28 czerwca 2015

Głos z Wiejskiej

Stanisław Karczewski, wicemarszałek Senatu RP

Polska służba zdrowia od dawna boryka się z wieloma poważnymi problemami. Minionych osiem lat rządów PO-PSL nie przyniosło żadnych konkretnych działań ani wymiernych efektów. Wręcz odwrotnie, wiele decyzji było nietrafionych, kosmetycznych, doraźnych, a wiele przepisów opracowanych na kolanie, bez refleksji, dyskusji i konsultacji. Kolejni ministrowie zdrowia kompletnie się nie sprawdzali. Bartosza Arłukowicza oceniano jako najgorszego ministra zdrowia od 26 lat. Dziwi więc to, że nie efekty jego pracy spowodowały dymisję, lecz „zwolnienia grupowe” w rządzie po wycieku akt tzw. afery taśmowej. Wszystkie te zmiany podjęto zdecydowanie za późno. Wizerunkowe decyzje, podyktowane troską o Platformę Obywatelską i jej wyborców na kilka miesięcy przed wyborami, niczego nie zmienią. Działania, dumnie nazwane przez niektórych komentatorów rekonstrukcją, są w istocie zabiegiem marketingowym, bo przecież przez cztery miesiące, które pozostały do końca kadencji, nowi ministrowie nie będą w stanie niczego dokonać. Także nowy minister zdrowia nie przeprowadzi żadnych gruntownych reform poprawiających tragiczną sytuację w opiece zdrowotnej. Odnoszę wrażenie, że to strategia na przetrwanie do wyborów, ocieplenie wizerunku i poprawienie notowań Platformy Obywatelskiej. Tak naprawdę jedyną honorową i adekwatną decyzją pani premier Ewy Kopacz byłaby dymisja całego gabinetu i wniosek o skrócenie kadencji Sejmu.
Nastroje społeczne już od wielu miesięcy wskazywały na rosnący stopień niezadowolenia Polaków. Wyrazem tego był 24 maja. Andrzej Duda, który podczas kampanii wyborczej wielokrotnie zwracał uwagę na sprawy służby zdrowia, został wybrany na prezydenta Polski. Prezydent elekt, jeszcze jako kandydat, uczestniczył w debatach zdrowotnych, które miałem zaszczyt organizować, spotykał się z pracownikami szpitali i rozmawiał o problemach opieki zdrowotnej. 7 kwietnia, w Światowym Dniu Zdrowia, Andrzej Duda odwiedził szpital w Grójcu, a 22 maja – w Nowym Mieście nad Pilicą. Podczas spotkań mówił o tym, że polska służba zdrowia wymaga „zdecydowanej naprawy” i „odejścia od komercjalizacji”. Zwracał uwagę na konieczność polepszenia dostępu do usług medycznych oraz rozwiązania problemu wydłużających się kolejek do specjalistów i leczenia szpitalnego. Podkreślał, że ruch przekształcenia polskiej służby zdrowia w kierunku komercjalizacji, a w wielu przypadkach efekt prywatyzacji nie ułatwił dostępu do usług medycznych. Odnosił się również do problemu, jakim jest emigracja młodych lekarzy i pielęgniarek oraz zbyt niski poziom wynagradzania tych ostatnich.
Jestem przekonany, że charakterystyczną cechą tej prezydentury będzie duża aktywność prezydenta, również w sprawach opieki zdrowotnej. Andrzej Duda będzie otwarty na dialog, argumenty i propozycje. To będzie aktywna prezydentura dobrych zmian i szacunku dla partnerów społecznych, z silnym poczuciem odpowiedzialności za państwo. Andrzej Duda wzbudził oczekiwania Polaków i na pewno będzie się starał im sprostać. Niemniej jednak potrzeba mądrości i wyważenia, a także dużej świadomości tego, że lat zaniedbań obecnie rządzących nie da się zniwelować jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Nie da się również niczego naprawić bez współpracy z rządem, która jest niezbędna, by proces reform i zmian w Polsce skutecznie przeprowadzić. Wierzę, że już jesienią będzie to możliwe.
Niezwykle cieszę się, że wybory prezydenckie wygrał kandydat Prawa i Sprawiedliwości oraz zjednoczonej prawicy. Sam włączyłem się w kampanię, mocno wspierając Andrzeja Dudę w jego działaniach, tym większa moja radość i satysfakcja.

Konferencja „Innowacyjność w medycynie”
9 czerwca w Senacie RP, wspólnie z rektorem Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Markiem Krawczykiem, już po raz trzeci zorganizowałem konferencję poświęconą innowacyjności w medycynie. W spotkaniu wzięli udział naukowcy i eksperci. Wśród nich: prof. Jerzy Walecki, kierownik Zakładu Diagnostyki Radiologicznej Centralnego Szpitala Klinicznego MSW w Warszawie, dr Grzegorz Religa z Instytutu Kardiologii w Warszawie, prof. Paweł Małdyk z Kliniki Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. Jarosław Reguła z Kliniki Gastroenterologii, Hepatologii i Onkologii Klinicznej Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, prof. Piotr Kaliciński, kierownik Kliniki Chirurgii Dziecięcej i Transplantacji Narządów w Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” oraz wielu innych znakomitych gości. Ministra Arłukowicza, który jak zawsze nie był obecny, reprezentowała Jolanta Orłowska-Heitzman, dyrektor Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Ministerstwie Zdrowia.
Wszyscy uczestnicy zgodnie podkreślali, że współczesna medycyna potrzebuje nowoczesnych metod diagnozowania i terapii. Musimy zrobić wszystko, aby nie tracić kontaktu z najnowszymi osiągnięciami nauki w świecie i być przygotowanymi merytorycznie, materialnie do wdrożeń tych metod, które są niezwykle skuteczne. Po prezentacjach prelegentów wywiązała się bardzo interesująca dyskusja, często odbiegająca od tematów poruszanych w wystąpieniach. Dotyczyła relacji świata nauki z ministerstwem i szeroko rozumianą władzą w Polsce. Brak dialogu, kontaktu z obywatelami staje się coraz bardziej widoczny. Jestem przekonany, że nowy prezydent oraz, ewentualnie po jesiennych wyborach, nowe kierownictwo Ministerstwa Zdrowia wykażą się znacznie większym zrozumieniem środowisk, które pragną rozwoju i nowoczesnej Polski.

http://www.stanislawkarczewski.pl
http://www.facebook.com/stanislawkarczewski

Archiwum