3 września 2018

Szpital zamiast filharmonii?

Refleksje

Paweł Kowal

Nikogo nie dziwi, że formą promocji Polski zagranicą jest koncert lub wystawa. Dla wszystkich jest jasne, że promuje nasz kraj także sport. Gospodarka? Oczywiście! Osiągnięcia ekonomiczne to świetny sposób promocji. Kuchnia? Także. A zdrowie? No właśnie, czy kraj można promować przez zdrowie? Przecież w niektórych państwach na świecie promocja przez zdrowie bywa bardziej efektywna niż przez koncert. Organizacja wielkiej akcji profilaktycznej pod marką „Polska” powiedzmy w Azji Środkowej da więcej niż impreza kulturalna, a przede wszystkim dotrze do zupełnie innych odbiorców. Jedne działania promocyjne powinny pójść „w lud”, inne mogą być skierowane do opiniotwórczej elitarnej grupy. A zatem, czy ze środków na promocję Polski powinno się wydzielać pieniądze dla najlepszych polskich ekspertów, by jako wirtuozi zdrowia pomagali zagranicą?

29 czerwca 2018 r. w Pałacu Staszica w Warszawie, siedzibie Polskiej Akademii Nauk, odbyła się konferencja poświęcona „medycznej racji stanu”, czyli temu, jaki powinien być optymalny model ochrony zdrowia w Polsce. Aspekt promocji naszego kraju przez pomoc innym krajom w zakresie zdrowia wywołał kontrowersje, kto wie, czy nie największe. Pytanie, czy mamy na taką promocję środki? Czy polska medycyna ma co zaprezentować? Pacjenci czekają miesiącami w kolejce do specjalisty, a tu polski lekarz będzie operował w Afryce? Po pierwsze, na ten cel powinny być przeznaczone środki, których i tak mnóstwo się wydaje na promocję. Żeby poprawić wizerunek służby zdrowia w kraju, trzeba ją zacząć prezentować nie tylko jak wieczny kłopot dla rządzących, ale też jak ważny atut w budowaniu silnej pozycji państwa. Taktycznie to nie przyniesie fruktów, ale strategicznie pomoże polskiej gospodarce, chociażby przez otwarcie rynków dla polskich start-upów działających w sektorze medycznym lub polskich farmaceutyków. Po prostu zacznie rodzić się na świecie skojarzenie: Polska – dobre i tanie leki. Po drugie: tak, mamy co promować, w takich dziedzinach jak kardiochirurgia czy leczenie chorób słuchu. I trzecia kwestia: co powiedzą ludzie? Powiedzą to, co usłyszą od autorytetów. Francja i Szwajcaria są przykładem skutecznej promocji kraju nie tylko przez kulturę czy kuchnię, ale również konkretną pomoc z zakresu medycyny. Strategicznie to tak samo owocna forma wzmacniania państwa jak wiele innych. 

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum