2 lipca 2021

Prawo lekarza do urlopu w aktualnym stanie prawnym

Filip Niemczyk, adwokat

Prawo do wypoczynku jest jednym z zasadniczych praw pracownika, a jego realizacja ma decydujący wpływ na jakość wykonywanej przez niego pracy. Oczywistością jest zatem stwierdzenie, że odpowiedni wypoczynek w ciągu doby oraz okresowy urlop w przypadku pracowników ochrony zdrowia bezpośrednio oddziałuje na bezpieczeństwo pacjentów oraz zdrowie i życie medyków. Dla prawidłowego wykonywania zawodu lekarza zasadnicze znaczenie ma możliwość faktycznego korzystania z prawa do wypoczynku, tym bardziej w okresie wzmożonego wysiłku, z jakim wiąże się praca podczas epidemii COVID-19. Poruszę w związku z tym kilka kwestii związanych z prawnymi aspektami prawa lekarza do urlopu.

W pierwszej kolejności wspomnieć należy, że normy czasu pracy pracowników medycznych reguluje ustawa z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej. Co do zasady czas pracy osób zatrudnionych w podmiocie leczniczym nie może przekraczać 7 godz. 35 min na dobę i średnio 37 godz. 55 min na tydzień w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy (art. 93 ustawy o działalności leczniczej). Od tej reguły istnieje jednak wiele wyjątków. Jeśli jest to uzasadnione rodzajem pracy lub jej organizacją,  mogą być stosowane rozkłady czasu pracy, w których dopuszczalne jest przedłużenie czasu pracy do 12 godz. na dobę (art. 94). Poza tym lekarze zatrudnieni w podmiocie leczniczym mogą być zobowiązani do pełnienia dyżuru medycznego. Praca w ramach dyżuru może być planowana również w zakresie, w jakim będzie przekraczać 37 godz. 55 min na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym (art. 95). Wreszcie, lekarze mogą być, po wyrażeniu na to zgody na piśmie, zobowiązani do pracy w wymiarze przekraczającym przeciętnie 48 godz. na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym (art. 96 – tzw. klauzula opt-out).

Wymienione regulacje w połączeniu z faktem, że w wielu placówkach medycznych występują braki kadrowe, a warunki płacowe są niezadowalające, powodują, że przeciętny czas pracy lekarza jest dużo dłuższy aniżeli ustawowe 37 godz. 55 min na tydzień. Tym istotniejszego znaczenia nabiera możliwość realizacji prawa do urlopu i wypoczynku. Ustawa o działalności leczniczej w art. 97 reguluje tylko częściowo kwestie z tym związane. Stwierdza się w niej, że pracownikowi medycznemu przysługuje w każdej dobie 11 godz. nieprzerwanego odpoczynku, przy czym osobie, która pełni dyżur, dopiero bezpośrednio po jego zakończeniu i nieprzerwanie przez 24 godz., w okresie rozliczeniowym nie dłuższym niż 14 dni.

Ustawa o działalności leczniczej nie zawiera regulacji dotyczących urlopu wypoczynkowego, a zatem w tym zakresie należy korzystać z przepisów ogólnych. Lekarz zatrudniony w podmiocie leczniczym na umowę o pracę może korzystać z prawa do urlopu na zasadach określonych w kodeksie pracy. Zgodnie z art. 152 kp pracownikowi przysługuje prawo do corocznego, nieprzerwanego, płatnego urlopu wypoczynkowego, którego nie może się zrzec. Zgodnie natomiast z art. 154 kp wymiar urlopu wynosi 20 dni – jeżeli pracownik jest zatrudniony krócej niż 10 lat, albo 26 dni – jeżeli pracownik jest zatrudniony co najmniej 10 lat. Pracodawca ma obowiązek udzielić pracownikowi urlopu w tym roku kalendarzowym, w którym pracownik uzyskał do niego prawo (art. 161 kp). Urlopy powinny być udzielane zgodnie z ustalonym wcześniej planem. Plan urlopów ustala pracodawca, biorąc pod uwagę wnioski pracowników i konieczność zapewnienia normalnego toku pracy (art. 163 kp), a przesunięcie terminu urlopu jest dopuszczalne z powodu szczególnych potrzeb pracodawcy, jeżeli nieobecność pracownika spowodowałaby poważne zakłócenia toku pracy (art. 164 kp). Pracodawca może odwołać pracownika z urlopu tylko wówczas, gdy jego obecności w zakładzie wymagają okoliczności nieprzewidziane w chwili rozpoczynania urlopu (art. 167 kp). Urlopu niewykorzystanego w terminie należy pracownikowi udzielić najpóźniej do 30 września następnego roku kalendarzowego (art. 168).

Przytoczone reguły, co należy podkreślić, dotyczą lekarzy pracujących na umowę o pracę. Nie odnoszą się bezpośrednio do medyków, którzy wykonują zawód w oparciu o inny stosunek prawny, w szczególności w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej, jako indywidualna praktyka lekarska, i umowę cywilnoprawną. Zakres prawa do urlopu wypoczynkowego w ramach innych niż umowa o pracę stosunków prawnych nie jest uregulowany powszechnie obowiązującymi przepisami i zależy od treści konkretnej umowy oraz reguł przyjętych w danej placówce medycznej. Prowadzi to do sytuacji, w której lekarze zatrudnieni w oparciu o kodeks pracy mają w tym aspekcie, ale też w wielu innych, lepsze warunki pracy, aniżeli pracujący na podstawie umowy innego rodzaju. Realizacja prawa do wypoczynku tych drugich może być wobec tego trudniejsza. Sytuacja staje się dodatkowo niejasna, a w konsekwencji prowadzi do ograniczenia praw pracowniczych, kiedy mamy do czynienia z osobą, która w ramach jednego podmiotu medycznego w pewnym zakresie pracuje na umowę o pracę, a w innym – na umowę cywilnoprawną.

Ważnym aspektem wykonywania zawodu lekarza jest konieczność stałego doskonalenia zawodowego. Ustawodawca przewidział w związku z tym, że lekarzowi przysługuje urlop szkoleniowy w wymiarze sześciu dni na przygotowanie się i przystąpienie do Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego, w okresie którego zachowuje prawo do wynagrodzenia.  Urlop ten nie ma charakteru wypoczynkowego i nie może być traktowany jak realizacja prawa do wypoczynku. Przygotowanie i przystąpienie do PES wymaga zazwyczaj dużo więcej pracy niż ustawowe sześć dni, w konsekwencji lekarz chcący podnosić kwalifikacje zawodowe musi w tym celu korzystać z urlopu wypoczynkowego lub rezygnować na pewien czas z zatrudnienia.

Na ograniczenie faktycznej możliwości realizacji prawa lekarza do wypoczynku niewątpliwy wpływ ma również epidemia COVID-19. W przypadku le-karzy pracujących w oparciu o umowę o pracę pracodawca, powołując się na zwiększone obciążenie placówki medycznej w związku z sytuacją epidemiczną, może korzystać z uprawnień związanych z ustalaniem planu urlopów z uwzględnieniem konieczności zapewnienia normalnego toku pracy (art. 163 kp) lub nawet odwoływać pracownika z urlopu (art. 166 kp). Pracownicy ci zachowują jednak prawo do urlopu, który powinni otrzymać w innym terminie. W przypadku lekarzy zatrudnionych na umowie o wykonywanie świadczeń zdrowotnych bądź na inaczej nazwanej umowie cywilnoprawnej uzyskanie urlopu może być trudniejsze, ponieważ podmiot medyczny, w którym pracują, ma prawo odmówić udzielenia urlopu wypoczynkowego, którego wymiar przekraczałby normy wypoczynku określone w ustawie o działalności leczniczej, w szczególności, jeśli lekarz zobowiązał się do pracy w wymiarze przekraczającym przeciętnie 48 godz. na tydzień w oparciu o art. 96 tej ustawy, pod groźbą niejednokrotnie zawartych w tego rodzaju umowach kar umownych. W przypadku skrajnego przemęczenia lekarz ma niewątpliwie prawo nie podjąć leczenia lub odstąpić od niego w oparciu o art. 38 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, uprzedzając o tym pacjenta i wskazując realne możliwości uzyskania świadczenia u innego lekarza lub w innym podmiocie medycznym. Fakt, że w ogóle rozważamy zastosowanie w praktyce tego rodzaju generalnej klauzuli w związku z przemęczeniem, świadczy o poważnej niedoskonałości polskiego systemu ochrony zdrowia.

Co ciekawe, warunki pracy i płacy lekarzy w związku z epidemią COVID-19 w pewnych aspektach się poprawiły. Zgodnie z przepisami ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu chorób zakaźnych, lekarz może być skierowany do pracy przy zwalczaniu epidemii na okres do trzech miesięcy. Skierowanie odbywa się w drodze decyzji właściwego wojewody, a w razie konieczności skierowania do innego województwa – decyzji ministra właściwego do spraw zdrowia. Na czas skierowania dotychczasowy pracodawca udziela pracownikowi urlopu bezpłatnego, a podmiot, do którego osoba została skierowana, nawiązuje z nią stosunek pracy. W ramach tak zawiązanego stosunku pracy osobie skierowanej do pracy przy zwalczaniu epidemii przysługuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości nie niższej niż 200 proc. przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego przewidzianego na danym stanowisku pracy, a ponadto inne uprawnienia wynikające z kodeksu pracy, m.in. w zakresie urlopu. Warto wspomnieć także o dodatku do wynagrodzenia, jaki otrzymują lekarze pracujący bezpośrednio przy zwalczaniu epidemii. Trzeba jednak zaznaczyć, że nawet wyższe uposażenie w okresie wzmożonego wysiłku nie zastąpi na dłuższą metę wypoczynku, jaki wszystkim pracownikom ochrony zdrowia jest niezbędny. Tym bardziej że kiedy stan epidemii się skończy, powrócą dotychczasowe warunki pracy i płacy. Pytanie, ilu lekarzy będzie wówczas zainteresowanych pracą na najtrudniejszych odcinkach, takich jak szpitalne oddziały ratunkowe?

Ministerstwo Zdrowia zdaje się wychodzić z założenia, że rozwiązaniem problemu braków kadrowych w ochronie zdrowia, które stanowią niewątpliwie skutek opisanych trudnych warunków pracy, jest ułatwienie uzyskania prawa wykonywania zawodu medykom wykształconym poza Unią Europejską. Z komunikatu prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej z 1 czerwca 2021 r. wynika, że minister zdrowia zaskarżył do Sądu Najwyższego uchwałę nr 1/21/VIII Naczelnej Rady Lekarskiej z 29 stycznia 2021 r., zarzucając bezprawność wymogom, stawianym przez samorząd lekarski, takim jak potwierdzenie znajomości języka polskiego, wymaganie orzeczenia o stanie zdrowia kandydata wydanego przez lekarza medycyny pracy. W odpowiedzi prezes NRL wskazał, że warunki stawiane lekarzom wykształconym w Unii Europejskiej i poza nią muszą być takie same, a rolą samorządu zawodowego jest weryfikowanie kompetencji osób ubiegających się o prawo wykonywania zawodu i dbałość o dobro pacjentów.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum