29 kwietnia 2014

Zadania pełnomocnika ds. zdrowia lekarzy

Z dr. n. med. Bohdanem Woronowiczem, pełnomocnikiem ds. zdrowia lekarzy i lekarzy dentystów Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, specjalistą psychiatrą oraz certyfikowanym specjalistą i superwizorem psychoterapii uzależnień, rozmawia Małgorzata Skarbek.

Jak pan widzi swoje podstawowe zadania jako pełnomocnika ds. zdrowia? Jakimi osobami będzie się pan zajmował?
Pierwszym, najważniejszym celem będzie zbudowanie zaufania kolegów lekarzy, po to, aby ośmielali się zwracać po pomoc, z pytaniami czy z prośbami o konsultację. Bardzo dobrze wiem, że sprawy dotyczące uzależnienia są traktowane z ogromnym wstydem zarówno w naszym społeczeństwie, jak i w naszym środowisku. Potrzebujący pomocy z tego właśnie powodu odsuwają w czasie moment zgłoszenia się do specjalisty. Osoba uzależniona czy też zaniepokojona swoim piciem wstydzi się problemu i dlatego nie podejmuje kroków w kierunku zmiany swojego stanu.
Moim zadaniem będzie więc przekonywanie tych osób, że picie można zatrzymać, a uzależnienie da się leczyć, że można zdrowieć, a także, że od tego może zależeć ich przyszłość zawodowa, osobista, niekiedy nawet życie. Wielu lekarzy, którzy potrafią cudownie pomagać innym, jest przekonanych, że potrafią pomóc również sami sobie. Niestety, w przypadku uzależnień od substancji psychoaktywnych samodzielne powstrzymywanie się od picia czy od brania nie jest, na dłuższą metę, możliwe.
Chciałbym też przekonać tych, którzy mają negatywny stosunek do leczenia, że to nie jest nic strasznego. Takie filmy jak „Pod mocnym aniołem” bardzo źle wpływają na ogląd tego, co się dzieje w lecznictwie odwykowym. W filmie są niestety pokazane nieprawdziwe warunki terapii, jest ona ośmieszana. Osoby niezdecydowane zyskują argumenty przeciwko podjęciu leczenia. Twórcy filmu będą mieli na sumieniu niejedną osobę. Trzeba ludziom wytłumaczyć, że jest inaczej, że nie ma czego się bać, że można uzyskać pomoc i odmienić swoje życie.
Chciałbym też nawiązać kontakt z kierownikami jednostek ochrony zdrowia różnego szczebla, którzy są odpowiedzialni za to, co się dzieje na ich terenie. Przydałyby im się szkolenia, które ułatwiłyby identyfikację osób z problemem alkoholowym lub lekowym. Wtedy szefowi łatwiej będzie zmobilizować lub zobligować daną osobę, aby zdecydowała się sięgnąć po pomoc.
Z kierownikami jednostek chciałbym porozumieć się w sprawie wspólnego monitorowania osób, które mają problem i zostały zobligowane do podjęcia leczenia.
Chciałbym przekonać też kolegów, że „solidarność”, polegająca na kryciu osób uzależnionych, działa przeciwko środowisku, a szczególnie przeciwko temu, kto pije, a ma przez kolegów stwarzane alibi, dobre warunki, organizowane zastępstwa, trochę na zasadzie „ja ciebie dzisiaj, bo nie wiadomo, czy ty mnie jutro nie będziesz musiał zastąpić”.
Trzecia kwestia to konsekwentne egzekwowanie obowiązku leczenia się, zgodnie z kontraktem, który będę podpisywać z osobami kierowanymi do mnie w powodu wykroczeń. Będę korzystał ze wszystkich dostępnych środków, aby to zadanie realizować.
Są dwie grupy osób. Pierwsza to ci, którzy z własnej woli zdecydują się na kontakt ze mną z powodu uzależnienia i konieczności leczenia się. Tych na początku na pewno będzie niewielu, bo zahamowania, związane ze wspomnianym już wstydem, przeważają. Im chciałbym zapewnić pełną anonimowość i poczucie bezpieczeństwa.
Druga grupa to osoby po orzeczeniu komisji, zdiagnozowane, zawieszone w prawach wykonywania zawodu lub którym grozi zawieszenie. One, zgodnie z zaleceniami komisji, mają się leczyć. Moja niewdzięczna rola to konsekwentne pilnowanie przebiegu leczenia.

Jaki jest pana ogląd środowiska, jeśli chodzi o problem uzależnień?
Nie prowadzono żadnych badań na temat liczby uzależnionych. W innych krajach oblicza się, że w środowisku lekarskim jest ich od 8 do 12 proc. Jeżeli przyjmiemy, że lekarzy i lekarzy dentystów na Mazowszu mamy około 25-30 tys., to nie ulega wątpliwości, że co najmniej 2,5-3 tys. naszych kolegów ma problem z uzależnieniem od alkoholu, leków lub narkotyków. Osoby te, jeżeli nie podejmują leczenia, nie tylko szkodzą sobie, ale też poważnie zagrażają pacjentom. Musimy chronić zarówno kolegów, którzy jeszcze nie widzą swojego stanu i jego konsekwencji, jak i pacjentów, którzy są pod naszą opieką.
Najwięcej jest uzależnień od alkoholu, one najbardziej rzucają się w oczy. Ale szczególnie wśród lekarzy spotkać można liczne uzależnienia od leków. Na pewno sprzyja temu łatwość korzystania z recept. Niekiedy lekarz, który przestaje pić alkohol, a ma dostęp do leków, przyjmuje leki, które wprawiają go w podobny stan, jaki daje alkohol.

Jakimi metodami będzie pan pracował?
Będę czekał na telefony osób, które chcą się skonsultować. A także będę spotykał się z osobami, które zostały do mnie skierowane przez komisję samorządową. Moim zadaniem nie jest leczenie tych osób, ale konsultacja. Mogę też pomóc w znalezieniu miejsca leczenia.
Organizacja spotkań i leczenia nie będzie łatwa. Osoby szukające pomocy nie będą chciały rozgłosu. Tymczasem spotkanie ze mną w lokalu izby siłą rzeczy nie pozostanie anonimowe. Ponadto skierowanie do placówki finansowanej przez NFZ oznacza ujawnienie tej instytucji osoby leczącej się. Czy nie będzie miało to konsekwencji? Ten problem wymaga jeszcze rozwiązania. Konieczna jest konsultacja z radcami prawnymi. Wszystko, co będę robił i czego wymagał od moich podopiecznych, musi mieć podstawy prawne.
Osoby kierowane na terapię nie mają wyboru. Muszą się jej poddać, jeżeli chcą odzyskać prawo wykonywania zawodu. Moim obowiązkiem będzie monitorowanie przebiegu leczenia i informowanie organów samorządu lekarskiego o tym, czy dana osoba spełnia warunki, które jej postawiono.
Leczenie trwa wiele miesięcy, a czasem lat. Leczenie stacjonarne – około 8 tygodni. Później należy je kontynuować w warunkach ambulatoryjnych przynajmniej rok.


Możliwość kontaktu z dr. med. Bohdanem Woronowiczem:
e-mail: b.woronowicz@oilwaw.org.pl
tel.: 602-670-722 lub 22-542-83-08

Dr med. Bohdan Woronowicz przed kilku laty drukował w „Pulsie” artykuły na temat uzależnień.
Wydał dwie książki „Na zdrowie. Jak poradzić sobie z uzależnieniem od alkoholu” oraz „Uzależnienia. Geneza, terapia i powrót do zdrowia” (wydawnictwo Rodzina).

Archiwum