28 kwietnia 2015

Na marginesie – Pomnik głupoty

Ewa Gwiazdowicz-Włodarczyk,
redaktor naczelna

Kilka tygodni temu Polacy dowiedzieli się od samej premier Ewy Kopacz, że tzw. pakiet onkologiczny zostanie wstępnie oceniony na początku kwietnia br.
Zaraz potem Ministerstwo Zdrowia ustami swoich przedstawicieli poinformowało, że owszem w kwietniu, ale dopiero w połowie miesiąca. Ponieważ trwa kampania prezydencka i prominentni przedstawiciele rządzącej PO (współrządzące PSL odcina się wyraźnie od tego tematu) zachwalają swoje dokonania i m.in. zachwalają korzyści, jakie niesie ze sobą wspomniany wyżej pakiet, nie czekając na jego „oficjalną ocenę”.
Co ciekawe, prawie wszyscy zapomnieli, iż premier Donald Tusk zlecił ministrowi zdrowia skrócenie kolejek do lekarzy, a nie poprawienie sytuacji pacjentów onkologicznych. No cóż było to dawno, premiera Tuska w Polsce już nie ma, a los pacjentów onkologicznych lepiej się sprzedaje propagandowo niż coraz dłuższe po wprowadzeniu pakietu kolejki. Stare powiedzenie przecież mówi, że od samego mieszania herbata nie staje się słodsza, co ciągle przypomina samorząd lekarski, mówiąc, że bez dodatkowych pieniędzy na ochronę zdrowia kolejki się nie zmniejszą. Trochę inaczej dokonania ministra Arłukowicza i jego ekipy oceniają eksperci i ci, którzy mieli być adresatem zmian, czyli pacjenci. Kilka dni temu media doniosły o otwartym liście przedstawicieli najważniejszych organizacji onkologicznych, w tym kilku konsultantów krajowych w onkologii, którzy dotychczas tak głośno i zdecydowanie nie krytykowali pakietu. Czara już się pewnie przepełniła.
W liście do premier Ewy Kopacz zdecydowanie krytykują rozwiązania zwarte w pakiecie, wskazując także zwiększenie biurokracji, chaos i wydłużenie się czasu diagnostyki pacjentów nowotworowych w wyniku absurdalnych pomysłów ministerstwa.
Naczelna Rada Lekarska przedstawiła w czasie konferencji prasowej przykłady tych absurdów, które wprowadziły przepisy „pakietu onkologicznego”, oraz przygotowuje wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o sprawdzenie zgodności pakietu z Konstytucją RP.
Pakiet został pośrednio oceniony negatywnie przez premier Ewę Kopacz, która w swoim krótkim 10-minutowym podsumowaniu realizacji exposé po sześciu miesiącach pełnienia funkcji prezesa Rady Ministrów, wymieniając zrealizowane z sukcesem plany swojego rządu, ani słowem nie wspomniała o pakiecie onkologicznym. Jako lekarz i były minister zdrowia zdaje się podzielać negatywną opinię onkologów, większości chorych onkologicznych i ich bliskich.
Pakiet onkologiczny zdaje się być, niestety, pomnikiem głupoty.

Archiwum