10 września 2019

Przyimki wtórne

Prof. Piotr Müldner-Nieckowski

Inny słownik języka polskiego” pod redakcją prof. Mirosława Bańki (PWN 2000) definiuje przyimek następująco: „Jest to słowo (…) wyrażające relację między jakimiś obiektami lub zdarzeniami, np. ich wzajemne położenie w przestrzeni lub następstwo w czasie”. Przyimki, jak nazwa wskazuje (przy + imię), zasadniczo łączą się z rzeczownikami, choć nie bez znaczenia jest obserwowanie ich związku z czasownikami.

Polszczyzna, wypracowując metody precyzowania sensu wypowiedzi, stworzyła sporo wyrazów i grup wyrazowych umożliwiających  logiczne konstruowanie zdań. Jednym z osiągnięć naszego języka było zbudowanie sporej grupy przyimków zwanych wtórnymi, takich jak niż, obok czy niżej.

Zwraca uwagę to, że większość tych form stanowią związki frazeologiczne, np.: w kierunku, bez względu na, pod warunkiem, w dziedzinie, na końcu, na modłę, w drodze, w głąb, w porównaniu z, ze względu na, niezależnie od, w czasie, w trakcie… Solidny opis takich przyimków znajdziemy zwłaszcza w „Słowniku polskich przyimków wtórnych” prof. Beaty Milewskiej, który zawiera aż 227 jednostek.

Obecnie stosowana klasyfikacja frazeologizmów umieszcza konstrukcje takie w typie wyrażeń funkcyjnych. Język, szczególnie pisany, dopomina się, aby w tworzeniu tekstu ich nie pomijać, ponieważ zapewniają dokładność treści. Niepoprawna jest m.in. rezygnacja z cząstki od przy wyrazie niezależnie. Ostatnio widzimy tendencję do takiego mówienia. Słyszymy zdania typu: *Chodzimy do pracy niezależnie, czy jest przyjazna, czy nie, a przecież zdanie to powinno mieć postać: Chodzimy do pracy niezależnie od tego, czy jest przyjazna, czy nie. Trudno powiedzieć, dlaczego niektórzy pomijają ten istotny fragment wyrażenia. Wydaje się, że u jednych jest to skutek braku wprawy w mówieniu, u innych bezkrytycznego naśladownictwa.

W mediach, w stacjach telewizyjnych (niezależnie od typu właściciela tych instytucji) szerzy się rugowanie przyimków, i to nawet w tych typach zdań, na które poloniści w szkole szczególnie zwracają uwagę. Spotykamy pomijanie, skracanie lub błędne dobieranie przyimków związanych z czasem, a występujących w wyrażeniach odnoszących się do pór roku. Używane są formy całkowicie niepoprawne: *w lato, *we wiosnę, *w jesień, ale również potoczne (powiedziałbym zbyt potoczne, bo ocierające się o niepoprawność) typu w wakacje (a nawet *we wakacje!). Poprawnie mówimy: w lecie, latem, na wiosnę, wiosną, w jesieni, jesienią, na jesieni. W wypadku wakacji najlepiej używać jednego z przyimków wtórnych złożonych: w czasie wakacji, w trakcie wakacji, w okresie wakacji.

Trzeba tego pilnować. No bo jak by to brzmiało, gdyby ktoś powiedział: *w operację zamiast: w czasie operacji…? 

http://www.lpj.pl

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum