20 sierpnia 2013

NFZ zapłaci?

59 mln zł – to kwota, którą Mazowiecki Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia chce rozdysponować między mazowieckie szpitale tytułem opłacenia części tzw. nadwykonań za 2012 r. Kwota za świadczenia ponad limit w umowie z NFZ zgłoszona przez szpitale wynosi prawie 300 mln zł.

Te pieniądze to środki z rozliczenia migracyjnego, czyli za leczenie na Mazowszu ubezpieczonych spoza regionu – wyjaśniał na konferencji prasowej dyrektor oddziału Adam Twarowski.
Zapowiedział, że Mazowsze w całości pokryje koszty poniesione przez mazowieckie szpitale w 2012 r. z tytułu procedur nielimitowanych (np. porodów), a ponadto: w 70 proc. koszty wszystkich świadczeń lecznictwa szpitalnego oraz świadczeń odrębnie kontraktowanych za 2012 r., które szpitale oznaczyły jako ratujące życie, oraz 60 proc. za część świadczeń powszechnie uznawanych za ratujące życie (np. chemioterapię, świadczenia na oddziałach intensywnej terapii, leczenie udarów itp.).
Jest tu jednak haczyk. Świadczeniodawcy, przyjmując pieniądze w ramach takiej ugody z NFZ, zobowiążą się jednocześnie do zrzeczenia się roszczeń we wszystkich zakresach, których dotyczyć miałaby ugoda obejmująca częściowe pokrycie nadwykonań.
Dyrektor szpitala Attis w Warszawie Wiktor Masłowski ma wątpliwości, czy szef publicznej placówki może taką ugodę zawrzeć, nie narażając się na zarzut działania na szkodę instytucji, którą kieruje. – Byłaby to bowiem zgoda na to, by za coś, co kosztowało mnie 100 zł, wziąć 60 zł – mówi. Jego zdaniem rozsądniejsze jest wystąpienie z roszczeniem do sądu, zwłaszcza jeśli chodzi o świadczenia ratujące życie.

jw

Archiwum