego. Pragnę uprzejmie poinformować Pana Ministra, że Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie od trzech lat angażuje się czynnie w zwalczanie zjawiska tzw. fikcji edukacyjnej, w tym przypadków nieetycznych zachowań podczas imprez szkoleniowych organizowanych przez firmy farmaceutyczne. Dowodem naszych działań jest system akredytacji zdarzeń edukacyjnych, promujący jakość i transparentność, nad którym czuwa działający w strukturze naszej Izby Ośrodek Doskonalenia Zawodowego, a także popieranie formy kształcenia na odległość za pomocą Medycznej Platformy Edukacyjnej, stworzonej pod naszymi auspicjami nie tylko z myślą o umożliwieniu lekarzom nieskrępowanego poboru kwalifikowanej wiedzy, ale także z myślą o potrzebie monitorowania przebiegu indywidualnych ścieżek edukacyjnych. (…)

Fragmenty pisma przewodniczącego ORL w Warszawie
Andrzeja WŁODARCZYKA do ministra zdrowia Zbigniewa RELIGI
z 12 października 2006 r.

Archiwum