13 marca 2009

Sprawiedliwość po latach

Po 9 latach zakończyła się sprawa dr. Jana CISZECKIEGO – dyrektora Szpitala Dziecięcego przy ul. Niekłańskiej w Warszawie. Wyrokiem sądu został oczyszczony z zarzutów.

Sąd Rejonowy, a następnie Okręgowy ostatecznie odrzuciły wszystkie zarzuty prokuratury: o „narażenie szpitala na straty, niegospodarność, niewłaściwe zarządzanie mieniem”. Straty i nieprawidłowości miały powstać w trakcie współpracy z Fundacją Zdrowie.
Dr Jan Ciszecki był dyrektorem Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego przy ul. Niekłańskiej od 1991 do 2002 r. W okresie tym szpital się rozwijał, nie miał długów. Rok 2001 zakończono zyskiem, mimo obejmującej wszystkich pracowników „ustawy 203” (wzrost płac o 18%). Działalność dyrekcji szpitala była kontrolowana i pozytywnie oceniana przez władze wojewódzkie, Ministerstwo Zdrowia, instytucje nadzoru i pracowników.
Inspekcja NIK w 2002 r. stała się podstawą do odwołania dr. Ciszeckiego z funkcji dyrektora Szpitala przy ul. Niekłańskiej oraz Szpitala „Omega”. Tym samym został on pozbawiony możliwości odpowiedzi na zarzuty oraz ustosunkowania się do wyników kontroli NIK.
Zarzuty były bardzo poważne. Poza relacjami z Fundacją Zdrowie, w ocenie inspektorów NIK, bezprawnie przekazano firmie prywatnej ponad 2 mln zł w ramach zapłaty za wykonane świadczenia z zakresu profilaktyki raka sutka i szyjki macicy. Sprawa została nagłośniona przez media. Oddział Warszawskiego NFZ ukarał Szpital, wstrzymując wypłatę ok. 500 tys. zł za wykonane, zgodnie z kontraktem, usługi w Poradni Chorób Sutka i Szyjki Macicy.
Minister zdrowia skierował sprawę realizacji umów w zakresie badań profilaktycznych do postępowania przed „Resortową Komisją Orzekającą w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych” (RKO), w tym wypadku – o przekazanie „osobie trzeciej” środków publicznych. 20 listopada 2002 r. Komisja uznała Jana Ciszeckiego za niewinnego. Orzeczenie zostało potwierdzone przez Główną Komisję przy ministrze finansów. Jednocześnie Sąd nakazał NFZ zapłatę Szpitalowi należności za wykonane w roku 2002, zgodnie z kontraktem, usługi w zakresie profilaktyki nowotworowej.
Pod naciskiem kampanii medialnej, interwencji politycznych oraz kolejnych donosów – w 2003 r. prokuratura wdrożyła postępowanie, stawiając dyrektorowi zarzut niedopełnienia obowiązku racjonalnego gospodarowania mieniem, zaniżania opłat i dopuszczenia do konkurencyjności działania Fundacji Zdrowie.
Po kolejnych 4 latach Sąd Rejonowy a następnie Okręgowy orzekły, że oskarżenie było bezzasadne, a współpraca z Fundacją Zdrowie przyniosła Szpitalowi korzyści.
Redakcja zwróciła się do kol. Jana Ciszeckiego o komentarz. Uznał, że nie może wypowiadać się we własnej sprawie. Chciał jednak, by serdecznie podziękować wszystkim osobom, a szczególnie pracownikom Szpitala na Niekłańskiej, którzy przez lata bezinteresownie przekazywali mu wyrazy zaufania, sympatii
i poparcia.

A.B.

Archiwum