1 czerwca 2023

Analiza przypadku (czerwiec 2023)

Tym razem w naszej rubryce przedstawiamy sprawę, która rozpatrywana była przez sąd. Pozwanym nie był lekarz, lecz szpital, który go zatrudnia.

autorki: KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA, adwokat
ALEKSANDRA POWIERŻA, radca prawny

Pani K.Z. w 2008 r. przebyła zawał mięśnia sercowego, który był leczony angioplastyką prawej tętnicy wieńcowej z wszczepieniem dwóch stentów metalowych i angioplastyką gałęzi tylno-bocznej z wszczepieniem stentu typu DES. Po operacji przyjmowała leki kardiologiczne i znajdowała się pod stałą opieką kardiologa w przychodni. Pacjentka była obciążona genetycznie chorobami sercowo-naczyniowymi, na które cierpieli również członkowie jej rodziny, sama zaś miała przewlekłą chorobę wieńcową i nadciśnienie tętnicze. Po zabiegu w 2008 r. pani K.Z. powróciła do pracy zawodowej, którą kontynuowała do osiągnięcia wieku emerytalnego.

4 lipca 2018 r. pacjentka zgłosiła się do szpitala z uwagi na bóle w klatce piersiowej. Przeprowadzono jej badania, ale odmówiono hospitalizacji, mimo objawów wskazujących na zawał serca. 9 lipca 2018 r. powódka przeszła zawał, trafiła do szpitala, gdzie została poddana operacji. Po przebytym zawale serca odczuwała pogorszenie stanu zdrowia oraz silny strach przed koniecznością ponownego poddania się leczeniu i kolejnym zbagatelizowaniem jej przypadku. Złożyła zatem pozew do sądu. Jej zdaniem lekarz popełnił błąd medyczny, odmawiając przyjęcia na oddział w celu poszerzenia diagnostyki kardiologicznej i udzielenia świadczeń zdrowotnych odpowiednich do jej stanu zdrowia. W wyniku takiego postępowania lekarza została narażona na utratę życia lub zdrowia oraz zmniejszenie szans na bardziej skuteczne leczenie kardiologiczne. W ocenie pani K.Z. przyjęcie na oddział chorób wewnętrznych placówki pozwoliłoby uniknąć zawału albo zmniejszyć jego rozmiar. Według pacjentki odmowa hospitalizacji przez szpital stanowiła także rażące naruszenie praw pacjenta do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej, w szczególności prawa do natychmiastowego udzielenia świadczeń zdrowotnych ze względu na zagrożenie zdrowia lub życia. Pani K.Z. złożyła roszczenie w wysokości 45 tys. zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną błędem medycznym, oraz 65 tys. zł z odsetkami za zawinione naruszenie praw pacjenta.

W odpowiedzi na pozew szpital wskazał, że nie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności pozwanego względem powódki. Zdiagnozowanie lub wykluczenie zawału serca następuje nie tylko na podstawie badania poziomu troponiny, ale także innych badań, m.in. EKG, wywiadu lekarskiego i badania fizykalnego. Wszystkie wymagane badania zostały przeprowadzone w placówce 4 lipca 2018 r. Po zastosowanym leczeniu nastąpiła u pani K.Z. normalizacja ciśnienia i ustąpiły dolegliwości dławicowe, została więc odesłana do domu z zaleceniem kontynuacji stałego leczenia. Nie sposób przypisać pozwanemu szpitalowi jakiegokolwiek błędu lub najlżejszej winy, a zachowanie lekarza cechował wysoki stopień staranności i zgodności z zasadami wiedzy medycznej. Pani K.Z. nie dowiodła również doznanej krzywdy. Zawał mięśnia sercowego 9 lipca nie był powiązany z objawami, które występowały u niej 4 lipca. W odniesieniu do roszczenia o zadośćuczynienie za naruszenie praw pacjenta przedstawiciel pozwanej placówki podał, że świadczenia zdrowotne udzielone powódce odpowiadały aktualnej wiedzy medycznej, a z uwagi na poprawę stanu zdrowia nie było wskazań do jej hospitalizacji.

Sprawa toczyła się przed sądem okręgowym. W trakcie postępowania sąd powołał biegłego, który przekonująco uzasadnił, że zachowanie lekarzy w stosunku do powódki było prawidłowe, nie można zarzucić im błędnych działań leczniczych ani zaniechań w zakresie diagnostyki i leczenia. Wyniki badań, nie tylko stężenia troponiny, ale także EKG, pozwoliły wykluczyć ostry zespół wieńcowy. Niewielkie podwyższenie stężenia troponiny biegły ocenił jako niespecyficzne i mogące występować w różnych sytuacjach klinicznych, m.in. przy wysokim ciśnieniu tętniczym. Zaniechanie dalszej diagnostyki przez personel medyczny nie stanowiło zatem naruszenia zasad sztuki lekarskiej i wskazań wynikających z aktualnego poziomu wiedzy medycznej w dziedzinie kardiologii. Odmowa przyjęcia powódki do szpitala 4 lipca 2018 r. była postępowaniem prawidłowym, opartym na wykluczeniu wówczas zawału serca.

Na podstawie zebranych w sprawie dowodów, w tym opinii biegłego, sąd postanowił oddalić powództwo w całości. Uzasadniając swoje stanowisko, wskazał, że nie było błędem ze strony personelu placówki medycznej  zaniechanie względem pani K.Z. dalszej diagnostyki, nieprzyjęcie jej na oddział oraz niewykonanie u niej angioplastyki czy koronarografii. W ocenie sądu nie doszło również do naruszenia prawa pacjentki do natychmiastowego udzielenia świadczeń zdrowotnych ze względu na zagrożenie zdrowia lub życia, przewidzianego w art. 7 ust. 1 ustawy. Między godziną przybycia powódki ze skierowaniem do placówki medycznej a przyjęciem na izbę przyjęć i pobraniem materiału do badań upłynęło niewiele czasu. Adekwatnej pomocy medycznej udzielono powódce bezzwłocznie, więc nie została narażona na utratę zdrowia lub życia ze względu na opóźnienie udzielenia świadczeń zdrowotnych.

Pytanie redakcji: Zazwyczaj w opisywanych sprawach zarzuty kierowane są do lekarzy. Tutaj tak nie było. Dlaczego?

Odpowiedź prawnika lekarza: W przypadku błędów medycznych popełnionych przez lekarzy, którzy zatrudnieni są na podstawie umowy cywilnoprawnej, ich odpowiedzialność jest solidarna z placówką medyczną. Co to oznacza? Pacjent może zadecydować, czy roszczenie kieruje do lekarza, placówki medycznej, czy do lekarza i placówki medycznej razem. To zależy od jego decyzji. W tym przypadku pacjentka zdecydowała się pozwać podmiot leczniczy.

Pytanie redakcji: Czy takie przypadki są częste?

Odpowiedź prawnika lekarza: Tak. Często pacjenci decydują się pozwać placówkę medyczną, ponieważ w procesie leczenia, które prowadzi kilku lekarzy, nie wiedzą kto de facto ponosi winę. Poza tym placówki medyczne mają zazwyczaj wyższe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, co w przypadku zasądzenia roszczenia ma niebagatelne znaczenie.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum