10 sierpnia 2011

Wszyscy pamiętamy Michalinę Wisłocką

30 czerwca 2011 r. odsłonięto na warszawskiej Starówce tablicę pamięci dr med. Michaliny Wisłockiej.

Dr. med. Michalina Wisłocka 1 lipca br. skończyłaby 90 lat. Z tej okazji, w przeddzień tej daty, na budynku, w którym mieszkała, została odsłonięta tablica poświęcona Jej pamięci. Uroczystość zgromadziła najbliższą rodzinę, przyjaciół Pani Doktor, licznych przedstawicieli środowisk medycznych, społecznych, twórczych, a także wielu znanych dziennikarzy i polityków. Nie zabrakło mieszkańców Warszawy.
Doktor Wisłocka była osobą nietuzinkową, powszechnie znaną. Można Ją określić jako rewolucjonistkę polskiej seksuologii i przyrównać Jej zasługi do zasług dr. Zygmunta Freuda.
Jej zainteresowania zawodowe wykraczały poza tradycyjną ginekologię i seksuologię. Żywo interesowała się naukami podstawowymi w medycynie – patomorfologią i cytologią, tam szukała prawdy i rzetelnej dokumentacji swych badań i klinicznych spostrzeżeń. Wnikliwie zajmowała się diagnostyką cytohormonalną, szukając w tych badaniach wyjaśnienia problemów spotykanych w seksuologii.
Lubiła doradzać i korygować decyzje innych, początkowo może nie zawsze akceptowaliśmy Jej zdanie – no cóż, prawda w oczy kole, lecz po pewnym czasie trzeba było przyznać Jej rację, a o ewentualnej urazie zapomnieć.
Pytając o Jej adres, z reguły słyszało się odpowiedź: „Mieszkam tam, gdzie Kiliński ma mnie w dupie” (okna mieszkania Pani Doktor wychodziły na tyły pomnika Jana Kilińskiego, na Podwalu w Warszawie). Mnie udało się usłyszeć, w odpowiedzi na to pytanie, może dlatego, że bliższy kontakt nawiązałem z Nią pod koniec jej życia: „Gdy kolega stanie przodem do pomnika Jana Kilińskiego, to zobaczy, że jego prawa ręka trzyma uniesioną do góry szablę, a lewa, cofnięta nieco, wskazuje moje okna”.
Odsłonięcie tablicy 30 czerwca 2011 r. zawdzięczamy zabiegom i staraniom prof. Zbigniewa Izdebskiego. Uroczystość była bardzo podniosła, a jednocześnie ciepła i sympatyczna. Przemawiali m.in. prof. prof. Izdebski, Jaczewski, Dębski, poseł Balicki, córka dr Wisłockiej – mgr Krystyna Bielewicz. Redaktor Małgorzata Kownacka, u której dr Michalina Wisłocka często gościła w radiu, wspomniała swoją rozmówczynię jako osobę niezwykłą. Przez chwilę czuło się obecność uhonorowanej lekarki.
I nagle z pobliskiej budowy dobiegł odgłos młota pneumatycznego. Konsternacja, chwila przerwy w uroczystości. Spośród zgromadzonych odezwał się ktoś głośno: – Dajcie im Sztukę kochania, to się nią zajmą i będzie cisza. Po chwili pracownicy budowy przerwali pracę i uczestniczyli w dalszej części spotkania.
Uroczystość kończył obiad w restauracji Krokodyl na Starym Mieście. Organizatorzy przygotowali projekcję bardzo ciekawego filmu, dotyczącego życia autorki Sztuki kochania.
Rekordowy – 7-milionowy nakład książki dr Michaliny Wisłockiej, i to w różnych językach, jest dowodem Jej sukcesu życiowego. Ten nakład jest porównywalny z nakładem Pana Tadeusza.
Dla Niej samej największą radością była spontaniczna wdzięczność pacjentek za okazaną im pomoc.
Dzięki tablicy postać Michaliny Wisłockiej na stałe wbuduje się również w klimat i atmosferę Jej ukochanej warszawskiej Starówki.

Jan Faryna

Archiwum