19 grudnia 2018

Aż chce się tutaj pracować…

Z delegatury radomskiej

 Radom staje się konkurencyjnym ośrodkiem onkologicznym w skali kraju – przekonuje

prof. dr hab. n. med. Beata Śpiewankiewicz. Uznana ginekolog i onkolog kilka miesięcy temu dołączyła do zespołu Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.

 W ostatnich latach wielu lekarzy wyjechało z Radomia, by pracować w Warszawie. Pani wybrała jednak odwrotny kierunek. Dlaczego?

Zdecydowały dwa elementy. Po pierwsze, w tym roku przeżyłam osobistą tragedię i na kilka miesięcy musiałam ograniczyć działalność zawodową, co w warszawskim środowisku onkologów, dość hermetycznym, oznacza często wypadnięcie z obiegu. Jedyną szlachetną osobą, która wyciągnęła do mnie rękę w tej ciężkiej sytuacji życiowej, okazał się ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Radomskiego Szpitala Specjalistycznego Mieczysław Szatanek. Zaoferował mi pracę i niewiele później podpisałam umowę.

Nie miała pani nawet chwili zawahania przed przyjęciem tej propozycji?

Teraz powiem o drugim powodzie, dla którego zdecydowałam się na przeniesienie. Gdy pierwszy raz odwiedziłam tutejszy oddział ginekologiczno-położniczy, byłam zaskoczona. Zobaczyłam nowoczesny budynek, wyposażony w znakomity sprzęt, z dwiema salami operacyjnymi, salą do cięcia cesarskiego i oddziałem do zabiegów jednodniowych. Lekarze na co dzień dysponują możliwością badań śród-operacyjnych, co zmniejsza ryzyko niepowodzeń związanych z nierozpoznaniem choroby. Nawet w renomowanych placówkach w Warszawie nie jest to norma. RSS to szpital wielospecjalistyczny, lekarze mogą liczyć na pomoc fachowców z innych dziedzin medycyny, dzięki czemu przeprowadzane operacje stają się bardziej bezpieczne.
Każdy chciałby pracować w takich warunkach. Poza tym w człowieku drzemie potrzeba, by coś od siebie dać światu. Ja zobowiązałam się pomóc w dziedzinie onkologii
ginekologicznej.

W onkologii Radom przez długi czas stanowił białą plamę na mapie Polski. Jak jest dzisiaj?

Nieporównywalnie lepiej. Pod względem ginekologii onkologicznej Radom stał się ośrodkiem konkurencyjnym dla największych miast. Funkcjonują tutaj trzy placówki
(RSS, Mazowiecki Szpital Specjalistyczny i Radomskie Centrum Onkologii – przyp. red.), które mają różny zakres działalności, nie rywalizują ze sobą, lecz dają pacjentom realną szansę na szybką diagnostykę i wdrożenie odpowiedniego leczenia. Nowotwory kobiecych narządów płciowych, którymi się zajmujemy, w zdecydowanej większości przypadków wymagają leczenia skojarzonego. Pacjentka z zaawansowanym rakiem jajnika jest u nas przyjmowana poza kolejnością, szybko operowana i już po dwóch tygodniach może rozpocząć chemioterapię w Radomskim Centrum Onkologii lub w szpitalu na Józefowie, który oferuje najnowocześniejsze terapie molekularne. Dysponujemy wszystkimi środkami poprawiającymi jakość życia pacjentek, przede wszystkim zniwelowaliśmy ogromne kolejki, które są bolączką dużych, renomowanych ośrodków.

Jak przyjął panią zespół?

Pracuję w zawodzie od 35 lat, ale do tej pory moja działalność ograniczała się do placówek w Warszawie. Wyjazd do Radomia dobrze mi zrobił. Muszę szczerze wyznać, że wciąż jestem pod wrażeniem. Osoby pracujące na tym oddziale są bardzo oddane pacjentom, mają dużo kultury osobistej, a nie mają, co bardzo ważne, maniery bycia bogiem w kwestii podejmowania decyzji związanych z leczeniem. Wspólnie badamy i konsultujemy wszystkie przypadki, dzięki czemu ograniczamy ryzyko ewentualnego błędu. Pokora w tym zawodzie jest ogromną zaletą, w Radomiu się o tym pamięta. To środowisko, do którego z przyjemnością wracam. 

Rozmawiał Rafał Natorski

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum