17 listopada 2010

Reforma – czy są wątpliwości?

Pani Minister, czy mimo bardzo zdecydowanych protestów środowisk lekarskich, nadal jest Pani przekonana o potrzebie zniesienia stażu podyplomowego oraz LEP-u i LDEP-u? Jeżeli tak, to dlaczego?
Zmiany, które proponujemy w ustawie, mają na celu skrócenie ścieżki dochodzenia lekarzy do pełnej samodzielności zawodowej. Staż zastąpi „praktyka zawodowa” na VI roku dla lekarzy oraz na V roku dla lekarzy dentystów. To będzie wymagało też zmiany standardów kształcenia dla poszczególnych kierunków, co ma zagwarantować uzyskanie przez lekarzy tej samej wiedzy i umiejętności, jakie uzyskują dziś po zakończeniu stażu podyplomowego. W kilku krajach UE od dawna nie było stażu podyplomowego i nikt z tego powodu nie histeryzuje, że lekarze w tych krajach stanowią zagrożenie dla pacjentów. Natomiast LEP i LDEP likwidujemy m.in. dlatego, że właśnie większość młodych lekarzy krytykowała te egzaminy jako niepotrzebne i oceniające nie do końca obiektywnie wyłącznie wiedzę teoretyczną. Przypominam, że podobnego egzaminu nie ma w innych krajach europejskich, a lekarze z mego pokolenia też go nie zdawali. Twierdzenia niektórych przedstawicieli środowiska medycznego, że brak stażu podyplomowego i niezdawanie LEP-u sprowadzi poziom wykształcenia lekarza do poziomu felczera, po prostu obraża tych wszystkich lekarzy i lekarzy dentystów, którzy w przeszłości nie zdawali tego egzaminu, a na stażu podyplomowym samodzielnie leczyli chorych dorabiając np. na dyżurach w Pogotowiu Ratunkowym. Czy niektórym starszym kolegom nie chodzi aby o utrzymanie status quo, tzn. – stażyści są głównie do opisywania chorych i robienia wypisów?

Czy nie obawia się Pani Minister, że przewidziane w nowych rozwiązaniach prawnych zobligowanie szpitali klinicznych do przekształcenia w spółki prawa handlowego tak naprawdę może doprowadzić do sytuacji, w której chorzy pacjenci (najbardziej skomplikowane przypadki) nie będą mogli być leczeni w najlepszych (tj. klinicznych) szpitalach?
Po pierwsze, ustawa o działalności leczniczej nie obliguje szpitali klinicznych do przekształceń. Rektorzy mają wybór: albo dbają o płynność finansową swoich szpitali i spłacają ewentualne straty finansowe, które wynikają z rozliczenia danego roku obrotowego, albo się przekształcają. Te zapisy mają doprowadzić do zahamowania zadłużania się szpitali, bez utracenia przez nie roli w systemie ochrony zdrowia. W przypadku szpitali klinicznych – wysokospecjalistycznej działalności leczniczej w powiązaniu z działalnością naukową i dydaktyczną – co, przypominam, jest ich obowiązkiem statutowym, potwierdzonym w projekcie ustawy o działalności leczniczej. Warto zaznaczyć, że forma spółki sprzyja efektywnemu zarządzaniu, otwiera nowe możliwości uzyskiwania przychodów i racjonalizuje gospodarowanie. Dodatkowo, w przypadku przekształcenia placówki, rząd spłaca jej długi publiczno-prawne. Odpowiadając na drugą część pytania przypominam, że uczelnie mają obowiązek kształcić we wszystkich specjalnościach medycznych, a z tym się wiąże – konieczność utrzymywania pełnego zakresu świadczeń medycznych w szpitalach klinicznych. Myślę również o wprowadzeniu rozwiązań, które będą promowały wyższą stawką te najlepsze oddziały (właśnie kliniki). Za leczenie w nich powikłań z innych placówek powinny współpłacić te, w których do tych powikłań doszło. Rozwiązania tego typu mogą znacząco poprawić sytuację szpitali klinicznych.

Na konferencji w Krynicy, w czasie tegorocznego Forum Ekonomicznego, zapowiedziała Pani Minister zniesienie monopolu NFZ. Czy będzie Pani konsekwentna i rzeczywiście doprowadzi do sytuacji, w której na polskim rynku będą działali niepubliczni ubezpieczyciele? Jakie warunki muszą być spełnione, by tak się stało?
Tak, mam takie plany, ale to poważna zmiana ustrojowa w naszym systemie zdrowotnym i musi być bardzo dobrze przygotowana. Zostanie poprzedzona analizą warunków, w jakich możliwe będzie działanie takich płatników, a także skutków takiego rozwiązania dla systemu ochrony zdrowia.
Powinna najpierw zostać powołana np. Agencja ds. Taryf i Standardów Medycznych (mówiłam już o tym wcześniej), która wyceni świadczenia i określi standardy procedur medycznych. Uporządkuje to i ujednolici ten niezwykle ważny obszar działania każdego płatnika.
Jednym z działań podjętych przez ministra zdrowia było przygotowanie założeń do projektu ustawy o dodatkowym ubezpieczeniu zdrowotnym oraz podjęcie debaty publicznej dotyczącej otoczenia prawnego i organizacyjnego, dla innych niż NFZ, płatników finansujących świadczenia zdrowotne.
Kolejnym działaniem będzie zaplanowany na 2011 r. pilotaż wdrożenia modelu konkurencyjnych płatników w zakresie finansowania świadczeń zdrowotnych. Celem takiego pilotażu będzie identyfikacja możliwości przyjęcia takiego rozwiązania, jego skutków, korzyści i potencjalnych zagrożeń.

pytała Ewa Gwiazdowicz

Archiwum