19 października 2002

Porozmawiajmy o książkach

Porozmawiajmy o książkach

Ostatnia, wydana w roku 2001, książka Czesława Miłosza „Druga przestrzeń” – to bardzo osobisty zapis przemyśleń autora. Wspomnienia młodości, fascynacje, zaduma nad życiem, spojrzenie w głąb swej duszy. Odwieczne pytania o sens życia i istnienie Boga.

Miłosz przyznaje, że wybrał świadomie trudniejszą drogę:
„Żeby uniknąć tego, co nazywamy spokojem wiary
A co jest po prostu samozadowoleniem”
Wraca pamięcią do starszego o 33 lata kuzyna Oskara Miłosza, którym był zafascynowany w młodości.
Oskar był pisarzem o niezwykłej wrażliwości, która miała źródło w chorobliwej psychice. W Polsce ukazały się nieliczne jego publikacje – zabarwione symbolizmem „Siedem samotności” i „Miłosne wtajemniczenie” ostatnie w tłumaczeniu Artura Międzyrzeckiego. Ten potomek starej polskiej rodziny z Wileńszczyzny w 1918 roku opowiedział się za niepodległą Litwą. Zmarł śmiercią samobójczą. Z Oskarem Miłoszem wiąże się nazwisko tłumaczki jego utworów z języka francuskiego (Oskar od 12 roku życia mieszkał w Paryżu i pisał tylko w tym języku) Haliny Ostrowskiej-Grabskiej. Polecam gorąco jej książkę „Bric a brac” czyli „rupieciarnię”. To nie rupieciarnia a prawdziwe klejnociki i perełki. Wspomnienia domu, matki – Bronisławy, poetki, ojca – Stanisława, artysty rzeźbiarza. Halina po obojgu rodzicach odziedziczyła talenty. Pisała wiersze, malowała, ilustrowała książki, zajmowała się przekładami z języka francuskiego. Poznajemy gościnny dom państwa Ostrowskich, gdzie bywali Witkiewicz, Żeromski, Kasprowicz, Dagny i Stanisław Przybyszewscy, Lechoń i wielu innych. Jest to wspaniały zapis epoki i kultury lat 1869 – 1880 Warszawy, Lwowa, Monachium, Paryża. Potem czasy Młodej Polski i okres po pierwszej wojnie światowej. Książka zawiera liczne fotografie z tamtych lat. Poznajemy monumentalną rzeźbę Jagiełły na koniu dłuta ojca pisarki – Stanisława, która stoi w Central Park w Nowym Jorku. Halina Ostrowska wyszła za mąż za Zdzisława, syna premiera Władysława Grabskiego.
„Bric a brac” to książka, do której chętnie się wraca. Daje przyjemność czytania dobrej prozy i uczucie radości, że w Polsce żyli tacy wspaniali ludzie obdarzeni nie tylko talentem, ale i wrażliwością, i głęboko pojętym patriotyzmem.

Anna Bieżańska

XXXV lat Unii Polskich Lekarzy – Pisarzy
W roku 1996 węgierscy lekarze – pisarze zorganizowali w Debreczynie ogólnoświatowy zjazd lekarzy – pisarzy. Uczestniczący w zjeździe Polacy: Grzegorz Fedorowski, Zbigniew Łapiński, Adam Baron, Marcin Łyskanowski (ostatni żyjący) po powrocie do Polski zorganizowali zjazd polskich lekarzy – pisarzy w Radziejowicach pod Warszawą i tak powstała Unia Polskich Lekarzy – Pisarzy (październik 1967r). Organizacja ta istnieje do dziś. Jej aktualnym, największym osiągnięciem jest „Kolumna Literacka UPPL” w „Gazecie Lekarskiej”, świetnie prowadzona przez lekarkę, poetkę, Jolantę Zarębę – Wronkowską. O jej twórczości oraz działaniach innych koleżanek i kolegów w osobnym „rocznicowym” artykule.

Marcin Łyskanowski

Do moich pacjentów
Jestem dla was i z was.
Odsłaniacie przede mną
ile chcecie ukryć.
Nauczyłam się czytać
pod waszą koszulą,
pod skórą.
Krążę tam
między płucami,
sercem i wątrobą
lisem, któremu
odebrano drapieżność.
Myślicie,
jestem bogatsza
o to co wiem,
a ja?
Iskrzę nawet we śnie.
Gdy kiedyś wybuchnę
powiecie,
przyjdziemy jutro,
gdy odpocznie.

Jolanta Zaręba – Wronkowska

Archiwum