27 listopada 2023

Gorzkie święta

Grudzień będzie wojenny, święta będą wojenne. Polacy usiądą pewnie za wigilijnym stołem w bezpiecznych, ciepłych domach. Uczucie spokoju w wigilijny wieczór nie może nam jednak zamknąć oczu na to, o czym w tych dniach często usłyszymy w telewizji i przeczytamy w Internecie. Ukraina przestawiła się na kalendarz zachodni, więc większość naszych sąsiadów również usiądzie w tym roku do swoich wigilii 24 grudnia. Ale na froncie trwa wojna, także w świąteczne dni zginie zapewne kilkaset żołnierek i żołnierzy, a wiele rodzin będzie się szykowało do pogrzebów.

tekst PAWEŁ KOWAL, ekspert think-tanku Medyczna Racja Stanu

 

8 grudnia zacznie się Chanuka. Żydzi aszkenazyjscy i nie tylko obdarowują dzieci w chanukowe dni pieniędzmi w nagrodę za naukę. W domach wypieka się rozmaite pączki i placki na oliwie. Ale w tym roku będzie inaczej niż zwykle – w świetle chanukowych lamp i świec wspomnienia pobiegną ku ofiarom ataku Hamasu z 7 października. Chrześcijanie w Ziemi Świętej też będą opłakiwać ofiary wojny wywołanej przez Hamas. Nic nie ukoi bólu rodziców dzieci muzułmańskich, które zginęły podczas operacji wojennej.

 

Tegoroczny świąteczny grudzień będzie smutny w wielu domach w bliskich nam krajach. I z Ukraińcami, i z Żydami połączyła nas historia wielkimi emocjami (i dobrymi, i trudnymi). Nie są to dla nas po prostu „inne” czy „dalekie” kraje, jak wiele na świecie. Ale nie tylko ze względu na tę historyczną, geograficzną, emocjonalną bliskość Ukrainy i Izraela ostatni miesiąc 2023 r. jest posępny. Często zapominamy, że gdy powstawało państwo Izrael, podczas pierwszego posiedzenia Knesetu w 1949 r. najbardziej powszechnym językiem był polski.

 

Rzecz ma się dzisiaj tak, że świat na naszych oczach staje na głowie za sprawą osi autorytarnych państw i organizacji, które chcą wykorzystać każdą przestrzeń, wejść w każdą szparkę, by zrujnować zachodni ład.

 

Zniszczenie pokoju i resztek poczucia bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie to wspólny plan Rosji, Iranu i ich sojuszników. W tej grze intencje są bardzo czytelne: żeby za rok albo dwa także nasze Boże Narodzenie, tu, nad Wisłą, nie było już takie spokojne i przyjemne. Żeby było tak jak oni chcą – by karą za poczucie wolności i szanse rozwoju dla każdego człowieka był strach. Strach codzienny i strach świąteczny, i rodzinny, ten strach o bliskich. Żeby karą za sprzeciw wobec dyktatorów był ból wojny i nieszczęścia wśród bliskich. Myślimy o tym, śpiewając „Cichą noc”. Pamiętamy o tym w ilu domach naszych przyjaciół na Wschodzie i Bliskim Wschodzie te noce grudniowe ani spokojne, ani ciche nie będą.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum