20 października 2009

Powiadam wam – myjcie się!

Myjcie się, dziewczyny, nie znacie dnia ani godziny.
Jan Sztaudynger
Rozum i osąd należyty zatraca człowiek zbyt często myty.
studenci z akademika
Brudna szyja zdrowiu sprzyja.
ci sami

Pewien lekarz oświadczył na łamach „Gazety Wyborczej”, że nie będzie badać pacjentów śmierdzących z powodu nieumycia. Spotkało się to z repliką red. Jacka Żakowskiego w „Polityce”, który zarzucił wspomnianemu lekarzowi bezduszność i łamanie przysięgi Hipokratesa. A sprawa wygląda tak, że żaden lekarz nie odmówi pomocy w nagłym przypadku pacjentowi brudnemu i śmierdzącemu. Wiadomo, że chodzi tu o pacjentów tzw. planowych, czyli takich, którzy śmierdzący i nieumyci zgłaszają się na planowaną wizytę, a tych jest, niestety, znaczący procent. Wystarczy wejść do gabinetu lekarskiego w czasie badań… Polacy nie należą do narodu czyściochów. Bukiet zapachów uderzy nas w każdym tramwaju czy autobusie.
Pacjent niedbający o swoją higienę, który zgłasza się do lekarza, daje dowód braku kultury i ewidentnie lekceważy badającego. Z drugiej strony lekarz też powinien mieć czysty fartuch i być ogolony. Satyryk Eryk Lipiński powiadał, że mężczyzna nieogolony znaczy nieumyty.
W TV widuje się często komentatorów i zaproszonych ekspertów mających kilkudniowy zarost i nie wiadomo, czy zapuszczają brodę, czy są po prostu nieumyci (wg Lipńskiego). Dotyczy to też wielu posłów. Znakomita aktorka Barbara Rylska mówiła o takich facetach: „wirażka – pół k…., pół ptaszka”.
Solidaryzuję się z kolegą i w pełni popieram jego decyzję.
Na zakończenie lista niektórych podstawowych i niezbędnych akcesoriów służących do mycia ludzi (nie przedmiotów).
1) Woda (płatna wg wodomierza).
2) Mydło – najlepiej ekologiczne, np. „Biały jeleń” (2-3 zł).
3) Gąbka – z jednej strony szorstka, z drugiej miękka (3 zł 70 gr).
4) Szampon do włosów (cena w zależności od firmy).
5) Mydełko lub krem do golenia.
6) Pasta i szczoteczka do zębów.
7) Grzebień.
8) Dezodorant osobisty (dla bogaczy).
9) Ręcznik.
Badanie pacjenta, który przed wizytą skorzysta z ww. przedmiotów, będzie dla lekarza przyjemnością, co niewątpliwie wpłynie również na prawidłową ocenę stanu zdrowia i właściwe leczenie.

Jerzy Borowicz

Archiwum

Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie im. prof. Jana Nielubowicza