9 kwietnia 2003

Medycyno, dokąd zmierzasz?

Pod takim hasłem odbyło się, w siedzibie rektoratu warszawskiej AM, sympozjum dla pracowników ochrony zdrowia i studentów medycyny, poświęcone zagadnieniem etycznym we współczesnej medycynie. Organizatorami spotkania byli duszpasterze służby zdrowia Archidiecezji Warszawskiej: duszpasterz diecezjalny – ks. Andrzej Otyszecki i akademicki – ks. dr Marek Szumowski. Honorowy patronat objęli: ks. kardynał Józef Glemp, prymas Polski i prof. dr Janusz Piekarczyk, rektor AM w Warszawie.

W wystąpieniu powitalnym prof. Piekarczyk zadał dramatyczne pytania: czy istnieje jeszcze etyka lekarska we współczesnym świecie? I czy lekarz w codziennej praktyce pamięta o przysiędze Hipokratesa? Odpowiedź na oba pytania jest pozytywna, choć nieoczywista, bo niełatwo w społeczeństwach kierujących się przede wszystkim prawami ekonomii, chęcią zysku czy sukcesu walczyć o dobro ludzi najsłabszych i cierpiących. Ale wielu lekarzy, nawet jeśli w jakimś momencie swojej zawodowej praktyki gubi ten cel, to potem do niego wraca.
W pierwszym dniu sympozjum rozważano problemy etyki lekarskiej przede wszystkim w aspekcie filozoficznym. Dr hab. Artur Andrzejuk (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego) przedstawił antropologiczne podstawy etyki, opartej na pojęciach stworzonych przez filozofów greckich, a do myśli chrześcijańskiej przeniesione i rozwinięte przez św. Tomasza z Akwinu. Z kolei ks. prof. Wojciech Bołoz (również UKSW) – odpowiadając na pytanie: czy istnieje możliwość zbudowania uniwersalnej etyki medycznej? – przedstawił przede wszystkim dorobek myśli europejskiej w tej dziedzinie i trudności w ustaleniu konsensusu, wynikające z różnego pojmowania podstawowych pojęć, choćby „dobra” czy „istoty ludzkiej”. Np. utylitaryści (Peter Singer) odmiennie niż chrześcijanie określają „dobro”, powszechnie znany jest też spór toczony wokół zagadnienia: w którym momencie istota ludzka (embrion) staje się człowiekiem, zatem od którego momentu jego życie powinno być chronione.
Referat ks. dr. Artura Filipowicza (Papieski Wydział Teologiczny) odnosił się do problemów bardziej praktycznych – korzyści, jakie przynosi partnerska relacja między lekarzem i pacjentem. Zdaniem ks. Filipowicza dobro pacjenta to: walka o jego życie, zdrowie i minimalizowanie cierpienia. W tym ostatnim mieści się również nieprzedłużanie agonii i niezadawanie zbędnego cierpienia. Te trzy zadania są najwyższą etyczną powinnością lekarza, a ich realizacja jest możliwa jedynie wówczas, gdy lekarz ma na uwadze całego człowieka, nie tylko jeden element jego zdrowia. Aby tak traktować pacjenta, lekarz musi mieć do niego stosunek partnerski. Partnerstwo w dużej mierze zależy od jakości komunikacji między chorym i lekarzem. Lekarz powinien traktować pacjenta życzliwie, uprzejmie, przekazywać informacje na temat choroby w sposób zrozumiały.
Jeżeli pacjent nie potrafi opisać choroby, nie zna sensu słów wypowiadanych przez lekarza, nie może zapamiętać otrzymanych informacji – to komunikacja jest zła, w efekcie zaś może spowodować mniej trafną diagnozę i wolniejsze leczenie. Wyrazem partnerstwa jest wspólne podejmowanie decyzji co do procesu leczenia. W praktyce medycznej mamy do czynienia z 2 innymi modelami:

  • paternalistycznym, w którym o wszystkim decyduje lekarz (o dużych tradycjach szczególnie w naszym lecznictwie);
  • informacyjnym – lekarz tylko udziela informacji, a pacjent sam wybiera sposób leczenia.

Komunikacja interpersonalna to aktywne słuchanie pacjenta i empatia lekarza. Ustalenie partnerskiej relacji zawsze zależy od lekarza, bo to on daje choremu do zrozumienia, jaki będzie charakter ich kontaktów. Ks. Filipowicz przedstawił przydatną w relacjach partnerskich metodę 6 kroków:

  • określenie problemu,
  • poszukiwanie rozwiązań,
  • ocena rozwiązań,
  • postanowienie, które rozwiązanie się wybiera,
  • jego realizacja,
  • ocena skuteczności.

W dyskusji nad tym zagadnieniem wskazywano, że jest to model teoretyczny, trudny do zrealizowania w codziennej praktyce, gdy o warunkach wizyty pacjenta decydują ekonomia i pośpiech. Ks. Filipowicz argumentował, że najistotniejsze jest samo podejście lekarza do chorego, traktowanie go jako podmiotu, a nie przypadku chorobowego.
Drugi dzień sympozjum poświęcono zagadnieniom śmierci i umierania. Zagadnienia te w tradycji biblijnej przedstawił ks. prof. Waldemar Chrostowski, a w świetle ewangelii – ks. dr Leszek Slipek.

(mkr)

Archiwum