11 czerwca 2006

Język nasz giętki – Kłopoty z przyimkami

Przyimki należą do niesamodzielnych części mowy, występują w zestawieniu z innymi i mają po kilka znaczeń. Ich użycie zależy od utrwalonego obyczaju językowego. Większość zestawień przyimków z innymi wyrazami ma dawno ugruntowaną postać, ale z badań języka mediów i prac naukowych wynika, że niektóre formy są zniekształcane, co odbiorcy odczuwają jako błąd.
Grzegorz Filip z „Forum Akademickiego” wytyka autorom swojego pisma nadużywanie przyimka dla (angielskie for) w wielu wyrażeniach, które dotychczas zawierały inne przyimki albo ich w ogóle nie miały. Na przykład coraz częściej spotykamy wyrażenia typu nagroda dla najlepszej książki, tak jakby to książka dostawała nagrodę, a nie jej autor czy wydawca. Aż prosi się o wersję nagroda za najlepszą książkę. Rzeczywiście, słówko dla robi zawrotną karierę. Słyszymy: A teraz już dobranoc dla dzieci (zamiast dobranoc dzieciom), czytamy: Książka jest niezbędna dla wartościowego życia (zamiast do wartościowego życia), Adres dla korespondencji (zamiast do korespondencji), Znaczenie kobiet dla rozwoju nauk (zamiast w rozwoju), Dla rozumienia świata trzeba znać współczesną fizykę (zamiast aby rozumieć świat, trzeba…). Co prawda prof. Jan Miodek stara się wytłumaczyć owo „dobranoc dla kogoś” i pisze, że być może jest to skrócona forma wypowiedzi „mam dla kogoś życzenia dobrej nocy”, ale pozostałych przypadków tak usprawiedliwić się nie da.
W języku urzędowym (tj. pisanym w urzędach) i urzędniczym (tj. mówionym przez urzędników) występuje wiele podobnych wykolejeń. Najbardziej charakterystyczne jest nagminne używanie konstrukcji odnośnie czegoś zamiast poprawnego odnośnie do czegoś, które przecież wywodzi się z odnosić coś do czegoś i w którym pominięcie przyimka do jest niemożliwe. Wiadomo, że z językiem jest jak z pieniądzem. Dobry jest wypierany przez gorszy. Urzędnicy to pokaźna grupa społeczna, więc i wyrażenie odnośnie czegoś słyszy się dość często. Podobnie jest z poprawnym wyrażeniem napotykać kogoś, coś, które w mowie zwłaszcza dziennikarzy przeistoczyło się w błędne napotykać na kogoś, coś. Myli się ono z innym, podobnym, zawsze występującym z przyimkiem: natrafiać na coś.
O ile wyraz dla jest modny i nadużywany, o tyle są przyimki, których obecnie używa się rzadziej, np. u i ku. Wyrażenie wisi u sufitu niektórzy nad wyraz chętnie zmienią na wisi pod sufitem. Formę ku przestrodze zastąpią wyrażeniem dla przestrogi. Ku domowi na do domu albo w stronę domu. Widać w tym przemożny wpływ języka telewizyjnego, coraz bardziej upraszczanego, rugującego liczne piękne polskie słowa i słówka, między innymi przyimki. Ü

Piotr Müldner-Nieckowski
e-mail: pmuldner@bibl.amwaw.edu.pl

Archiwum