5 marca 2005

Koszty szkolenia

Dr Paweł Wójcik
Dyrektor
Abacus – Biuro Promocji
Medycznej sp. z o.o.

Szanowny Panie Dyrektorze,
W dn. 31 grudnia 2004 r. otrzymałem pocztą elektroniczną pismo zredagowane przez „grupę lekarzy z Warszawy” dotyczące organizowanego przez Pana firmę kursu medycznego, mającego odbyć się w dniach 15-16 stycznia 2005 r., na temat: „Proktologia”, zatwierdzonego uchwałą nr 277/P-IV/04 Prezydium ORL w Warszawie z dn.
3 listopada 2004 r.
W piśmie tym lekarze wyrażają „oburzenie” z powodu wygórowanych kosztów uczestnictwa, znacznie ograniczających dostęp do szkolenia Kolegom zatrudnionym w publicznych zakładach opieki zdrowotnej. Autorzy pisma zwrócili się do mnie z prośbą o interwencję w tej sprawie.
Monitoring „medycznego rynku edukacyjnego” prowadzony przez naszą Izbę wskazuje na znaczną rozpiętość kosztów jednej godziny uczestnictwa w szkoleniach o podobnym profilu (a więc kosztów uzyskania jednego punktu edukacyjnego) organizowanych przez różne podmioty. Równoczesna analiza ekonomiczna rzeczywistych kosztów organizacyjnych szkoleń wskazuje na charakter zdecydowanie komercyjny niektórych
z nich, co jest powodem licznych uwag i interwencji różnych środowisk lekarskich.
Mając świadomość braku podstaw prawnych do interwencji w tym zakresie, zwracam się do Pana Dyrektora w imieniu Kolegów z sugestią przeanalizowania polityki cenowej Pana firmy pod kątem dostępności oferowanych szkoleń dla szerokiego ogółu lekarzy.

Andrzej WŁODARCZYK

przewodniczący ORL w Warszawie

Warszawa, 10 stycznia 2005 roku

Dr n. med. Andrzej Włodarczyk
Przewodniczący
Okręgowej Rady Lekarskiej

Szanowny Panie Prezesie,
Odpowiadając na list Pana Prezesa
z dn. 10 stycznia 2005 r. sugerujący analizę polityki cenowej naszej firmy, uprzejmie informuję, iż analizy takie prowadzone są cały czas i każde organizowane szkolenie jest pod tym
kątem dokładnie szacowane.
Podobnie jest z kursem specjalistycznym z proktologii, który był przedmiotem interwencji „grupy lekarzy z Warszawy” skierowanej do Pana Prezesa.
Kurs ten jest adresowany przede wszystkim do doświadczonych lekarzy, mających ustabilizowaną pozycję zawodową
i społeczną, stąd założono, że powinien odbywać się w dobrych warunkach, umożliwiających skupienie się na części merytorycznej oraz chwilę relaksu na wieczorze koleżeńskim, którego koszty zostały zawarte w opłacie rejestracyjnej.
Jestem głęboko przekonany, że organizacja kursu, na którym nie zapewniono by znakomitej kadry dydaktycznej, w siermiężnych warunkach, nie spotkałaby się z tak dużym zainteresowaniem lekarzy będących ordynatorami oddziałów lub ich zastępcami (ponad 50% zarejestrowanych uczestników) oraz piastujących stanowiska adiunktów lub starszych asystentów (ok. 30% zarejestrowanych uczestników).
W tym miejscu z całą mocą podkreślam, iż zewnętrzne koszty organizacyjne (udokumentowane rachunkami i fakturami) stanowią ponad 80% kwoty opłaty rejestracyjnej, a z pozostałych kilkunastu procent spółka musi zapewnić stałe koszty bieżącej działalności.
Zwracam też uwagę Pana Prezesa, iż opłata rejestracyjna związana z organizowanym kursem nie należy do najbardziej wygórowanych, i dysponuję przykładami opłat znacznie wyższych za konferencje organizowane zarówno przez podmioty komercyjne, jak i te działające na zasadach non profit, a nawet zasilanych stałymi wpływami ze składek członkowskich lub dotacjami pochodzącymi ze środków publicznych.
Na koniec, patrząc na wieloletni dorobek spółki Abacus – Biuro Promocji Medycznej w zakresie edukacji lekarzy i personelu medycznego, osiągnięty bez korzystania z żadnych dotacji publicznych, pozwolę sobie zadać pytanie: czy lepiej jest nie robić nic, czy próbować przy wszelkich dostępnych prawem środkach realizować potrzebne programy edukacyjne? (…)

Paweł WÓJCIK

dyrektor ds. medycznych

Warszawa, 12 stycznia 2005 roku

Archiwum