7 czerwca 2010

Etat czy kontrakt?

Maciej Jędrzejowski, przewodniczący Zespołu ds. Wynagrodzeń

Rozważmy teoretyczną sytuację: w związku z narastającym długiem szpitala dyrektor proponuje lekarzom przejście na kontrakt. Wynagrodzenie netto lekarza specjalisty z 10-letnim stażem pracy wynosiło bez dyżurów 3000 zł. Przy przejściu na kontrakt, dyrektor gwarantuje przelew co miesiąc kwoty 5094 zł za pracę w podobnym wymiarze godzin. Zgodzić się, czy się nie zgodzić?
W pierwszym odruchu propozycja wydaje się atrakcyjna. Lekarz otrzyma bowiem niemal dwukrotnie wyższe wynagrodzenie. Po chwili zastanowienia zdamy sobie jednak sprawę, że sprawa wcale nie wygląda tak prosto. Pomijając konieczność zgłoszenia działalności gospodarczej (co większość lekarzy uczyniła już wcześniej) kwotę 5094 zł trzeba obniżyć o podatek, składki na ZUS oraz inne koszty.
Przeanalizujmy po kolei wszystkie składowe wynagrodzenia lekarza na etacie. Przy zatrudnieniu w ramach umowy o pracę, pracodawca zobowiązany jest do wypłaty pensji (wynagrodzenia netto) oraz opłacenia zaliczki na podatek dochodowy, składki zdrowotnej i składek na ubezpieczenie społeczne. Dodatkowo pracodawca zobowiązany jest do pokrycia z własnych środków innych obowiązkowych składek. Wzajemne relacje poszczególnych składowych wynagrodzenia przedstawione są w zamieszczonej tabeli. Wynika z niej, że proporcje pomiędzy całkowitym kosztem zatrudnienia pracownika, wynagrodzeniem brutto i wynagrodzeniem netto kształtują się w przybliżeniu jak 118% : 100% : 70%.
W analizowanym przypadku pensja lekarza netto w wysokości 3000 zł (69,69%) odpowiada wynagrodzeniu brutto 4305 zł (100%) oraz kwocie 5094 zł (118,33%) całkowitych kosztów ponoszonych przez pracodawcę. Proponowana stawka kontraktu 5094 zł stanowi więc rozwiązanie „bezkosztowe” z punktu widzenia szpitala. Zmiana formy zatrudnienia lekarzy jest jednak korzystna dla pracodawcy, gdyż pozwala na wyeliminowanie dodatkowych kosztów pracy, takich jak: urlopy, nagrody okresowe, fundusz socjalny czy straty z tytułu odpowiedzialności cywilnej za błędy w leczeniu. Z punktu widzenia lekarza korzyści są mniejsze. Od kwoty 5094 zł brutto, stanowiącej przychód, należy odjąć koszty uzyskania przychodu: comiesięczne usługi księgowe w kwocie około 300 zł, ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (do 100 zł na miesiąc, w wysokości zależnej od specjalizacji i ryzyka), składki na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne oraz fundusze pozaubezpieczeniowe (minimalna stawka 574 zł miesięcznie), co daje dochód w kwocie 4120 zł. Od dochodu lekarz musi jeszcze odprowadzić 18% zaliczkę na podatek dochodowy (pomniejszoną o składkę na ubezpieczenie zdrowotne) oraz składkę zdrowotną w wysokości 223,32 zł, co redukuje wynagrodzenie netto do 3378 zł. Kwotę tę należy jeszcze zmniejszyć o 1/12 – czyli czas miesięcznego urlopu w trakcie którego lekarz nie będzie pracować. Ostateczny zysk w omawianym przypadku będzie niewielki – zamiast 3000 zł pensji, otrzymywanej jako „pracownik lekarz”, uzyska miesięczne wynagrodzenie „netto” w wysokości 3096 zł jako „przedsiębiorca”, przy minimalnym zabezpieczeniu na wypadek choroby i minimalnej emeryturze w przyszłości. Wnioski nasuwają się same.


Przedstawiona kalkulacja nie oznacza, że zatrudnienie w ramach kontraktu gospodarczego jest zawsze nieopłacalne. Po pierwsze obowiązuje bowiem ogólna prawidłowość: kontrakt jest tym bardziej atrakcyjny, im wyższą ma wartość. Zasadę tę odzwierciedla tabela 2, w której zaprezentowano wzrost poszczególnych składowych wynagrodzenia lekarza na kontrakcie w zależności od wysokości wyjściowej pensji netto lekarza przy opisanej wyżej „bezkosztowej” propozycji kontraktu ze strony szpitala. Kalkulację przeprowadzono do wysokości 5757 zł pensji netto, przy której osiągnięty zostaje II próg podatkowy (dochód 85 528 zł rocznie). Po przekroczeniu tego progu opłacalność kontraktu wzrasta jeszcze dynamiczniej. Po drugie istnieje kilka możliwości zwiększenia atrakcyjności kontraktu, np. poprzez leasing samochodu lub wybór jednolitej stawki podatkowej. Po trzecie wreszcie propozycje kontraktu ze strony szpitala mogą być a priori korzystniejsze i przekraczać dotychczasowy fundusz wynagrodzeń. Szczegółowa analiza zalet i wad kontraktu oraz jego opłacalności przy wyższych stawkach zamieszczona zostanie w następnym numerze „Pulsu”.

Osoby zainteresowane ww. tematem proszę o kontakt mailowy na adres: mjedrzejowski@warszawa.oil.org.pl.
Zapraszam również wszystkich zainteresowanych działalnością na rzecz wzrostu wynagrodzeń lekarzy na pierwsze posiedzenie Zespołu ds. Wynagrodzeń, 10.06.2010 r. (czwartek), na godz. 13.00, do siedziby Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie przy ul. Puławskiej 18.

Archiwum