20 maja 2008

Z radomskiej delegatury

Kolumnę redaguje
Mirosław Wąsik

Stanowisko ORL w Warszawie z dn. 11 kwietnia 2008 r.
w sprawie sytua
cji powstałej w związku z kryzysem w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu – patrz:http://www.warszawa.oil.org.pl

WSzS: walka o reaktywację oddziałów

Czy uda się zniwelować negatywne skutki marcowego konfliktu? To główne pytanie, jakie po ostrym sporze wokół klauzuli opt-out stawiają sobie lekarze oraz kierownictwo Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu.

Przypomnijmy: kryzys w szpitalu nastąpił, gdy lekarze nie zgodzili się na pracę ponad ustawowy limit bez zagwarantowania rekompensaty finansowej. W najbardziej dramatycznym momencie – gdy na oddziałach zabrakło wystarczającej obsady lekarskiej i rozpoczęła się ewakuacja chorych – wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski wykreślił
z rejestru ZOZ onkologię i chirurgię oraz zapowiedział możliwość zamykania kolejnych oddziałów, jeżeli szpital nie zdoła zapewnić normalnego funkcjonowania placówki. Konsekwencją decyzji wojewody była utrata kilkumilionowego kontraktu z NFZ oraz wypowiedzenia umowy o pracę dla lekarzy i pozostałych pracowników.
Mimo zawarcia w Wielki Piątek porozumienia między lekarzami a dyrekcją wojewoda nie zgodził się na zmianę decyzji. – Nadal istnieją wątpliwości co do zdolności zapewnienia pacjentom ciągłej obsługi – poinformował w piśmie do dyrekcji.
Zgodnie z procedurą, uprawnienie do uchylenia decyzji wojewody ma minister zdrowia. – Poprosiliśmy minister Ewę Kopacz o rozmowę w sprawie możliwości uruchomienia zamkniętych oddziałów. Chcieliśmy, aby poznała nasze argumenty – powiedziała z-ca dyr. WSzS Lucyna Wiśniewska. Kierownictwo szpitala oraz przedstawiciele medyków zapewnili szefową resortu o zobowiązaniu lekarzy do dalszej pracy w ramach klauzuli opt-out oraz o zmianach organizacyjnych. Dodatkowym argumentem była informacja
o wzmocnieniu onkologii dzięki uzyskaniu przez trzech lekarzy specjalizacji z tej dziedziny. – Poinformowaliśmy również panią minister, że pacjenci „onkologiczni” mają bardzo duże problemy z przyjęciem do ośrodków położonych najbliżej Radomia, czyli w Kielcach i w Warszawie. Z kolei brak naszej chirurgii powoduje całkowite „zatkanie” oddziałów tego typu w pobliskich lecznicach,
a zwłaszcza w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym – dodała dr Wiśniewska.
Zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego, minister zdrowia ma 30 dni na odpowiedź. Ewa Kopacz poinformowała uczestników spotkania, że decyzję podejmie po uzyskaniu opinii prawnej w tej sprawie.

Pacjenci głosowali na lekarzy

Ponad 150 lekarzy ubiegało się o tytuł Lekarza Roku 2007 przyznawany przez czytelników regionalnej gazety „Echo Dnia”. Współorganizatorem plebiscytu była Delegatura Radomska OIL.

Laury zwycięstwa przypadły dr Marii Cygan (już po raz trzeci), lekarce-wolontariuszce z Hospicjum Królowej Apostołów w Radomiu. W „złotej dziesiątce” z d. województwa radomskiego znaleźli się ponadto: dr Mariola Żołyniak-Jabłońska (Wyśmierzyce), dr Teodora Słoń (Radom), dr Teresa Kacperczyk-Baran (Zwoleń), dr Grzegorz Krakowiak (Pionki), dr Krzysztof Podgórski (Radom), dr Marek Kwaczyński (Radom), dr Barbara Kusio-Cieślakowska (Zwoleń), dr Izabela Bober (Radom), dr Stanisław Borodziuk (Radom).

W poszczególnych powiatach najwięcej głosów poparcia otrzymali: powiat białobrzeski – dr Grzegorz Krakowiak, powiat grójecki – dr Urszula Maciejewska, powiat kozienicki – dr Elżbieta Kowalska-Piechowicz, powiat lipski – dr Mariola Zając, powiat przysuski – dr Renata Sygnowska, powiat radomski –
dr Grzegorz Krakowiak
(głosowali na niego pacjenci z dwóch powiatów), powiat szydłowiecki – dr Zbigniew Stępień, powiat zwoleński – dr Teresa Kacperczyk.

Z plebiscytu zadowolony jest szef Delegatury Radomskiej OIL, dr Mieczysław Szatanek.
– Duże zainteresowanie pacjentów naszą wspólną akcją jest bardzo ważne dla lekarzy, gdyż potwierdza społeczne znaczenie naszej pracy. Wyróżnienie w plebiscycie daje szczególny powód do satysfakcji i jest znaczącym wyrazem uznania ze strony pacjentów. Nagrodzeni lekarze zasługują również na szacunek ze strony swoich kolegów – podkreślił.

Archiwum