7 lipca 2007

Orzecznictwo z komentarzem – (Nie)właściwe przygotowanie do zawodu?

27 lutego 2007 r. swój finał przed Naczelnym Sądem Administracyjnym znalazła sprawa lekarza niechcącego poddać się badaniom komisji powołanej w celu orzeczenia o jego właściwym przygotowaniu zawodowym. Właśnie tego dnia zapadł wyrok oddalający kasację ww. lekarza, co oznacza, że moc obowiązującą zachowała uchwała Naczelnej Rady Lekarskiej z 2004 r., utrzymująca w mocy uchwałę Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie z 2003 r. w przedmiocie powołania komisji ds. orzeczenia o właściwym przygotowaniu zawodowym.

Sprawę zapoczątkowało pismo dyrektora placówki ochrony zdrowia, które w sierpniu 2003 r. wpłynęło do Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie. W piśmie tym opisano szereg nieprawidłowości, które dostrzegli inni lekarze, w ordynowaniu przez powoda leków nieznajdujących uzasadnienia w stanie zdrowia poszczególnych pacjentów. W tym momencie, zgodnie z brzmieniem art. 11 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz.05.226.1943 z późn. zm.), ORL w Warszawie powołała komisję, której zadaniem miała być ocena przygotowania zawodowego powoda w świetle postawionych mu zarzutów.
Powód nie zgodził się ze wspomnianą wyżej uchwałą. Postanowił odwołać się od uchwały ORL w Warszawie do Naczelnej Rady Lekarskiej. Później zaś, w wyniku bezskuteczności wniesionego odwołania, wystąpił ze skargą do sądu administracyjnego. Jego sprawa znalazła ostateczne rozstrzygnięcie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.
Większość zarzutów podniesionych przez powoda w kasacji, którym zresztą Naczelny Sąd Administracyjny odmówił racji, miała charakter formalny i niezbyt z punktu widzenia działania samorządu lekarskiego ciekawy. Warto jednakże zwrócić uwagę na jeden spośród wysuniętych przez powoda zarzutów, – otóż, jego zdaniem, błędne było założenie, iż zaistnienie uzasadnionego podejrzenia niedostatecznego przygotowania lekarza do wykonywania zawodu ma charakter uznaniowy. Według powoda, organy samorządu lekarskiego powinny wstępnie zbadać wiarygodność zarzutów, a dopiero później ewentualnie powołać komisję.
W tym miejscu należałoby spojrzeć w treść przywołanego wyżej art. 11 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, którego § 1 brzmi następująco: Jeżeli okręgowa rada lekarska stwierdzi, że istnieje uzasadnione podejrzenie niedostatecznego przygotowania zawodowego lekarza, powołuje komisję złożoną z lekarzy o odpowiednich kwalifikacjach zawodowych, która wydaje opinię o przygotowaniu zawodowym tego lekarza. Jak najbardziej słuszne stanowisko zajął NSA, przyznając zresztą rację Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie, który rozstrzygał tę sprawę w I instancji. Uznał mianowicie, że: ocenę, czy zachodzi „uzasadnione podejrzenie niedostatecznego przygotowania lekarza do wykonywania zawodu”, ustawodawca pozostawił uznaniu okręgowej rady lekarskiej. O nieprawidłowościach występujących w leczeniu pacjentów przez lekarza (…), Okręgowa Rada Lekarska zawiadomiona została przez Dyrektora Samodzielnego Zespołu Publicznych Zakładów Lecznictwa Otwartego. Wskazane w tym piśmie okoliczności pozwalają przyjąć, iż zachodzi uzasadnione podejrzenie niedostatecznego przygotowania zawodowego skarżącego. Zasadnym zatem było powołanie wymienionej wyżej Komisji. Zadaniem Komisji Lekarskiej będzie zweryfikowanie informacji zawartych w piśmie Dyrektora (…).
Zgodnie więc z orzeczeniem NSA, powołanie komisji ds. orzeczenia o właściwym przygotowaniu zawodowym następuje na skutek uznania przez daną okręgową radę lekarską powziętych podejrzeń co do niedostatecznego przygotowania zawodowego danego lekarza za uzasadnione. Okręgowa rada lekarska nie bada zasadności i prawdziwości wysuniętych wobec danego lekarza zarzutów, gdyż te zadania należą do kompetencji wspomnianej wyżej komisji.

Bartosz NIEMIEC

Archiwum