27 listopada 2024

Nie dzięki samym lekom pacjent zdrowieje

Nowoczesny lekarz rozumie, że do pełnego sukcesu terapeutycznego nie przyczynia się wyłącznie precyzja prowadzenia skalpela podczas operacji ani siła cząsteczki czynnej zaordynowanej pacjentowi.

tekst Artur Drobniak, prezes ORL w Warszawie

Co się stanie, jeśli pacjent dzień po opuszczeniu szpitala będzie jeździć konno lub dwa dni po wyjściu z gabinetu przestanie przyjmować lek, bo tabletka była za duża albo niesmaczna?

Większość z nas zapewne odpowie: – To nie moja wina, wykonałem swoje zadanie najlepiej, jak potrafiłem, pacjent sam jest sobie winny. I ta większość będzie miała zapewne rację. Ale na pytanie, czy dzięki nam pacjent wyszedł z choroby i ze swoich problemów, już twierdząco nie odpowiemy. Bo jeśli zależy nam na pacjencie, a nie tylko na dobrze wykonanym zadaniu, uznamy, że naszą rolą jest także wypracowanie takiego kontaktu z chorym, by zamiast odstawiać lek, spróbował – przyjmując go – przetrwać do kontrolnej wizyty lub skontaktował się z nami, gdy te „niedogodności” go pokonają i zdecyduje się na przerwanie terapii.

Sztuka komunikacji jest stara jak ludzkość. Do perfekcji opanowali ją w przeszłości politycy, a w dzisiejszych czasach – sztaby ludzi, którzy ich otaczają. Świetni w komunikacji na ogół są eksperci od spraw sprzedaży, przynajmniej w zakresie transakcji, jaką chcą przeprowadzić lub prowadzą.

W naszym zawodzie komunikacja werbalna i niewerbalna (równie ważna!) to też miara powodzenia leczenia. Umiejętność przekonania pacjenta, że chcemy dla niego jak najlepiej, szczególnie w ograniczonym czasie, jaki mamy na bezpośredni z nim kontakt, jest kluczem do sukcesu. Nawet jeśli terapia przyniesie niepożądane skutki, jeśli będą powikłania, pacjent wierzy, że musi wrócić do swojego lekarza, bo lekarzowi zależy na jego zdrowiu i tak poustawia „klocki”, by usunąć działania niepożądane lub efekty powikłań.

Drogie Koleżanki i Drodzy Koledzy, lekarz przyszłości to osoba o dużej wiedzy, korzystająca z algorytmów sztucznej inteligencji i wielu gigabajtów danych o stanie zdrowia pacjenta. To lekarz bardzo skuteczny w diagnozowaniu i doborze leczenia. Ale sukces terapeutyczny będzie zależny również od tego, od czego zależny jest teraz – czy pacjent będzie z nami chętnie współpracował.

Zmieniamy Ośrodek Doskonalenia Zawodowego OIL w Warszawie, by oferował Państwu rzetelne warsztaty i szkolenia w dziedzinach, z którymi nie mieliście do czynienia podczas edukacji podyplomowej, również w dziedzinie komunikacji. Na pewno wielu z Was czuje, że ma w swoim wachlarzu kompetencji braki, a izba jest też po to, by pomóc Wam je uzupełnić. Nie bójmy się zdobywania nowych umiejętności, nawet jeśli nie uzyskamy dzięki temu kolejnego dyplomu, który można powiesić w gabinecie.

Wierzę, że wkrótce wielu z Was stanie się lekarzami kompletnymi – lekarzami przyszłości. A zespół izby jest po to, by Wam w tym pomóc.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum