21 stycznia 2008

Szumy uszne u dzieci

Na świecie 17% ludności odczuwa szumy uszne – 1/4 cierpi z tego powodu i szuka pomocy lekarskiej

Badania epidemiologiczne przeprowadzone w Polsce w 1999 r. przez Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu wykazały, że szumy uszne trwające dłużej niż 5 minut odczuwa 20,1% populacji, stałe szumy uszne – ok. 7%, a nadwrażliwość na dźwięki – ok. 15%. Kompleksowy program terapii w tym zakresie został opracowany w pierwszej w Polsce Klinice Szumów Usznych utworzonej przez prof. Henryka Skarżyńskiego. – Szumy uszne powinny być leczone, by zapewnić tej grupie cierpiących pacjentów normalne funkcjonowanie – tłumaczy dr Beata Borawska z Kliniki Szumów Usznych w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu.

Problem ten dotyczy nie tylko dorosłych, lecz również – choć w mniejszym zakresie – dzieci. Do niedawna było to zjawisko prawie nieznane w środowisku medycznym. Zespół Kliniki Szumów Usznych podjął się, pierwszy w kraju, opracowania i wdrożenia programu leczenia szumów usznych u dzieci do codziennej praktyki klinicznej. W krajach Europy Zachodniej i USA dzieci stanowią od 1,5 do 1,9% wszystkich pacjentów z problemami audiologicznymi. W Klinice Szumów Usznych Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu odsetek ten wynosi 1,4% (ponad 200 dzieci). Pomimo tak niewielkiej częstotliwości występowania – szumy uszne u dzieci stanowią istotny problem diagnostyczny i terapeutyczny.

Dzieci o wiele rzadziej niż dorośli narzekają na dokuczliwość szumu, czasami w ogóle nie zwracają na niego uwagi, nie budzi on ich niepokoju. Jest to jednak problem, który dostrzegają rodzice. Chcą uzyskać od lekarzy informację, czy szum nie stanowi zagrożenia dla zdrowia.

– Większym problemem niż sam szum wydaje się w przypadku dzieci nadwrażliwość słuchowa, utrudniająca kontakty z otoczeniem – tłumaczy dr Beata Borawska. – Dzieci, u których jednocześnie występuje szum i nadwrażliwość słuchowa, silniej odczuwają dyskomfort. Z kolei szum uszny u dzieci z prawidłowym słuchem jest bardziej dokuczliwy niż u dzieci z różnym stopniem niedosłuchu. Zbierając wywiad, lekarz powinien wprost zapytać małego pacjenta o odczucia związane z szumem.
Z doświadczeń zespołu Kliniki Szumów Usznych Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu wynika, że każdy przypadek szumu usznego u dzieci należy diagnozować i leczyć. Nieleczony może powodować irytację, rozdrażnienie, bezsenność, trudności w koncentracji uwagi, zaburzenia kompetencji językowych, zaburzenia percepcji. Długo trwające stany napięcia emocjonalnego mogą z kolei stać się początkiem różnych stanów depresyjnych. Bardzo ważne jest więc wczesne rozpoznanie i zastosowanie odpowiedniego leczenia, aby uniknąć groźnych powikłań.
Sam szum uszny nie jest chorobą, lecz objawem – najczęściej uszkodzenia ucha wewnętrznego. Czynnikami ryzyka są: zmiany niedokrwienne w uchu wewnętrznym spowodowane narażeniem na stres, hałas, chorobami ogólnoustrojowymi (zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego, choroba niedokrwienna serca, zaburzenia rytmu serca, podwyższony poziom cholesterolu i trójglicerydów, cukrzyca); choroby uszu: zapalenia bakteryjne, wirusowe ucha zewnętrznego, środkowego, wewnętrznego; otoskleroza, tympanoskleroza, choroba Méničre’a, wodniak błędnika; a także infekcje górnych dróg oddechowych, grypa, przeziębienie. – Do czynników ryzyka należą również niewłaściwie leczone – albo bagatelizowane przez pacjentów i nieleczone w ogóle – tzw. przechodzone infekcje kataralne – tłumaczy prof. Henryk Skarżyński, dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu.
Więcej na stronie: http://www.ifps.org.pl

Renata KORNELUK

W 1997 r. w ramach umowy trójstronnej pomiędzy Instytutem Fizjologii i Patologii Słuchu, Zakładem Ubezpieczeń Społecznych i Komitetem Badań Naukowych utworzono Centrum Leczenia Szumów Usznych – nową specjalistyczną placówkę diagnostyczno-leczniczo-rehabilitacyjną o zasięgu krajowym, wkomponowaną w system opieki nad osobami z uszkodzeniami słuchu w Polsce. W 1998 r. minister zdrowia na wniosek dyrektora Instytutu utworzył pierwszą w kraju Klinikę Szumów Usznych. Przy organizacji jej wykorzystano wcześniejszy dorobek Instytutu, a także wzorce amerykańskie: prof.prof. P. Jastreboffa, R. Nodara, R. Tylera; europejskie: prof.prof. J. Hazella, G. Hesse i in. Tworzenie Kliniki Szumów Usznych Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu odbywało się równolegle z prowadzeniem prac badawczo-rozwojowych, szkoleniem interdyscyplinarnego personelu specjalistycznego, przygotowywaniem bazy technicznej Kliniki oraz opracowywaniem programów postępowania wobec osób z szumami usznymi
i nadwrażliwością na dźwięki. Szczególnie cenna okazała się współpraca z Tinnitus Klinik Bad Arolsen i ekspertami z Deutsche Tinnitus Liga oraz naukowcami z East Tennessee State University (USA), obejmująca wiele wspólnych projektów badawczych dotyczących szumów usznych.

Archiwum