27 września 2023

Analiza przypadku

Lekarze ginekolodzy najczęściej ponoszą odpowiedzialność za przypadki, które mają miejsce podczas porodu. Niemniej jednak zdarzają się również roszczenia wynikające z błędów medycznych popełnionych w trakcie wizyt w gabinecie ginekologicznym. Temu poświęcamy dzisiejszą „Analizę”.

autorki: KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA, adwokat
ALEKSANDRA POWIERŻA, radca prawny

11 września 2012 r. w prywatnym gabinecie ginekologicznym lekarz M.B. przeprowadził u pani E.B. zabieg hyteroskopii, usunięcia polipa i wyłyżeczkowania jamy macicy. Po zabiegu przepisał pacjentce leki. 12 września pani E.B. zgłosiła się ponownie z podwyższoną temperaturą ciała (39o) oraz silnym bólem brzucha. W badaniu lekarz stwierdził objawy otrzewnowe, tkliwość w obrębie wiązadeł krzyżowo-macicznych oraz wydzielinę ropną. W związku z tym skierował pacjentkę do szpitala. Podczas pobytu pani E.B. na oddziale ginekologiczno-położniczym szpitala w W. (12–17 września) zdiagnozowano u niej stan po usunięciu polipa macicy oraz zapalenie błony śluzowej macicy, wdrożono leczenie antybiotykami. Od 22 września do 10 grudnia pacjentka była ponownie hospitalizowana. Podczas pobytu w szpitalu zdiagnozowano przetokę odbytniczo-maciczną, perforację jelita cienkiego i odbytnicy, przetokę odbytniczo-pochwową. 25 września pacjentka została poddana zabiegowi operacyjnemu, podczas którego stwierdzono otwór przetoki na wysokości odbytnicy, penetrujący do szyjki macicy, usunięto macicę i zszyto otwór perforacyjny odbytnicy. W okresie od 4 października do 10 grudnia pani E.B. przeszła kolejne operacje polegające na usunięciu perforacji jelita grubego, a także uwolnieniu zrostów w jamie brzusznej. W efekcie chora wymagała rehabilitacji, dalszego leczenia oraz ustawicznej pomocy w wykonywaniu codziennych czynności, takich jak kąpiel, jedzenie, ubieranie się, wychodzenie z domu. Opiekowali się nią syn i córka. Konsekwencją zabiegów było wyłonienie stomii, dieta, ograniczenie niektórych czynności codziennych, pogorszenie stanu psychicznego oraz jakości życia.

Pani E.B. oceniała leczenie jako nieprawidłowe, więc złożyła pozew przeciwko ubezpieczycielowi odpowiedzialności cywilnej lekarza M.B., wnosząc o zadośćuczynienie wysokości 300 tys. zł, odszkodowanie w kwocie 100 tys. zł, rentę na zwiększone potrzeby (3 tys. zł) oraz ustalenie odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości. Ubezpieczyciel lekarza wystąpił o oddalenie powództwa w całości, ze względu na brak możliwości wykazania bezpośredniej winy lekarza, polegającej na zaniedbaniu lub popełnieniu błędu medycznego. Podniósł, że w 1996 r. wykonywano pacjentce zabieg usunięcia guza endometrialnego z przestrzeni między szyjką macicy a odbytnicą. Osłabiło to przegrodę, wskutek czego doszło do mikrourazów, a następnie zakażenia przegrody i powstania przetoki.

Pani E.B. w procesie wnosiła o zasądzenie zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego w postaci prawa do zdrowia człowieka. Krzywda spowodowana trwałą utratą zdrowia oraz obniżeniem jakości życia jej zdaniem stanowiła skutek błędu medycznego – nieprawidłowo przeprowadzonego zabiegu usunięcia polipa. Jednocześnie próbowała wykazać związek przyczynowo-skutkowy między nieprawidłowo wykonanym zabiegiem z 11 września 2012 a szkodami majątkowymi, w postaci kosztów leczenia, rehabilitacji, leków i środków medycznych oraz poniesionych przez bliskich wydatków na opiekę i transport podczas rekonwalescencji. Pacjentka wystąpiła także o zasądzenie renty, podając obliczenia miesięcznych kosztów wizyt lekarskich, dojazdów do szpitala, środków medycznych oraz opieki.

W toku procesu zostali powołani biegli: ginekolog, chirurg, gastroenterolog i lekarz chorób wewnętrznych, a także lekarz psychiatra. W opinii biegłego zabieg łyżeczkowania został wykonany przez lekarza M.B. nieprawidłowo, ponieważ w kanale szyjki macicy oraz w jamie macicy pojawiła się tkanka tłuszczowa, która w normalnych warunkach w tym miejscu nie występuje. Należało uznać, że w czasie zabiegu doszło do przebicia macicy i pobrania tkanki tłuszczowej okołoodbytniczej, co potwierdziły wyniki histopatologiczne.

W związku z tym sąd zasądził na rzecz powódki 300 tys. zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami oraz 20 803,78 zł tytułem odszkodowania (z odsetkami), uznając, że ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność za szkody związane z nieprawidłowym leczeniem pacjentki w prywatnym gabinecie lekarza M.B., również za te, które mogą powstać w przyszłości, do łącznej kwoty 334,8 tys. zł wynikającej z umowy ubezpieczeniowej. Sąd nie uznał za zasadne przyznanie pani E.B. odszkodowania (100 tys. zł) ze względu na brak dowodów pozwalających określić taką wysokość odszkodowania. Z powodu niemożności udowodnienia bieżących wydatków spowodowanych utratą zdrowia oddalone zostały również roszczenia pacjentki o przyznanie renty.

Pytanie redakcji: Jaka jest różnica między zadośćuczynieniem a odszkodowaniem? Kiedy sąd zasądza na rzecz powoda odszkodowanie, a kiedy zadośćuczynienie?

Odpowiedź prawnika lekarza: Są to dwa odrębne świadczenia, których mogą dochodzić pacjenci. Mają prawo wnosić o jedno lub drugie albo o oba jednocześnie. Odszkodowanie ma wyrównać poszkodowanemu szkodę majątkową, czyli wydatki przez niego poniesione, i winno być adekwatne do poniesionych kosztów. Zadośćuczynienie natomiast rekompensuje szkodę niemajątkową, czyli krzywdę. Sąd musi rozważyć, jak poważnych cierpień fizycznych i psychicznych doznał pokrzywdzony i w jakim okresie, czy skutki naruszenia mają charakter odwracalny czy nieodwracalny, w jaki sposób wpływają na dotychczasowe życie oraz możliwości funkcjonowania w przyszłości.

Pytanie redakcji: W omawianej sprawie pacjentka domagała się odszkodowania w wysokości 100 tys. zł, sąd zasądził 20 803,78 zł. Skąd ta dysproporcja?

Odpowiedź prawnika lekarza: Dochodzący odszkodowania powinien przedstawić rachunki, faktury lub inne dowody potwierdzające poniesione koszty. W przypadku ich braku nie można stwierdzić, że pacjent rzeczywiście poniósł wydatki. W naszej sprawie pacjentka nie udowodniła, że poniosła koszty w wysokości 100 tys. zł.

www.prawniklekarza.pl

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum