28 maja 2015

Nie tylko pacjenci onkologiczni

Medycyna paliatywna funkcjonuje w Polsce dzięki poświęceniu ludzi, którzy służą pacjentom. Jednak poziom niedofinansowania jest tak dramatycznie wysoki, że grozi zamykaniem oddziałów stacjonarnych. Czy istnieje rozwiązanie problemu? Na razie powstało Obywatelskie Porozumienie na rzecz Medycyny Paliatywnej, a konsultant krajowy dr Wiesława Pokropska uzgodniła z prezesem NFZ, że prawidłowość wyceny procedur z zakresu medycyny paliatywnej przez Agencję Oceny Technologii Medycznych zostanie poddana weryfikacji jako kwestia priorytetowa. W kwietniu 2015 r. pod patronatem małżonki prezydenta RP Anny Komorowskiej odbyła się konferencja prasowa, podczas której omówiono najpilniejsze problemy medycyny paliatywnej w Polsce.
Dr Aleksandra Ciałkowska-Rysz, były konsultant krajowy w dziedzinie medycyny paliatywnej, przypomniała, że jest to specjalizacja, która zajmuje się ciężko chorymi na każdym etapie choroby, jeśli wymagają czynnego leczenia objawowego. Nie jest powiedziane więc, że z wiedzy specjalistów w tej dziedzinie mogą korzystać jedynie osoby, które już nie kwalifikują się do leczenia onkologicznego.
Dostęp do opieki paliatywnej i hospicyjnej w Polsce jest bardzo zróżnicowany, w zależności od województwa. Są miejsca, gdzie nie trzeba czekać na świadczenia w kolejce, ale są i takie, w których czeka się trzy miesiące. To powoduje, że wielu chorych nie otrzymuje opieki, ponieważ umiera w domu albo na innych oddziałach szpitalnych. Przykładowo w Warszawie zmarło aż 51 osób czekających w kolejce do hospicjum prowadzonego przez Caritas.
Największym problemem jest finansowanie opieki paliatywnej. NFZ płaci za osobodzień 200 zł, podczas gdy pobyt kosztuje 400 i takie są stawki na innych oddziałach szpitalnych. Hospicja radzą sobie w ten sposób, że pozyskują środki z innej działalności, opierają się na wolontariacie, rozwijają hospicja domowe, aby część kosztów przenosić na pacjenta i jego rodzinę.
– To musi się zmienić – przekonywali uczestnicy konferencji, przywołując przykład Wielkiej Brytanii. Anglicy wprowadzają nową wycenę świadczeń medycyny paliatywnej, uzależnioną od stanu chorego i jego kosztochłonności. Jednocześnie rozszerzają wskazania do objęcia opieką paliatywną chorych (28 nowych wskazań). W Wielkiej Brytanii świadczenia z medycyny paliatywnej są nielimitowane.
W Polsce są limitowane.W naszym kraju funkcjonują 154 oddziały stacjonarne medycyny paliatywnej i hospicyjnej, 343 hospicja domowe, 142 poradnie medycyny paliatywnej.
Specjalistów też nie jest za wielu, bo około 400. Dr Jadwiga Pyszkowska, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Paliatywnej, poinformowała, że chorych wymagających opieki jest 380 tys. rocznie, a więc blisko 1 tys. przypada na jednego specjalistę.

Marta Koblańska
Na podstawie „Menedżera Zdrowia”, 19.04.2015

Archiwum