26 czerwca 2013

Refleksje pokongresowe

Janusz Kasina (Sztokholm)

Kongres należy ocenić wysoko, szereg prezentacji stało na najwyższym, światowym poziomie. Było to znakomite forum wymiany wiedzy i doświadczeń między życzliwymi, traktującymi się po przyjacielsku i bez zbędnego dystansu lekarzami, którzy mają sobie nawzajem wiele do zaoferowania.
Uważam, że ta formuła kongresów jest jedyna w swoim rodzaju – sprawy zawodowe łączą się z ekonomią i zagadnieniami organizacji opieki zdrowotnej, etyką, historią, teraźniejszością, dawnymi przyjaźniami, nowymi kontaktami…
Wnioski z dyskusji? Zaniepokoiła mnie na przykład prezentowana w niektórych wystąpieniach wiara w to, że pełne wprowadzenie mechanizmów rynkowych doprowadzi do poprawienia stanu opieki zdrowotnej.
Polonia medyczna, z racji pozycji społecznej i zawodowej, jaką lekarze zajmują w miejscach swojego zamieszkania, jest świetną wizytówką nie tylko polskiej medycyny, ale i polskości w najszerszym tego słowa znaczeniu.
Sądzę, że warto już dzisiaj rozpocząć przygotowania do kolejnego Kongresu Polonii Medycznej i dalej pogłębiać współpracę między Federacją Polonijnych Organizacji Medycznych i Naczelną Izbą Lekarską oraz izbami okręgowymi. Godne podziwu jest zaangażowanie organizatorów krakowskiego kongresu, którzy poświęcili swój czas, by zorganizować spotkanie dla ponad 900 osób z 27 krajów świata.

Archiwum