14 sierpnia 2010

Rozterki Wiceprezes

Każdy pamięta o 11 września 2001 r., kiedy w wyniku bestialskiego zamachu terrorystycznego na World Trade Centre zginęły tysiące niewinnych ofiar. Dzień po rocznicy tamtej tragedii – 12 września – obchodzony jest Światowy Dzień Zdrowia Jamy Ustnej, ogłoszony przez Światową Organizację Dentystyczną (FDI). Zestawienie tych dwóch dat może się wydać karkołomne, ale…

Niepamięć o problemach zdrowia ludzkiego bądź ich ignorowanie rodzi opłakane skutki, które w dłuższej bądź krótszej perspektywie doprowadzają do pojawienia się tysięcy ofiar tej lekkomyślności. Ofiary beztroski wobec jamy ustnej to osoby cierpiące na „idiopatyczne” bóle głowy, dolegliwości stawu skroniowo-żuchwowego, noszące kosztowne i uciążliwe aparaty ortodontyczne, a także ci, którzy muszą się poddać radykalnym, niejednokrotnie bardzo obciążającym zabiegom chirurgicznym, by przedłużyć sobie życie choć o kilka lat, nawet nie wiedząc, że komfort i jakość życia będą duże gorsze niż przed zabiegiem. Tymczasem można znacznie ograniczyć występowanie wad zgryzu, schorzeń periodontologicznych, zapadalności na próchnicę zębów czy nowotworów w obrębie głowy i szyi, a także wykrywać ich wczesne stadia. Wystarczy monitorować te zjawiska, uświadamiając społeczeństwu zagrożenia wynikające z zaniedbań higieniczno-zdrowotnych i ich tragiczne dla obywateli skutki. Nie dość, że ludzie cierpią i będą cierpieli, to wskutek zaniechań trzeba będzie przeznaczać na leczenie znacznie więcej środków niż na profilaktykę i solidną kampanię edukacyjną. Stomatologiczne zabiegi są bardzo kosztowne: według WHO mieszczą się na czwartym miejscu pod względem kosztów.

Tymczasem NFZ przeznacza na leczenie stomatologiczne coraz mniej środków finansowych, przy tym nigdy poziom finansowania tych świadczeń nie pokrywał realnych potrzeb i kosztów leczenia. W poczuciu odpowiedzialności za stan zdrowia naszych pacjentów apelujemy zatem o realną wycenę punktu przeliczeniowego w stomatologii i przeznaczenie na nią odpowiednich nakładów, tak by zapewnić rzeczywisty dostęp pacjentów do tych świadczeń.

Apelujemy też o wprowadzenie współczynnika korygującego dla procedur stomatologicznych wykonywanych wobec dzieci poniżej 14. roku życia. Jest hańbą, że w Polsce 40 proc. Polaków powyżej 65. roku życia nie ma ani jednego zęba, a próchnica wśród dzieci i młodzieży jest powszechna.

lekarz dentysta
Marta Klimkowska-Misiak,
wiceprezes ORL

Archiwum