29 marca 2022

#W_ETERZE (OIL w mediach w marcu 2022 r.)

Kiedy pod koniec lutego doszło do ataku Rosji na Ukrainę, dyskusja w mediach przestawiła się na zupełnie nowe tory. Chociaż pandemia wcale cudownie nie wygasła, a problemy systemu ochrony zdrowia nie zniknęły, kwestia pomocy sąsiadom zdominowała dyskurs publiczny. Lekarze naszej izby także w tej trudnej sytuacji pozostali jego stroną.

Pomoc Ukrainie

 Jednym z głównych zagadnień, poruszanych w rozmowach o medycznych aspektach pomocy uchodźcom, było dopuszczenie medyków z Ukrainy do pracy w Polsce. „Jakich lekarzy potrzebują szpitale, poradnie, pracujący tam lekarze, wreszcie – pacjenci? Odpowiedź jest bardzo prosta – samodzielnych lekarzy, którzy będą bez problemu komunikować się z pacjentami i swoimi współpracownikami w języku polskim. Takie są potrzeby, których ani zmiany przepisów, przeprowadzone w czasie pandemii, ani to, co teraz rząd przeforsował, nie zaspokajają. My to już wiemy – do polskich szpitali trafiło wystarczająco dużo lekarzy, by można było udowodnić, że praca tych, którzy wystarczająco dobrze opanowali język polski, jest cenna, natomiast współpracować z lekarzami, którzy języka polskiego nie znają, nikt nie chce” – wyjaśniał w wywiadzie dla „Medycyny Praktycznej” prezes ORL w Warszawie Łukasz Jankowski.

 Na łamach portalu Prawo.pl prezes Jankowski przedstawił koncepcję wdrożenia ukraińskich lekarzy do pracy w Polsce. „Dobrym rozwiązaniem byłoby przyjmowanie lekarzy z Ukrainy na sześciomiesięczny staż adaptacyjny finansowany przez Ministerstwo Zdrowia. Program stażu ustalany byłby indywidualnie, dokładnie na tych samych zasadach, na jakich dziś pracują w ramach stażu adaptacyjnego osoby, które wracają do zawodu np. po 20-letniej przerwie. (…) Dopiero po sześciu miesiącach adaptacji [ukraińscy lekarze], by zacząć pracować samodzielnie, musieliby spełnić dotychczasowe kryteria, czyli m.in. wykazać się znajomością języka polskiego. (…) To koncepcja uwzględniająca bezpieczeństwo pacjentów” – stwierdził.

 Przewodniczący Komisji ds. Rejestracji i PWZ Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie Piotr Winciunas o lekarzach z Ukrainy mówił dla radia TokFM: – Powinien być stworzony przez państwo polskie instrument prawny pozwalający na otoczenie uchodźców opieką medyczną zapewnianą z udziałem ukraińskich lekarzy, nawet tych, którzy nie znają języka polskiego. Ale jeżeli ci medycy będą chcieli tutaj zostać i leczyć polskich pacjentów, trzeba zapewnić im możliwość, i to w pierwszej kolejności, uzupełnienia kompetencji językowych do takiego poziomu, w którym sprawowana przez nich opieka nad pacjentem polskojęzycznym będzie bezpieczna.

 Jeszcze na etapie dyskusji o ustawie o pomocy Ukrainie Piotr Winciunas komentował sytuację na łamach „Dziennika Bałtyckiego”: „Trzeba pamiętać, że dziś jest to ciągle jeszcze tylko projekt ustawy. Trudno więc odnosić się do tego, jak będzie wyglądała w ostateczności. Niemniej jednak z lektury projektowanych przepisów wynika, że będzie najpewniej wchodziło w grę rozszerzenie wprowadzonej przy okazji epidemii możliwości korzystania z uproszczonej ścieżki nabywania uprawnień do wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty. Polega ona na tym, że to minister zdrowia wyraża zgodę na wykonywanie zawodu, a na podstawie decyzji ministra PWZ wydaje lekarzowi właściwa okręgowa rada lekarska”.

Pandemia

 W sprawach dotyczących pandemii prezes ORL wypowiedział się na antenie telewizji TVN, w programie „Dzień dobry TVN”: – Mnie jako lekarzowi trudno mówić o COVID-19, kiedy nasze myśli są przy Ukrainie, ale i tu, i tu przecież chodzi o życie. Spotykamy się w pandemii z sytuacjami ludzi, którzy mieli tarczę, możliwość zapewnienia sobie ochrony, a nie skorzystali z niej – nie zaszczepili się. (…) Dzisiaj, podczas wojny, również informacyjnej, jesteśmy bardzo wyczuleni na fake newsy. Myślę, że w równym stopniu powinniśmy być wyczuleni na fake newsy, jeżeli chodzi o szczepionki i teorie antyszczepionkowe.

 W kontekście wprowadzonego z początkiem marca obowiązku szczepień dla medyków portal Prawo.pl przytoczył wypowiedź wiceprezesa ORL Tomasza Imieli. „Ta droga, którą personel może roznosić zakażenie COVID-19 w szpitalach i placówkach ambulatoryjnych, zostałaby przecięta” – powiedział członek prezydium rady.

 Wiceprezes Imiela rozmawiał także z portalem Polityka Zdrowotna o dodatkach covidowych: „Epidemia całkowicie nie wygasła. Nadal ludzie chorują na COVID-19 i są hospitalizowani na oddziałach szpitalnych, w tym zakaźnych. Dodatki dla osób pracujących przy tych pacjentach powinny pozostać”.

 W tej samej kwestii na łamach „Rzeczpospolitej” prezes Łukasz Jankowski deklarował: „Są osoby, które nie dostały jeszcze pieniędzy za 2020 r. Na szczęście stanowią mniejszość. (…) Chcemy wiedzieć, czy wielomiesięczne opóźnienia wypłaty dodatków są winą NFZ, czy szpitali, które występują o nie do funduszu. Dlatego jako OIL zwróciliśmy się z prośbą o informację o kwocie, jaką płatnik przekazał mazowieckim szpitalom na dodatki”.

 O zdrowiu psychicznym lekarzy, m.in. w kontekście walki z epidemią, na antenie telewizji TVN w porannej audycji „Dzień dobry TVN” mówiła pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy i lekarzy dentystów Magdalena Flaga-Łuczkiewicz:

„Lekarze z pierwszej linii frontu, którzy walczyli bezpośrednio na oddziałach covidowych na początku pandemii, nie zgłaszali się, bo byli na wojnie. Lekarze są jednym z trzech zawodów, w których ryzyko popełniania samobójstwa jest największe. Trudno im zgłosić się po pomoc, bo uważają, że to oni mają pomagać innym. Lekarze są ludźmi, bywają wypaleni, miewają depresję, zespół stresu pourazowego”.

Działania izby

 Media informowały o pomocy dla naszych wschodnich sąsiadów organizowanej przez OIL w Warszawie. Portal BML.pl pisał: „Izby lekarskie wspierają medyków z Ukrainy. (…) OIL w Warszawie uruchomiła skrzynkę mailową (pomoc@oilwaw.org.pl), na którą lekarze z Ukrainy mogą przesyłać prośby o wsparcie dla siebie i swoich rodzin w kwestiach związanych m.in. z zakwaterowaniem, pomocą prawną, psychologiczną, rzeczową”. Na stronie „Rynku Zdrowia” pojawiła się wzmianka: „Informacje o możliwym wsparciu prawnym, materialnym i innych formach pomocy można odnaleźć w serwisach internetowych poszczególnych okręgowych izb lekarskich. Dla przykładu warto wskazać informacje zamieszczone m.in. na stronie OIL w Warszawie (…)”. Infodent24.pl cytował izbowy komunikat skierowany do lekarzy: „Wiedząc, jakiego rodzaju problemów dotyczą prośby, będziemy mogli próbować zorganizować adekwatne formy pomocy. Spływa do nas wiele pilnych próśb dotyczących zakwaterowania. Działamy, by jak najszybciej zorganizować i skoordynować pomoc. Osoby, które mogą pomóc i zaoferować zakwaterowanie, bardzo prosimy o kontakt”. O akcji pomocowej naszej izby donosił też portal Cowzdrowiu.pl.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum