17 listopada 2011

Na przekór czasom

Cz. I i II wydrukowaliśmy w numerach 8-9/2011 oraz 10/2011.

Ewa Dobrowolska

Powrót do Warszawy
Obawy prof. Górnickiego przed życiem w ciągłym pośpiechu natychmiast się urzeczywistniają. Będąc profesorem w Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego Kadr Lekarskich warszawskiej AM, współorganizuje, a potem kieruje nowo powstałą Katedrą Pediatrii Studium Doskonalenia Lekarzy przy Akademii, działającą w ścisłej współpracy z Instytutem Matki i Dziecka. Niebawem zostaje wicedyrektorem, a w 1961 r. dyrektorem Instytutu Matki i Dziecka.
Zofia Górnicka otrzymuje po powrocie ze Szczecina stanowisko ordynatora oddziału noworodków I Kliniki Położniczo-Ginekologicznej Instytutu Położnictwa i Ginekologii AM. W 1966 r. broni pracę doktorską. Będzie pracować w Klinice do czasu przejścia na emeryturę w 1973 r. Obydwie córki zrealizowały swoje marzenia o studiach na Uniwersytecie Warszawskim; starsza skończyła sinologię, młodsza filozofię. Córka tej pierwszej została anglistką, syn drugiej jest grafikiem komputerowym. Tradycję rodzinną kontynuuje dr Krzysztof Górnicki, syn Lecha, brata Bolesława, chirurg, który był ordynatorem w Szpitalu Bielańskim, a obecnie pracuje pod Warszawą. Jego żona, również lekarka, jest prodziekanem na Wydziale Lekarskim WUM.
Prof. Górnicki niedługo po powrocie ze Szczecina objął Katedrę i Klinikę Propedeutyki Pediatrii warszawskiej Akademii. A po kilku miesiącach, gdy rektor AM prof. Marcin Kasprzak odszedł na emeryturę, przejął po nim berło największej w Polsce uczelni medycznej.
Gratulując Bolesławowi Górnickiemu stanowiska rektora, jego mistrz, prof. Mieczysław Michałowicz, napisał, że berło trafiło do „wypróbowanych, dzielnych i szlachetnych rąk”. I pozostawało w nich przez okrągłe dziesięć lat.
Prof. Górnicki – erudyta posługujący się biegle kilkoma językami, uczony, znawca różnych dziedzin medycyny i problematyki ochrony zdrowia, szybko znalazł się w gronie ekspertów międzynarodowych organizacji, m.in. WHO, FAO, UNICEF, a także licznych towarzystw naukowych.
Jako rektor bierze udział w reformowaniu studiów medycznych. Dotychczasowy system nauczania, wprowadzony w Europie i w Polsce w XVIII w., nie przystawał do współczesności. „Reformowanie studiów lekarskich rozumie się nie jako jednorazowe zmiany, ale jako stałą pracę przystosowującą i doskonalącą treści i formy nauczania do przeobrażeń naukowych, do nowych potrzeb społecznych oraz wymagań dydaktyki i wychowania” – pisał w „Kwartalniku Akademii Medycznej” w 1971 r. Dostrzegał podstawowe mankamenty systemu, przede wszystkim nieodpowiednią opiekę nad studentami. Ideą prof. Górnickiego było stworzenie uczelni medycznej z profilem nauczania wzbogaconym o nauki humanistyczne. Walczył z tendencją traktowania jej wyłącznie w kategoriach wyższej szkoły zawodowej. Inicjatywą rektora było zwiększenie rangi psychologii, historii medycyny, nauk politycznych i filozofii w systemie nauczania medycyny.
Od początku pełnienia funkcji rektora starał się o rozbudowę bazy lokalowej Akademii. Jego osobistym sukcesem było sfinalizowanie pierwszego etapu tej ogromnej inwestycji.
W 1971 r. uroczyście przekazał Wydziałowi Farmaceutycznemu dwa pierwsze budynki. W trakcie budowy były kolejne: dla chirurgii, laryngologii, reanimacji i radiologii, planowano następne.
Będąc rektorem AM, prof. Górnicki sprawował równocześnie funkcję kierownika II Kliniki Pediatrii przy Marszałkowskiej 24, przekształconej później w Instytut Pediatrii.

Na emeryturze
Emerytura otwiera w 1979 r. nowy etap w życiu Profesora. Niemal natychmiast po rozstaniu z Instytutem Pediatrii angażuje się w organizowanie powstającego w tym czasie Centrum Zdrowia Dziecka. „Przyjechał tu wraz ze swoim pięknym antycznym biurkiem, pamiętającym jeszcze czasy prof. Michałowicza, jak powiedział, aby się godnie zestarzeć, i poczuł się jak u siebie w domu – opowiadała prof. Maria Goncerzewicz, pierwsza dyrektor CZD, Małgorzacie Wiśniewskiej, autorce pracy doktorskiej poświęconej prof. Górnickiemu. – Pozostał do 1991 r. Przez te wszystkie lata służył mi radą, pomocą i okazywał wiele życzliwości, co nie było powszechne w pierwszych latach funkcjonowania CZD”. Profesor był konsultantem do spraw medyczno-organizacyjnych, również zagranicznych, a także członkiem Rady Naukowej, twórcą i przewodniczącym Komitetu Etyki CZD. Wciąż uczestniczył w zjazdach medycznych w Polsce i na świecie.
W 1989 r. prof. Górnicki kończy 80 lat. Podczas jubileuszu prof. A. Śródka tak charakteryzuje dostojnego jubilata: „Wiek jesiennych róż i 57 lat pracy naukowej i klinicznej z jednej strony, z drugiej zaś – wspaniała jasność umysłu, kapitalne poczucie humoru, zdumiewająca pamięć spraw bliskich i odległych w czasie, znakomita kondycja fizyczna”.
Podczas swoich podróży w latach 1989-1996 prof. Górnicki kilkakrotnie odwiedzał prof. Jerzego Szczerbania, dyrektora Departamentu Nauki w sekretariacie WHO w Genewie.
– Uważne odnoszenie się słuchaczy do wystąpień Profesora na różnego rodzaju forach, aprobowanie jego opinii, uważne analizowanie jego głosów w dyskusji wnoszących zazwyczaj nowe elementy do analizy sprawiało mnie, jako Polakowi, ogromną przyjemność – wspominał prof. Szczerbań w rozmowie z Małgorzatą Wiśniewską.
W 1996 r. w Chicago, na 50-leciu amerykańskiego Związku Lekarzy Polskich, Profesor wystąpił z wykładem pt. „Kodeks sumienia współczesnego lekarza”. Nawiązując do wartości, którym hołdował przez całe życie, podkreślił wagę stałego kontaktu ze sztuką, literaturą, muzyką, kształtowania w sobie wrażliwości na piękno, życzliwości i tolerancji. Sam taki właśnie był. Ciekaw wszystkiego, co godne zainteresowania, zaangażowany we wszystko, co wymaga inwencji, zmian czy budowania od podstaw.

Nie mogło więc zabraknąć Profesora przy reaktywowaniu w 1981 r. Towarzystwa Naukowego Warszawskiego – przez kilka lat był jego wiceprezesem, potem prezesem – czy izb lekarskich. Zaangażował się w prace Komisji Etyki NIL, należał też do zespołu, który w 1991 r. opracował Kodeks etyki lekarskiej.
Od 1936 r. był związany z Polskim Towarzystwem Pediatrycznym (1970-1979 prezes Zarządu Głównego). Przedmiotem jego szczególnej troski było aktywizowanie działalności sekcji specjalistycznych i tworzenie nowych. Uczestniczył w niemal wszystkich ogólnopolskich zjazdach pediatrów.
Dorobek naukowy prof. Górnickiego potwierdza szeroką gamę jego zainteresowań. W dziedzinie pediatrii obejmuje około 250 publikacji dotyczących głównie cukrzycy wieku rozwojowego, naukowych podstaw żywienia dzieci, patofizjologii zapaleń mózgowo-rdzeniowych oraz rozwoju funkcji biochemicznych i odporności w ontogenezie. Jest też w tym dorobku kilkanaście podręczników.
W dziedzinie historii medycyny Profesor był autorem i współautorem około 60 publikacji dotyczących postaci Jędrzeja Śniadeckiego i innych wybitnych lekarzy oraz historii pediatrii; w dziedzinie etyki lekarskiej i filozofii – około 50 prac; w zakresie medycyny społecznej i organizacji służby zdrowia – około 150 prac. Promotor 19 prac doktorskich i opiekun dziewięciu prac habilitacyjnych.
Wśród licznych odznaczeń nadawanych Profesorowi przez całe jego życie zawodowe znalazły się m.in. krzyże: Oficerski, Kawalerski oraz Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a także medale: „Gloria Medicinae”, „Medicus Magnus”, „Pro Gloria Medici” (pośmiertnie).
W życiu wypełnionym pracą i obowiązkami pozostawało niewiele czasu na realizowanie pasji i oddawanie się przyjemnościom. Ale prof. Górnicki go znajdował. Kochał muzykę, sam pięknie grał na fortepianie i komponował. Uwielbiał książki i kupował je przez całe życie. Miał ich w domu 12 tysięcy. Wciąż stoją na regałach ustawionych od podłogi do sufitu, w pięknym pokoju pełnym pamiątek przywożonych z całego świata.
Zmarł w lipcu 1998 r. w wieku 89 lat.
Zofia i Bolesław Górniccy byli bardzo dobrym małżeństwem, świetnie się uzupełniali. – Mąż bujał w obłokach – opowiadała Zofia Górnicka. – Miał swój własny świat wśród książek, które chyba najbardziej kochał, a ja byłam zawsze przyziemna, zajmowałam się pracą, domem, dziećmi, ogrodem, zwierzętami. Przez całe niemal życie uprawiała sporty: narciarstwo i łyżwiarstwo, gimnastykę, pływanie, tenis, jazdę konną. Wzdłuż i wszerz przemierzyła Tatry. – Mama zawsze miała ochotę na wszystko – mówi Joanna Górnicka-Kalinowska. – Wystarczyło zaproponować teatr, kino, spacer, a już była gotowa do wyjścia. W lutym 2011 r. dr Zofia Górnicka skończyła 102 lata.

W tekście wykorzystałam informacje zawarte w pracy doktorskiej Małgorzaty Wiśniewskiej: „Profesor doktor habilitowany medycyny Bolesław Górnicki (1909-1998). Lekarz, historyk medycyny, humanista – jego wkład w rozwój nowoczesnej pediatrii polskiej”. Zakład Historii Medycyny i Etyki Lekarskiej PAM, Szczecin 2004.

Archiwum