3 września 2020

Dla lepszego jutra

Renata Jeziółkowska

Edukowanie, próby zmian postaw, świadomości, nakreślenie różnych problemów i punktów widzenia. To tylko niektóre założenia kampanii społecznych. Kampanie społeczne, które przybierają postać długofalowych działań bądź głośnych akcji na szeroką skalę, są organizowane również przez naszą izbę. Dla lepszej ochrony zdrowia w Polsce, dla lekarzy i pacjentów.

Uwaga, kryzys!

Największa dotychczas była akcja Narodowy Kryzys Zdrowia pod hasłem „Polska to chory kraj”, zainaugurowana podczas konferencji prasowej 9 września 2019 r. Było to zarówno podsumowanie sytuacji systemu opieki zdrowotnej, jak i początek kolejnych ruchów – punkt wyjścia.

– Po prawie roku od opublikowania manifestu z sześcioma głównymi postulatami nie zmieniło się prawie nic. W kwestii uzdrowienia systemu dzieje się wciąż za mało, brakuje strategicznych, całościowych reform. Decyzje podejmuje się chaotycznie, często są szkodliwe, a nie pomocne. Największą bolączkę niezmiennie stanowi niedofinansowanie, które generuje wiele problemów składających się na dramatyczną sytuację ochrony zdrowia – podkreśla prezes ORL w Warszawie Łukasz Jankowski.

Epidemia zahamowała kolejny etap kampanii społecznej polegający na wizytach w biurach poselskich i senackich, a tym samym na indywidualnych spotkaniach z parlamentarzystami, od których oczekujemy poczucia odpowiedzialności za kształt rzeczywistości, w jakiej funkcjonują pacjenci i medycy.– Alarmując o Narodowym Kryzysie Zdrowia, chcieliśmy obudzić rządzących, uświadomić im, w jakiej zapaści jest ochrona zdrowia w Polsce i jak bardzo wymaga pilnych działań. Epidemia nie może być wymówką, powinna raczej stanowić dodatkowy czynnik motywujący do wprowadzania zmian. Dlatego nie wolno zgadzać się na istniejący stan rzeczy, trzeba przypominać rządzącym o problemach i konieczności niezwłocznych działań – mówiła Maria Kłosińska z OIL w Warszawie, aktywnie angażująca się w organizowanie izbowych kampanii społecznych. Nasza izba będzie postulowała zmiany do skutku, gdyż lekarze oczekują nie oklasków, lecz konkretów mogących zmienić realia, więc: #niezapominaj.

Szczepienia

Temat szczepień to podatny grunt dla szkodliwych teorii spiskowych. Lekarze zmagają się z wyzwaniem, jakim jest uświadamianie społeczeństwu ważnej roli szczepień i przekonywanie do racjonalnych decyzji. Edukacyjną rolę bez wątpienia spełnia akcja szczepień w izbie pod hasłem „Szczepimy– chronimy”. W 2019 r. zaszczepiliśmy przeciwko grypie i odrze prawie 600 lekarzy i lekarzy dentystów. Ponadto zrefundowaliśmy 321 szczepień dzieci lekarzy i lekarzy dentystów przeciwko meningokokom grupy B. – My, lekarze, szczepimy siebie i nasze dzieci, pokazując w ten sposób, że szczepienia traktujemy poważnie. Mamy nadzieję, że dla osób mających wątpliwości jest to argument za szczepieniami. Warto ufać wiedzy medycznej, a nie mitom i fałszywym, pseudonaukowym źródłom, co staramy się udowadniać pacjentom, sami korzystając ze szczepień – mówiła Anna Darocha z Zespołu ds. Szczepień OIL w Warszawie.

Przeciwko hejtowi

Zjawisko hejtu wobec medyków nie powinno być smutnym standardem, dlatego nie pozostajemy bezczynni. Uczestnicząc w akcji „Stop hejtowi!”, walczymy z hejtem w Internecie. Gdy zamiast merytorycznej, konstruktywnej dyskusji, kulturalnej wymiany poglądów pojawia się hejt (w różnorodnych odsłonach), wzywamy do usuwania obraźliwych komentarzy, kierujemy zgłoszenia na policję i do prokuratury. Członkowie Zespołu ds. Monitorowania Naruszeń w Ochronie Zdrowia z rzecznikiem praw lekarza reagują, a ich reakcje mają szerszy wymiar, gdyż dotyczą nie tylko konkretnych incydentów, ale samych hejterskich postaw.

– Niestety, w czasach, gdy dyskusje przenoszą się do sieci i gdy łatwo zachować anonimowość, coraz powszechniejsze są brak kultury, przepełnione nienawiścią wypowiedzi, ubliżanie i łamanie prawa. Milczenie w takich sytuacjach oznacza przyzwolenie. A tak nie może być. Dlatego działamy i zachęcamy do zgłaszania nam wszelkich przejawów hejtu. Tylko piętnowanie tego zjawiska pozwoli na tworzenie zarówno w Internecie, jak i w życiu realnym warunków do merytorycznych dyskusji w atmosferze wzajemnego szacunku – powiedział przewodniczący zespołu Michał Gontkiewicz.

W trosce o seniorów

Kampania społeczna, która odbywa się cyklicznie i zyskuje coraz większe zainteresowanie mediów, to „Wspólne Święta”. Zwracamy uwagę na zasmucający fakt pozostawiania wielu seniorów przez bliskich na Wielkanoc i Boże Narodzenie w szpitalu bez wskazań medycznych. Podkreślamy problem samotności ludzi starszych, ale również ich opiekunów, co wiąże się z kulejącą w naszym kraju opieką długoterminową i brakiem rozwiązań w tym zakresie, które powinno wdrożyć państwo. Społeczeństwo starzeje się, więc są to kwestie wymagające uwagi i interwencji.

– Często obserwujemy przypadki porzucania seniorów. Nie oceniamy rodzin, bo problem jest złożony, ale dzięki kampanii staramy się wzbudzić empatię, także u decydentów. Byłoby idealnie, gdyby wkrótce pojawiły się ułatwienia dla opiekunów: rozszerzone uprawnienia urlopowe, elastyczna organizacja czasu pracy, teleopieka. Obecnie, w dobie pandemii, widzimy jak bardzo i w jak szybkim tempie można zmodyfikować organizację pracy. Dlaczego nie wykorzystać tych doświadczeń właśnie do opieki nad starszymi członkami rodziny? Należy także łamać tabu, jakim jest w naszym społeczeństwie korzystanie z profesjonalnej opieki odpowiednich ośrodków. Po to one są, a raczej być powinny, bo liczba miejsc, gdzie osoby starsze, schorowane oraz ich opiekunowie mogą uzyskać wsparcie, jest zdecydowanie zbyt mała – zwrócił uwagę pomysłodawca „Wspólnych Świąt” Michał Matuszewski, członek Prezydium ORL w Warszawie.

SOR(R)Y…

Nasza izba wychodzi z własnymi pomysłami, ale też angażuje się w akcje podjęte przez innych. Przykładem jest kampania edukacyjna Śląskiej Izby Lekarskiej w Katowicach „SOR(R)Y TU RATUJE SIĘ ŻYCIE! Nie odbieraj innym szansy”. Wspieramy ideę dokładnie przedstawioną w tytule akcji w związku z czym lekarze z naszej izby rozwiesili plakaty promujące ją w większości mazowieckich placówek medycznych.

Dzięki…

Organizując kampanie społeczne, liczymy na odzew tych, w których kompetencjach leży wdrażanie zmian. Nasze działania nagłaśniamy w mediach, zwracamy się do właściwych instytucji, organów oraz społeczeństwa. Bo na lepszej ochronie zdrowia w państwie powinno przecież zależeć każdemu obywatelowi. Świadomość istniejących ogromnych niedomóg systemowych powinna skłaniać do upominania się o lepsze warunki i standardy leczenia. Nie zaś do akceptacji i przyzwyczajania się do bylejakości. Pojawiające się oklaski może i są miłe, ale pozostają tylko gestem, za którym nie idą realne zmiany.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum