8 maja 2018

Leki biologiczne i czujność farmakologiczna z punktu widzenia klinicysty

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Katarzyna Pogoda, Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld, Zbigniew Nowecki

Klinika Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej, Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie, Warszawa

Leki biologiczne są powszechnie stosowane w onkologii od wielu lat. Stanowiły przełom w leczeniu licznych nowotworów. Obecnie do leczenia przyczynowego chorób onkologicznych wchodzą leki biopodobne. Nowe leki budzą wiele emocji, czy słusznie?

Lekami biologicznymi, stosowanymi w onkologii, są przeciwciała monoklonalne, które przyłączają się do określonych receptorów obecnych na komórkach nowotworowych, blokując dany szlak przewodzenia i doprowadzając do śmierci komórek nowotworowych (zmniejszenia lub zniszczenia nowotworu). Leki biologiczne, z uwagi na swoją złożoność, mają określony potencjał immunogenny – mogą być rozpoznane jako „obce” przez układ immunologiczny i tym samym wywołać jego reakcję. Dodatkowo zjawisko immunogenności może wpływać na skuteczność terapii (niekiedy osłabiać ją w wyniku produkcji przeciwciał neutralizujących).

Z biegiem lat patenty poszczególnych biologicznych leków referencyjnych stosowanych w onkologii wygasły lub stanie się to w najbliższym czasie. Leki biopodobne w onkologii wykorzystuje się od około 10 lat. Przykładem jest filgrastym – krótko działający czynnik wzrostu granulocytów, stosowany w ramach leczenia wspomagającego. W Polsce dostępnych jest kilka preparatów filgrastymu. EMA w 2017 r. wskazała, że nie ma niepokojących sygnałów o efektach stosowania biosimilarów.

Niemniej jednak era leków biopodobnych o działaniu przeciwnowotworowym dopiero się zaczyna. Pierwszy taki lek biopodobny EMA zarejestrowała w 2017 r. Obecnie jeden z biologicznych leków referencyjnych – rituksymab – stosowany przede wszystkim u chorych na chłoniaki, ma siedem leków biopodobnych. Innym biologicznym lekiem referencyjnym jest trastuzumab wykorzystywany w leczeniu chorych na HER2-dodatniego raka piersi i raka żołądka. EMA wydała pozwolenie na stosowanie jednego leku biopodobnego, kolejny jest w trakcie oceny.

Liczba zarejestrowanych nowych leków biopodobnych będzie coraz większa. Czy można bez żadnej refleksji stosować je wymiennie? Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba zastanowić się, jaki jest nasz cel terapeutyczny. Wyniki leczenia chorych na raka piersi są coraz lepsze, zdecydowaną większość kobiet udaje się wyleczyć. Panie mają przed sobą długie lata życia. Planując leczenie, należy wybierać optymalną terapię, która będzie skuteczna i bezpieczna również po wielu latach. Dysponujemy danymi dotyczącymi skuteczności i bezpieczeństwa referencyjnego trastuzumabu, zebranymi podczas 10–15-letniej obserwacji. Takich danych nie mamy jeszcze odnośnie do leku biopodobnego. Wyniki badań klinicznych porównujących leki są podobne, ale okres obserwacji krótki.

Leki biologiczne są szczególnie monitorowane, właśnie z uwagi na ich skomplikowaną budowę. Niektóre działania niepożądane referencyjnego trastuzumabu poznano dopiero po wielu latach stosowania go u dużej populacji chorych, co wynikało z faktu, że w badaniach klinicznych uczestniczyła stosunkowo niewielka liczba pacjentów przez ograniczony czas. Natomiast w warunkach rzeczywistych lek przyjmowany jest przez liczniejszą i bardziej zróżnicowaną grupę pacjentów.

 

Ze względu na złożoność problemu ESMO opublikowało swoje stanowisko, w którym wskazano warunki zamienności leków biologicznych (lek referencyjny – lek biopodobny, lek biopodobny – inny lek biopodobny). Podkreślono, że lekarz powinien mieć dużą wiedzę na temat leków biologicznych, pacjenta należy wyczerpująco poinformować o planowanej zamianie leku, a podająca lek pielęgniarka ma ściśle monitorować bezpieczeństwo chorego w czasie podawania preparatu. ESMO nie zaleca zmiany leku na poziomie apteki (automatycznej substytucji), czyli kiedy nie są spełnione wymienione warunki. Co ważne, stosując leki biologiczne, w dokumentacji chorego trzeba podawać nazwę podanego produktu i numer serii.

Czy jest korzyść z pojawiania się nowych leków biopodobnych? Koszt nowoczesnych terapii celowanych jest duży. Wprowadzenie leków biopodobnych najprawdopodobniej spowoduje obniżenie tych cen. To powinno zwiększyć dostępność nowoczesnych terapii dla pacjentów, gdyż leczenie chorych na raka piersi w Polsce wymaga poprawy. Wprowadzone biosimilary trastuzumabu mogłyby zapełnić lukę, bo obecnie maksymalnie po dwóch liniach paliatywnej terapii celowanej można stosować tylko chemioterapię, co jest suboptymalnym postępowaniem. Zaoszczędzone pieniądze można by również przeznaczyć na inne terapie, obecnie nierefundowane (np. pertuzumab w leczeniu przedoperacyjnym, T-DM1 i inhibitory CDK4/6 w leczeniu paliatywnym).

Leki biopodobne stanowią nowe wyzwanie, ale jednocześnie są szansą na szerszy dostęp do nowoczesnych terapii celowanych.

Comiesięczny artykuł edukacyjny sponsorowany przez Izbę Gospodarczą „Farmacja Polska” z cyklu leki biologiczne i biopodobne

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum